Czwartek
06.10.2005
nr 067 (0067 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: dublet lisów  (NOWY TEMAT)

Autor: janpio  godzina: 09:20
Witam, Wczoraj św.Hubert zdarzył 5 sekundowy dublet lisów. A było to tak... Z pastorału pasłem krzyżem kozę z dorodnym koźlęciem w towarzystwie leciutko już uwsteczniającego się ale jeszcze dorodnego szóstaka. Popodziwiałem - bo całość nie do strzelania. Nagle z 50 m obok.. na dystansie ok. 80 m.. pokazały się dwa ganiające się lisy. Obróciłem moją "wieżę"... pierwszy strzał - w ogniu.. drugi lis.. zamiast wyrywać.. zastanowił się chwilę... o jedną chwilę za długo... Widząc je, nawet przez moment nie pomyślałem , że możliwy będzie dublet... a jednak ! Czy dublety lisów zdarzają się często ? No bo lisy stadami raczej nie latają :-) Bardzo proszę o Wasze opinie. DB PS. zestaw CZ 527 (223.rem) + zeiss 3-9 x 40

Autor: KULWAP  godzina: 09:51
Trafiłeś prawdopodobnie na "wyganiane" z rodzinnego gniazda rodzeństwo. Ta chwila zastanowienia to młodzieńcza naiwność i brak doświadczenia. Wrzesień i pażdziernik daje często okazje do takich dubletów. Młode lisy w tym okresie często chodzą parami...

Autor: Radek  godzina: 10:00
Ja strzelięm w ubiegłym roku dublet z lisów ale to w okresie cieczki, tu może ktoś mnie zgani że w takim okresie powinienem sobie odpuścić, ale strzeliłem i już. Pierwaszą strzeliłem suczkę kula z mojej kniejówki i też nie myslałem o dublecie, ale samiec po strzale stracił orentację i zaczął uciekac prosto w moją stronę. Udąło mi sie go strzelic śrutem. Darz Bór! Radek

Autor: płowy  godzina: 10:20
Radku Niech ktoś spróbuje cię tylko zganić! Gratuluję! A ci co myślą o zganieniu, niech się powstrzymają od polowania na byki podczas rykowiska.

Autor: hunter81  godzina: 10:42
Ja też wiele razy szczególnie na przełomie VIII/IX widziałem pary lisów, ale dubleta nigdy nie zrobiłem, dlatego bardzo gratuluję i oby tak dalej. DB

Autor: Cumkacz  godzina: 11:09
No mnie sie udało strzelic dubleta w tym roku i to z Iża 18 !! Miałem co prawda dwie sytuacje w których pod lufą miałem dwa lisy na raz, ale że przestawiła mi sie luneta o jakieś 20 cm to za pierwą razą spudłowałem oba mimo że po pierwszym strzale oba stały zdziwone dopiero po drugim się kapnęły że ktoś do nich strzela. Tydzień później, ale już po zmianie lunetki było zupełnie lux i dwa strzały i 2 leżą jakieś 3 m obok siebie.] Ale to i tak cienko bo mój łowczy strzelił niedawno dwa rudzielce jednym strzałem z kuli, obok był trzeci lis ale nie miał jakoś ochoty na ustawienie sie w lini, dołączył do reszty dopiero na drugi dzień. DB

Autor: ketiw11  godzina: 11:29
Gratulacje dubletów do lisów koledzy Nie widzę nic złego w tym że polujemy na lisy w czasie cieczki. W tamtym sezonie udało mi się taki dublecik poczynić dwa razy- oczywiście na cieczce. Oba przypadki tuż po wschodzie słońca.

Autor: Guzik  godzina: 11:32
Ja strzeliłem sporo dubletów , ale wszysko z nory- raz nawet wyszedł tryplecik. Na pozostałych polowaniach dubletów nigdy nie zrobiłem, choć zdarzało się strzelić kilka lisów na wieczornej zasiadce, ale to było w odstepach ok 20min. Pozdrawiam

Autor: Krzysiek  godzina: 12:29
gratulacje!!! Darz Bór Krzysiek

Autor: Hubert P.  godzina: 12:54
Gratulacje, DB!!!

Autor: Ławny  godzina: 14:54
Gratulacje!!! Na początku września mojemu tacie również się poszczęściło i strzelił dubleta. Oba liski tegoroczne. Zdażało mi się już widywać na początku jesieni młode liski chodzące parami więc tutaj rację ma Kulwap. Młode polują i włóczą się po łowisku w poszukiwaniu miejsca na norę bo liszka przestała się nimi zajmować. Dlatego zdaża się spotykać liczniejsze rodzeństwo razem lub w jednej okolicy. Życzę więcej udanych spotkań z lisami! Pozdrawiam DB

Autor: UR0  godzina: 18:12
A u mnie wogóle nie ma lisów. Chciałbym chociaż na jednego zapolować, może być parchaty. DB

Autor: młody łowca  godzina: 19:36
a u nas lisów dużo. Żeczywiście chodzą parami... wiem bo widzę z okna:) miszkam w łowisku, do najblizszych domów mam ok 300m, pewnego poranka wyszedłem z tatą na łowy, patrze a tu przed domem dw lisy-zobaczyły mni i uciekły. Patrze pod nogi i co widzę? lisią niespodziankę na wycieraczce!! żeby lis mysliwemu narobił... tata sie zdenerwował:) wyprowadził auto, wsiedliśmy ujechaliśmy 2 metry, a ty między świerkami ganiają sie dwa rudzielce... już więcej nie narobiły ;););)