Piątek
28.06.2019
nr 179 (5080 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Broń dla obywateli

Autor: MlodyMysliwy  godzina: 19:48
Komentarze w tym wątku świadczą o niewielkiej wiedzy nt. legalnej broni w Polsce lub co gorsza o niewolniczej postsowieckiej mentalności niektórych piszących. Może parę faktów : W Polsce JEST dziś wolny i nierejestrowany dostęp do broni czarnoprochowej. Każdy dorosły człowiek idzie do sklepu i za ok 1.5 tyś. kupuje broń. Dokładnie jak butelkę wódki. Bez WPA, kola łowieckiego, rejestracji, badań, szafy S1, ograniczenia energii czy innych pierdalamencji. Broń z której w minutę odda 24 celne strzały (bębny są wymienne, przeznaczone do noszenia i szybkiej zmiany) na odległość do 50 m lub 1-2 na 300 m z karabinu. Strzały śmiertelne i skuteczniejsze niż. np. policyjne 9mm Makarow, nie mówiąc już o sportowych .22 czy 6.35. Broń którą można nosić załadowaną zgodnie z prawem i wszędzie. Można ją legalnie kupić wysyłkowo na Allegro lub prywatnie. Poza CP można w sposób dowolny zakupić wielostrzałowe wiatrówki o wysokiej energii i kalibrze np. 9mm czy 7.62. Te wymagają już rejestracji ale nadal – żadnych pozwoleń. Jakoś nie widać na ulicach band strzelających do siebie z CP czy śmiercionośnych wiatrówek (które np. w innych krajach są pełnoprawną bronią myśliwską). Incydenty są – jednak pojedyncze w skali roku – więcej wypadków czy celowych ataków odbywa się przy pomocy wózków widłowych niż broni CP. Trochę gorzej jest z bronią sportową i kolekcjonerską – tu procedura jest po prostu droga i upierdliwa, ale niespecjalnie trudna - 3 tys. zł opłat, pół roku formalności i możesz kupić 5 Glocków i 5 karabinków kałasznikowa plus wagon amunicji. Co roku tysiące ludzi robi takie pozwolenia, rynek jest tak chłonny, że powstały (w Polsce !!) prywatne fabryki broni produkujące seryjnie klony wojskowych półautomatycznych AK 47 i AR 15. Gdzie te hordy sportowców z automatem za pazuchą ?, gdzie wypadki, postrzały, napady ?. Dla ustalenia uwagi - na pozwolenie sportowe można nosić załadowaną klamkę codziennie pod koszulą lub w majtkach, oczywiście legalnie. Argumentu o ograniczaniu dostępu po prostu nie da się obronić na gruncie faktów. Tylko zamordyzm lewaków usprawiedliwia istniejące restrykcje dla broni. Ludzie po prostu są statystycznie rozsądni i uczciwi w ramach rozsądnego i uczciwego prawa. Polski problem nie leży w dostępności (bo ta jest - taka lub inna), ale w możliwości legalnego użycia broni w celu dla niej przeznaczonym (obrona, sport, eliminacja szkodników, łowiectwo). Nosić CP można, ale jak się użyje w samoobronie to sprawa karna i dramat dla człowieka i całej rodziny, z wiatrówki szczura nie zastrzelisz (chociaż kamieniem i trutką możesz), na polowaniu postrzałka z rewolweru nie wolno dobić, ale przedzierać się przez krzaki z załadowanym sztucerem długości łopaty to i owszem. Praktyka sądów i prokuratury w przypadku użycia legalnej broni to już zupełnie inna bajka – bajka która tak naprawdę powoduje bezbronność Polaków.

Autor: borowik  godzina: 20:01
Broń czarnoprochową można posiadać bez pozwolenia ale żeby do niej legalnie kupić proch i kapiszony to trzeba się zarejestrować w Wydziale Postępowań Administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji. Nosić załadowanej nie można. Strzelać można z niej legalnie tylko na strzelnicy. Sportową też można używać tylko na strzelnicy i noszenie załadowanej, a tym bardziej za pazuchą jest niedozwolone. Nasza ustawa o broni jest upierdliwa ale do wytrzymania w porównaniu z brytyjską chociaż tam nie mają "niewolniczej postsowieckiej mentalności"

Autor: 28rafal  godzina: 20:19
borowik ,,,,co Ty za pierdoły piszesz? "ale żeby do niej legalnie kupić proch i kapiszony to trzeba się zarejestrować w Wydziale Postępowań Administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji."?? "Kapiszony RWS Plus 4 mm - 250 szt. 90zł" legalny sklep "Pojemnik na proch czarny cena 140zł" legalny portal.(pudełko pełne) :-) Posiadanie czarnego prochu jest legalne,,,spłonek też..

