![]() |
Czwartek
22.02.2007nr 053 (0571 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Jeden w kole by wystarczył! (NOWY TEMAT) Autor: Barcio godzina: 22:09 Mam pytanie do uczestników tego forum! Jakie macie zdanie o mysliwym który mi opwiadał że w jego kole na 16 jeleni w planie, On pozyskał 12 szt a na 36 dzików to 30 jego! Jeszcze nie jest selekcjonerem więc tylko łanie i cielenta miał w odstrzale. Czyli 80% rocznego planu jest jego "zasługą" jak go zapytałem dlaczego tyle on pozyskuje to powiedział "lubię strzelać". Na zapytanie czy koledzy z koła są z tego faktu niezadowoleni odpowiedział: "strasznie ale co mogą zrobić, plan trzeba wykonać a im sie nie chce do lasu chodzić..." dodał równierz "każdy ma równe szanse i poluje jak potrafi najlepiej...mam w kole kilku oponętów ale zawsze sobie radę daje z nimi. Bo każdy ma odstrzał, oni mają lata praktyki i doświadczenia a ja zacięcie i tym nadrabiam" Uważam że takie postepowanie tego mysliwego jest nie etyczne w stosunku do innych kolegów z koła. Czy znacie takie przypadki i jakie jest Wasze zdanie o takich mysliwych. Autor: kopyra godzina: 22:21 A czego się tu doszukiwać?. Dają mu odstrzał to strzela. Widać innym się nie chce. Co, wpisują mu naraz wszystkie łanie i cielęta w odstrzał? Pozostałe jelenie to pewnie byki pozyskane przez tych pozostałych. Trofeowa było nie było zwierzyna. Nie mam w łowisku jeleni. DB Autor: anmar godzina: 22:23 Pewnie wsadzę kij w mrowisko, ale uważam za nieporozumienie fakt bycia myśliwym tylko z powodu, że lubi się strzelać i strzela się do zwierzyny dla wykonania planu. I takie postępowanie dla mnie jest nieetyczne choć wcale nie w stosunku do kolegów z koła. anmar Autor: Karol godzina: 22:24 Jeśli chłopak ma zacięcie, czas, chęci, możliwości i strzelając takie ilości prowadzi przy tym prawidłową selekcje to nie widzę nic w tym złego. A jeżeli przez to ogranicza możliwości wykonywania polowania innym to niech ci inni zmienią na WZ zasady wydawania odstrzałów na takie aby mu spauzować możliwość wykonywania planu. A tak nawiasem mówiąc czy ten plan naprawdę trzeba wykonywać ? Nie wiem dlaczego, ale jakieś planowanie i ścisłe przestrzeganie tego trochę kojarzy mi się z komuną. Jestem jak najbardziej za planowaniem odstrzału, za tym aby go nie przekraczać, ale jeśli nie ma wystarczającej ilości sztuk selekcyjnych to nie należy na siłe gonić przyszłościowych sztuk tylko po to aby wykonać plan. Niestety realia w niektórych Kołach są inne.... :-( P.S. Akceptuję zasady forum !! :-) Darzbór !! Autor: fifty(123) godzina: 22:26 Witam Barcio, sam na jednym obwodzie 100% PLANU POZYSKANIA DZIKÓW I SAREN sam wykonałem< łowczy pisał to strzelałem no i basta> db Autor: cienias godzina: 22:26 Ktoś /zarząd koła wybierany przez WZ/ te odstrzały mu daje, więc jeśli już to "winnych" jest więcej. Jdnak o etyce i winach nie odważyłbym się rozstrxzygać bez wiedzy o kole i jego środowisku. Z pewnością nieetyczne byłoby faworyzowanie czy, odwrotnie, utrudnianie jednym kosztem drugich, ale w Twoim poście nie ma podstaw do diagnozy. Autor: adam50 godzina: 22:31 BAJKI ,BAKI, BAJKI Facet nie ma pojęcia o łowiectwie , jaki łowczy umieścił by w planie 12 łań i cieląt a 4 byki . Słyszałem opowieść jak myśliwym wyszedł z miotu odyniec , tropili go trzy kilometry doszli go pod świerkiem , gdy jeden podniósł gałąź to on w tym momęcie wyskoczył i dostał między oczy , Podobna opowieść Pozdrawiam DB. Autor: Marasek godzina: 22:40 Nawet jeśli tak jest to nie jest nieetyczne.Skoro Łowczy wydaje odstrzały WSZYSTKIM a tylko ten jeden mysliwy ma czas i chęci zeby pomoc w wykonywaniu planu to nawet powinien wykonac 100% planu(bez byków i kozłów)...!!Nie widzie w tym nic.Przez ludzi czesto przemawia zazdrosc.Znam to z autopsji..u mnie w kole jest kilku mysliwych starszych zarówno wiekiem jak i stazem(wgle jestem najmlodszym mysliwym w kole)Poluje pierwszy sezon a św.Hubert byl dla mnie łaskaw w tym sezonie bardzo.Tym starszym mysliwym sie również nie podoba ze mam tyle zwierza na rozkladzie w tym sezonie a oni,starsi maja mniej albo i wcale.Taka podobna całkiem sytuacja.Czy