Poniedziałek
16.04.2007
nr 106 (0624 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: przystrzelanie-strzelnice

Autor: medea111  godzina: 07:30
Nic dodać. Nic ująć. Niech zarząd koła czyta uregulowania prawne wydane w tym zakresie i niech nie stwarza dodatkowych barier. DB

Autor: nimbus  godzina: 08:58
Drogi Ryszardzie ,wypisanie zaswiadczenia przez instruktora jest BEZPŁATNE,opłate związaną z wejsciem na strzelnicę (niektóre płatne)ponosi własciciel broni i tyle w temacie. Pobieranie opłaty za wypisanie zaswiadczenia jest nieetyczne i bezprawne. instruktor Nimbus.

Autor: rob1  godzina: 10:12
Ludzie Ludzie!!!! Czy ktoś wpadł na "wspaniały" pomysł, żeby się po prostu w tej kwestii dogadać. Kolega nie może być w "jedynie słusznym" terminie, postępuje bardzo feer licząc na wyrozumiałość innych kolegów - a tu "zoonk"!!! Po prostu coraz bardziej brakuje wśród nas - nie tylko myśliwych - DOBRYCH LUDZI!!!

Autor: łajka11  godzina: 10:30
Wydaje mi się że przepisy w tym względzie są jednoznaczne tak jak koledzy piszą tzn. przystrzelania broni można dokonać na każdej strzelnicy posiadającej dopuszczenie do strzelań. / a kto je wydaje to jest inna sprawa/. Napewno tego nie robi się w łowisku!! Dalej to wszystkie "usługi" czynione przez sędziów-instruktorów są bezpłatne. Jak ktoś podejrzewa ich o niecne cele to chyba miał przykre doswiadczenia w tym kierunku nad czym można tylko ubolewac. I jeszcze jedna rzecz a mianowicie ja praktykuję to w ten sposób że po sprawdzeniu i przystrzelaniu broni robię listę zbiorczą i przekazuję ją zarządowi koła ,natomiast na życzenie indywidualne wydaję zaświadczenie. Bo i tak czy zarząd koła wyda odstrzał czy nie to należy do jego kompetencji. Również w tym momencie kłaniają się uchwały walnego zgromadzenia które powinny określać jasne kryteria wydawania odstrzałów. Pozdrawiam Darz Bór

Autor: Kordelas  godzina: 16:21
Całe to zamieszanie z przystrzelaniem jest bez sensu. Wiadomo, że raz na jakiś czas broń należy przystrzelać. Ja uważam natomiast, że ważniejsza od przystrzelania jest sprawność techniczna broni i każda broń raz na jakiś czas winna być sprawdzana przez rusznikarza. Winno to być sformalizowane (podobnie jak badania techniczne pojazdu) poprzez konieczność przedkładania odpowiedniego zaświadczenia - komu, nie wiem. Gdy spojrzy się na złom który myśliwi taszczą na ramieniu, to ciarki przechodzą po plecach. Patrzeć tylko czy "zamek nie wylata" niczym Pawlakowi.