Autor: Onufry wuj  godzina: 20:45
Mam pytanie : jaki przepis zabrania strzelania do szczurów z wiatrówki na prywatnym nie publicznym terenie? A co do upierdliwosci brytyjskich przepisów: nasprowadzali sobie opalonych, mieli ataki terrorystyczne to muszą teraz uważać.

Autor: MlodyMysliwy  godzina: 20:50
Kolego Borowik proszę nie rozpowszechniać informacji nieprawdziwych lub nieaktualnych. Na zakup czarnego prochu w polskim SKLEPIE konieczna jest i owszem EKB wydawana przez WPA, ale nie dotyczy to sprzedaży i darowizn pomiędzy osobami prywatnymi, nie dotyczy także sklepów w Czechach i przewozu zakupionego prochu do kraju - co jest legalne. Posiadanie prochu jest oczywiście legalne bez EKB. Dyskusja trochę off-topic tematyki łowieckiego portalu. Co do noszenia broni - cytaty poniżej, Ustawa nie zabrania noszenia broni CP, nawet w stanie załadowanym (o ile ma to jakikolwiek sens). Bez znaczenia jest czy jedziemy na strzelnicę, czy chcemy mieć swoją „zabawkę” po prostu przy sobie. Należy jednak stosować się do przepisów szczególnych, regulujących kwestię dopuszczalności noszenia broni w wybranych sytuacjach (transport publiczny, imprezy masowe, zgromadzenia, porty i statki morskie). Można nosić (przemieszczać się z załadowaną bronią), jeśli jest ona posiadana na pozwolenie do celów sportowych, szkoleniowych, ochrony osób i mienia lub obrony osobistej. Broń noszona przy sobie powinna być w kaburze, przy ciele i niewidoczna dla postronnych osób, o ile pozwalają na to jej rozmiary. Nie można nosić broni posiadanej do celów kolekcjonerskich, pamiątkowych (UoBiA Art. 10 ust. 8) lub celów łowieckich (Rozdział 3, par 9, ust. 1. Rozporządzenia w sprawie polowań). Przy czym noszenie na pozwolenie kolekcjonerskie jest nielegalne, ale nie podlega karze.

Autor: borowik  godzina: 21:32
W sprawie prochu czarnego proszę przeczytać art. 171 par.1.1 kodeksu karnego. Bardzo bym chciał aby uzyskanie pozwolenia na broń czy karty broni (jak zwał tak zwał - bez znaczenia) było proste szybkie i bezbolesne dla każdego obywatela. Obawiam się jednak żeby "konwulsyjne" działania w tej sprawie nie wyszły nam bokiem. Tak jak parę lat temu natrząsanie się z przepisów ustawy OBiA dotyczących szaf do przechowywania broni przyniosło skutek dla nas finansowy kilka lub kilkanaście stów -. Nie używajmy też przykładu innych krajów (zwłaszcza USA) w argumentacji za ułatwieniem w dostępności do broni. W Polsce kradzieży broni jest mało (policja nawet nie potrafi powiedzieć ile) wypadków z bronią palną czterdzieści kilka w roku w tym kilka śmiertelnych. W porównaniu do innych krajów wypadamy dobrze i tym trzeba argumentować. Starania o zmianę ustawy powinny przebiegać metodycznie, spokojnie i wytrwale - na zimno. Zbliżająca się kampania wyborcza temu raczej nie służy. Dobrze by było gdyby w tej sprawie współdziałały wszystkie organizacje (ROMB, PZŁ i Związki Strzeleckie). Ściganie się kto złoży fajniejszy projekt ustawy zaowocuje, obym się mylił, projektem "policyjnym", który nam prawdopodobnie życie utrudni, a nie ułatwi.