w tym wypadku to ze mam wiecej zwierza na rozkladzie niz oni jest nieetyczne?Czy "zrobienie" [rzeze mnie dubleta do dzikow na polowaniu indywidualnym gdzie mam w odstrzale wpisane 3 dziki jest również nieetyczne?Pozdrawiam.DB! Autor: fousek godzina: 22:43 ad Adam dzis Mogę dac Ci napiar na nadlesmiczego który w jednym z wałbrzyskich kól zatwierdził plan 12 byków 1 łania 1 ciele. a co do tematu to jak dają odstzrzał to sie strzela. pozdrawiam, Autor: dzikarz 2 godzina: 22:45 ad.adam50 struktura pozyskania jelenia jest nastepujaca 30-40% byków 40-50% łań do30% cielaków takze wychodzi na to ze z 16 jeleni do pozyskania jest 8 łań, 4 cielaki i 4 byki A jezeli chodzi o jego pozyskanie to zgadzam sie z Karolem "Jeśli chłopak ma zacięcie, czas, chęci, możliwości i strzelając takie ilości prowadzi przy tym prawidłową selekcje to nie widzę nic w tym złego." A jezeli jego koledzy z kola mu tego zazdroszcza to niech podniosa tylki z przed telewizorow i rusza do lasu. pozdrawiam Autor: Robert_25 godzina: 22:49 zgadzam sie nie jest to zbyt etyczne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Autor: lsppd godzina: 22:54 Ad Adam 50 Znam przynajmniej kilka obwodów gdzie podobnie wyglądały plany pozyskania-jeżeli chodzi o jelenie-i to przez lata.A znam też obwód gdzie parę lat t emu zatwierdzony został plan podobny do tego przedstawionego przez Fouska. Autor: grubszyzwierz godzina: 23:01 Jak jeden musi i inni tylko gębą strzelają a łowczy daje odstrzał to oco chodzi. Jaki brak etyki. Panowie etyczni niech ruszą tłuste i leniwe tyłki do lasu a później oceniają. DB Autor: arushi godzina: 23:17 Koledzy nie widze problemu. U mnie w kole bywały lata ze 80 % planu wyrabiało 2 - 3 myśliwych. Każdy miał odstrzał kto chciał to polował a że inni nie mogli trudno. Wielkich konfliktów nie było. Drobne konflikty zdarzały się ze zwierzyną trofealną ale sobie poradziliśmy. Lepiej tak niż zawalić plan i płacic kary. Ci koledzy spędzali długie godziny w łowisku. Nie tylko na polowaniu. Wiec jak to tak wyglada i w tym przypadku to Darz Bór Też akceptuje zasady forum. Autor: Rafał Witkowski godzina: 23:25 zgadzam się z Arushi, za wyjątkiem tego że nie akcpetuję moderowania HPC. Poza tym teraz chyba nie mogę nie akceptować ? Db Autor: Bukiet godzina: 23:30 Ad.Barcio Czyta się Twojego posta jak nowelę fantastyczną.Strzela przecież to ,co mu łowczy wpisuje do odstrzału.O wystawianiu odstrzału dla danego myśliwego decyduje łowczy,osoba odpowiedzialna w kole za gospodarkę zwierzyną.Możemy sobie gadać co chcemy,ale dzisiejsze łowiectwo jest oparte na planowaniu.Czy to się nam podoba czy nie.Tak jest i basta.Łowczy najlepiej się orientuje,ile sztuk danego gatunku zwierzyny trzeba jeszcze pozyskać,aby wykonać plan pozyskania zwierzyny,a zarazem aby otrzymać z tego tytułu określoną ilość środków finansowych,które będą przeznaczone na działalność statutową koła.Jeżeli łowczy wszystkim myśliwym wpisuje jelenie i dziki ,ale oni uparcie nie realizują odstrzału,to co w tym złego ,że najbardziej aktywny myśliwy robi to za nich?Jeżeli nawet są niezadowoleni z tego powodu,że jemu znowu udało się pozyskać danego zwierza,to jest to tylko i wyłącznie ich problem.Jeżeli ta cała sytuacja ,którą opisałeś na początku jest prawdziwa,to ja osobiście nie widzę w postępowaniu tego myśliwego nic zdrożnego.Przecież nie kłusuje,tylko poluje z legalnymi papierami.Negatywnie ,to raczej trzeba byłoby ocenić pozostałych członków tego koła,za zbyt małe zaangażowanie w działalność swojego koła.Pozyskanie zwierzyny jest jednym z elementów zaangażowania myśliwego w życie koła.Trudno jest wydawać opinię o kimś ,kogo się w zasadzie nie zna.Może w tym kole są akurat takie uwarunkowania ,które wszystkim lub prawie wszystkim odpowiadają.Nie wiem.Mają WZ niech sobie przedyskutują pewne sprawy .My za nich tego robić nie powinniśmy.Pozdrawiam DB Autor: tadys ( BT ) godzina: 23:56 a jest jeszcze kto inny co chce strzelać?? przeciez kazdy moze..........( nie każdemu sie chce ), ma odstrzał to strzela, czego tu szukać, chyba tylko zazdrościć co wiekszość potrafi,,,,,,,, pozdrawiam, tadys(BT) |