Czwartek
22.02.2007
nr 053 (0571 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Natura 2000

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 00:19
Zygi spytaj Antka on wywalił 30 ha "zbiorników małej retencji" w miejscu starorzecza Krzny wychlastał tysiące drzew oczywiście na obszarze Natura 2000. art. 33 i 34 Ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody dokładnie określa kto wydaje opinie o tego typu budowach ale szpechtóry - jeden z WINB wożony na indywidualne polowania drugi w GUNB też niezły Kuba twierdzą, że wystarczy opinia wójta Heniutka - podwładnego Antka po linii samorządowej. Na koniec tej hucpy prezydent Białej Podlaskiej odmawia wybudowania wałów przeciwpowodziowych bo twierdzi, że Krzna już na tej wysokości jest korytarzem w programie Natura 2000 (zgodnie z prawdą) i przepisy nie pozwalają. Biedaczyna powinien zgłosić się po opinię do Heniutka a tak na wiosnę zalewa wszystko aż pod ulicę Narutowicza. Pozdr.

Autor: Harcownik  godzina: 10:56
Przypadek bataliona na terenach objetych programem Natura 2000 był dość głośny swego czasu. Po wprowadzeniu zakazu wypasu bydła na areach zajmowanych przez bataliona, w krótkim czasie zanotowano znaczny spadek populacji tego pięknego ptaka. Okazało, się że batalion potrzebuje niskich traw aby prowadzić toki, a tej zabrakło, bo nie wypasano już tam bydła. Przykład może nie do końca dobrze przez mnie przedstawiony, ale pokazuje że czasem nie warto być mądrzejszym od samej natury. DB

Autor: zygi  godzina: 22:50
Dzięki Spring za info ale mnie chodziło bardziej o to jak to w rzeczywistości wygląda,jak się u nas respektuje wszelkie postanowienia łącznie z prawem. Co do wypowiedzi pozostałych to tak jest jak piszecie.Każdy przepisy interpretuje po swojemu i jak mu wygodnie.Z batalionem to chyba coś na rzeczy jest i nie tylko z tym ptakiem.Pamiętamy chyba czasy gdzie ptactwa wodnobłotnego było wszędzie mnustwo. Nie było zadnych natur i im podobnym a przyroda dawała sobie radę.. Niemniej jednak moim zdaniem jeżeli takie tereny zostały objęte ochroną to niech ona istnieje i gdyby takimi sprawami zieloni sie zajmowali to ok.Natomiast lokalnych kacyków poprostu trzeba się pozbyć ale to też nie takie proste. Pozdrawiam.