![]() |
Piątek
19.06.2020nr 171 (5437 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Rojowanie Autor: Alej..... godzina: 05:44 No, czasu akurat masz sporo... Autor: narzynacz godzina: 09:26 Ta ... ......faktycznie racje masz jak zawsze Autor: Alej..... godzina: 09:59 Możliwe, że gniazdo mają nisko. Jeżeli tak, to można czasowo wyłączyć pomieszczenie otworzyć okno i uaktywnić któryś dolny wylot z kanału (potem skutecznie zatkać górny i pozostałe) zainstalować tam korpus wymuszając przejście, i zasiedlenie. Wtedy matka zeszłaby pewnie szybciej do ula. Albo zrobić nowy wylot, dokładnie na wysokości gdzie siedzą i analogicznie. Opcji jest kilka. Dałoby się je ruszyć tylko co z pozostałymi, pustymi plastrami? Jakieś czyszczenie kanału będzie niezbędne. Autor: narzynacz godzina: 11:15 Chodzi o to że to co zostanie po wywabieniu matki nie może czuć bezmateczności bo napewno pociągnie mateczniki ratunkow w wiec jedyne co osiagniesz to podział rodziny Muszą czuć matke do czasu gdy stracą mozliwość pociagniecia matecznika .......wtedy mozesz zabrać korpus z matką a to co zostanie strutowieje .....wraz z śmiercią kolejnej pszczoly nie bedzie wymiany pokoleniowej i spadnie wszystko Reszte dokończy barcinek i mrówki ...... Jak byś chciał wyciągnać wiecej matka musiala by w korpusie wisieć dłużej ale odcieta kratą lub w izolatorze żeby wyciągać młodą pszczołe co sie wygryza w ścianie . Pewnie w między czasie jakiś odkład żeby ci się to w korpusie zmiesciło Autor: narzynacz godzina: 11:20 Strona techniczna nieistotna . Czy wyłączysz pomieszczenie czy umocujesz korpus na zewnatrz budynku to juz inwidualnie w zalezności na co jesteś gotowy i mozliwości Liczy sie tylko to że musisz wywabić matke a to zostanie nie pociągnie mateczników . Tylko tak przeniesiesz centrum rodziny w miejsce z ktorego mozesz je zabrać Autor: narzynacz godzina: 11:29 Dlatego czasem szybciej wywalić pare cegieł Zsypać wszystko do rojnicy np z pomocą leja tak jakbyś robił pakiet . Powiesić obok zeby reszta pszczoły siadała na rojnicy Osadzić jak rójke w nowym miejscu Jak masz czas i chcesz sie bawić wyciać plastry z czerwiem wprawić w ramke i podać Jak widzisz zabawy sporo ale moglo by ci sie podobać Ja za darmo bym czegoś takiego nie robił ....... Autor: Alej..... godzina: 11:31 To oczywiste, że powinny czuć matkę. Dlatego jeżeli siedzą nisko to instalacja na dolnym wylocie albo wylot na wysokości gdzie siedzą a po przejściu matki do korpusu krata. Można też od razu kuć komin jednak lepiej robić to już bez pszczół. Autor: narzynacz godzina: 11:42 Tak czy siak w białych rękawiczkach tego nie zrobisz Łatwiej z dziupli W scianach to są różne dziwy czasem nawet więcej niż jedna rodzina . Jak nie zobaczysz możesz gdybać Do tego musiał byś kilka desek zbić na jakiś korpus Wiercic w elewacji bo jak powiesisz itp .... Może jakaś kamera do inspekcji przewodów kominowych itp Autor: 28rafal godzina: 16:18 Alej....narzynacz ,,,. postawić dzisiaj nadstawkę.. Autor: Jenot godzina: 19:03 A co jeżeli dam im spokój? Czy z biegiem upływu lat jest ich w tym kanale coraz to więcej? Czy ta chmura pszczół, która unosi się nad kominem w czasie rojowania, wraca z powrotem do przewodu kominowego? Jak już wspominałem dom ma trzy kondygnacje.Pszczoły usiłują wyjść na parterze tuż przy posadzce, na trzeciej kondygnacji z wywietrznika tuż pod sufitem skąd do wylotu komina na dachu jest jeszcze około trzech metrów. Pszczoły są więc aktywne - zajmują kanał o wysokości ca. 11 metrów. Ile może ich tam być? Pozdrawiam Autor: narzynacz godzina: 19:59 Dużo i chyba a raczej napewno więcej niż jedna rodzina ... Pierwsze co sprawdz czy wnuczka nie jest uczulona na jad pszczeli ......wstrzas w przypadku uczulenia moze być śmiertelnie niebezpieczny Inna kwestia że co roku może być inaczej . Pszczoła unasiennia się naturalnie i co roku może być inna . Lagodna albo bardzo agresywna . To kwestia zupelnie losowa a moze mieć jakieś konsekwencje . Ja mam w kilku ulach taka skrajnie agresywną i w odleglosci kilku metrow od wylotka jest nieciekawie zwlacza przy zmianie pogody czy jak jest gdzieś gryka ..... Ja bym sie na twoim miejscu ich pozbył .Mozesz kieys sprowokowac atak np kosiarka pies szczeka .jakas muzyka itp .przy dzieciakach nie trzymał bym pszczoly . Ja niby przezwyczajony ale nic przyjemnego Rój ktory wychodzi juz do ciebie nie wraca . Choc ja kiedyś widzialem jak szedl na piechote po ścianie zasiedlic nowe miejsce pare metrow dalej Autor: narzynacz godzina: 20:04 Rafcio nie wiem . Ile ramek obsiadają . Ile czerwiu ? Ile zapasu ? W sumie mozesz dać nic im nie bedzie . Jak bedą obsiadać i ciągnac weze jest ok . Ale lepiej dać teraz wiecej niz mniej bo jeszcze jak będziesz trzymal ciasno to ci sie ta rójka wyroi Autor: 28rafal godzina: 20:09 narzynacz ,,bogu dzięki za dobre słowo..Dałem. Tak myślałem jak napisałeś. Dookoła żółto od lipy,,Najwyżej nie będą obsadzać, ale może nie wyjdzie rójka. Dzięki... Autor: narzynacz godzina: 21:52 Nie powinna chyba że walniesz zatwór i będzie jej ciasno ale teraz jak dales nadstawke juz nieaktualny problem . Daj jedną wiecej niż obsiadają ale wieczorem . W poludnie jak pszczoła jest w polu mozesz nie znac jej prawdziwej siły . Jak chcesz miodu polizać choć troche to zwęż nawet gniazdo żeby wiecej pszczoły poszlo w nadstawke . Nawet usuń z dwie ramki z tym syropem co im dawaleś tylko żeby ci nie sfermentował bo nie wiem czy przerobiły i ile tego dales nie sfermentował albo pylek nie splesniał daj do zamrażarki . Po lipie im podasz spowrotem Autor: Pablo Jarzabek godzina: 21:58 Polecam miod gryczany, polepsza smak kawy. Autor: Jenot godzina: 23:07 ad narzynacz OK. Dzięki za radę.Nie znam się na pszczołach stąd moje pytania. Będę starał się ich pozbyć.Muszę tylko obmyślić sposób. Nie wyobrażam sobie by pszczoły mogły zrobić krzywdę mojej kochanej wnuczce dlatego że tolerowałem ich obecność. Pozdrawiam |