Wtorek
09.01.2007
nr 009 (0527 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: O badaniu dzika raz jeszcze

Autor: Hubal65  godzina: 20:28
Witam. W okolicach Poznania nie ma najmniejszych problemów z wykonaniem badań wterynryjnych na obecność włosienia w tuszy dzika. Kosztuje to około 20-25 PLN. Wynik badań wstępnych praktycznie po kilkunastu minutach natomiast dokładny po min. 24 h (badanie tzw. wirowką). Stąd nie ukrywam swojego wielkiego zdziwienia każdorazową wpadką (tzw. myśliwych) którzy pozwalają sobie na zabieranie tuszy dzika bez badań weterynaryjnych. To to o ile nie samobjstwo to próba zwykłego mordu na osobach które potem częstują swoimi wyrobami lub nie daj Boże kierują do obiegu spożywczego. Nie potrafię sobie wytłumaczyć czy wynika to zeskompstwa czy też ze zwykłej glupoty, ale niestety przypadki takie zdarzają się i zdarzać się będą dalej. Na koniec dodam że według prawa uprawnienia do badania mają w tej chwili lekarze weterynarii a nie technicy weterynajryjni którzy do czsu zmiany prawa badali wycinki tuszy tylko pod mikroskopem. Na tym kończę moje przydługie myśli i niech Was wszystkich Św. Hubert chroni przed takimi którzy w imię zwykłej zachłanności narażają na utaratę zdrowia kolegów, własne rodziny i innych nieznanych im ludzi.

Autor: Hubal65  godzina: 20:32
Witam. W okolicach Poznania nie ma najmniejszych problemów z wykonaniem badań wterynryjnych na obecność włosienia w tuszy dzika. Kosztuje to około 20-25 PLN. Wynik badań wstępnych praktycznie po kilkunastu minutach natomiast dokładny po min. 24 h (badanie tzw. wirowką). Stąd nie ukrywam swojego wielkiego zdziwienia każdorazową wpadką (tzw. myśliwych) którzy pozwalają sobie na zabieranie tuszy dzika bez badań weterynaryjnych. To to o ile nie samobjstwo to próba zwykłego mordu na osobach które potem częstują swoimi wyrobami lub nie daj Boże kierują do obiegu spożywczego. Nie potrafię sobie wytłumaczyć czy wynika to zeskompstwa czy też ze zwykłej glupoty, ale niestety przypadki takie zdarzają się i zdarzać się będą dalej. Na koniec dodam że według prawa uprawnienia do badania mają w tej chwili lekarze weterynarii a nie technicy weterynajryjni którzy do czsu zmiany prawa badali wycinki tuszy tylko pod mikroskopem. Na tym kończę moje przydługie myśli i niech Was wszystkich Św. Hubert chroni przed takimi którzy w imię zwykłej zachłanności narażają na utaratę zdrowia kolegów, własne rodziny i innych nieznanych im ludzi.

Autor: Hubal65  godzina: 20:58
Przepraszam za podwójne kliknięcie.