Niedziela
07.08.2005
nr 007 (0007 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Grzywacz  (NOWY TEMAT)

Autor: vulpes  godzina: 15:28
Sezon na kaki,za pasem.Wiemy już ,że dzięki dobrym lęgom jest ich dość sporo,ale ja z innej beczki.W zeszłym roku zakosztowałem polowania na grzywki i to jest to!!!Niesamowicie spostrzegawczy,płochliwy i trudny do strzelenia ptak! Jeszcze tydzień temu widziałem kilka,a teraz jakby się pod ziemię zapadły! Widać pojedyncze sztuki,przynajmniej u nas na południu.A jak jest u Was?Kto z Was na nie poluje specjalnie? Bardzo lubię polować na pióro i z tego powodu te pytania.DB

Autor: hubertoz  godzina: 15:49
ja tak samo tydzien temu roilo sie jak mrowkow, a teraz pojedyncze sztuki,dla mnie jeden grzywacz jest wiecej wart niz 3 kaki,

Autor: Shooter (DT)  godzina: 15:51
Nooo u nas ci ich dostatek, tzn koło KOszalina. Ale polowanie naprawde jest "wielkie" ilościowo, co wynika z moich obserwacji w okolicach miast. Grzywacz stał się ptakiem miejskim troszkę, co powoduje, że najlepsze ciągi są z miast na żerowiska i po południu odwrotnie. Z tego co wiem od kolegów z dalej od miasta położonych kół już tak wesoło nie jest i wyjazd specjalnie na grzywacze to raczej strata czasu (no chyba że masz pole grochu jedyne w promienu 30km;-)) ). My strzelamy od lat grzywaczy bardzo dużo a strzelenie większej ilości nie natręczało by problemu tylko po co??? Grzywacz raczej mało smaczny (chyba że poddany długotrwałym zabiegom). A trzymanie 100 lub więcej w zamrażarce .....??? Generalnie do końca sierpnia to codziennie można się emocjonować tym jakże pięknym polowaniem (jest dzień, ciepło, słoneczko) a jakże innym od innych. Potem Grzywacze zbierają się w duże stada i niestety większość odlatuje choć i w październiku zdażało się zobaczyć koło kaczych dołków grzywola (choć szkoda strzelać bo to nasz rodzimy nie odlatujący). Tak więc sądzę, że i u ciebie jest ich sporo tylko terenu musisz odpowiedniego poszukać. Podpowiedzia na pewno będą druty wysokiego napięcia. Grzywacze żerują na polach ale prawie zawsze "odpoczywają" i czuwają na pobliskich drutach. Tam gdzie czarne druty tam poluj lub staraj się o odstrzał. DB Shooter

Autor: Karol  godzina: 15:59
Ad. Shooter To w takim razie za rok jak dobrze pujdzie i się wyrobię to może mnie zaprosisz na te grzywole. U mnie raczej też bez rewelacji... no chyba, że za rok rolnicy przestawią się z kukurydzy na rzepaki albo groch. ; - ) A tak nawiasem mówiąc... to grzywacze bardzo przyjmenie się skubie... napewno przyjemniej niż kaczki. Jak się trafi na starego osobnika to przez tydzień jest rosół a na niedziele pieczeń. ; - ) Zdrowia życzę

Autor: Arcim  godzina: 16:25
Nie powiem, że u mnie pełno (kujawsko-pomorskie). Podczas polowań na rogacze widuję, jak przychodzi sezon, jakby się pod ziemię zapadały, i są płochliwe. Mozna próbować zasiadki w okolicach starych drzew przy polach (stare topole). Niestety można trafić na osobnika wiekowego. W zeszłym roku strzeliłem sztukę, którą najpierw długo gotowałem, potem jeszcze piekłem i nie stety nie udało mi się w nią wbić zęba!! Maił chyba ze sto lat!!! Pozdrawiam Wszystkich DB

Autor: dzwonek  godzina: 16:56
Polowanko na grzywacza !!!! SUPER w tamtym sezonie zasmakowałem całkiem przypadkiem . Jechałem na zloty kaczek na starorzecza Biebrzy za Burzynem i wzdłuż drogi widziałem dużo tego ptactwa ,zawsze jak tylko sie zatrzymałem frrrrrrrr i poszły . Zaintrgowało mnie to bardzo , nastepnym razem już interesowały mnie tylko grzywacze . Pamietam jedną historię gdy to na jednym z drzew widziałem 4 grzywacze na jednej gałązce ,objechałem pole kukurydzy i czołgałem sie prawie ze 300 metrów wzdłuż pola tej kukurydzy.Już je widziałem w garku , taki prosty strzał z chwilą kiedy tylko sie podniosłem ,nawet nie zdążyłem unieść luf i poszły. W tamtym sezonie strzeliłem ich około 10 są bardzo smaczne , ale nie to mnie najbardziej pociąga w tym polowaniu NAPRAWDE CIEŻKO STRZELIĆ JEST TEGO PTAKA . W moim kole mało popularne jest polowanie na grzywacze , jak dobrze pójdzie to w tym sezonie mam zamiar sam wykonać plan hihihihihi . Pozdrawiam DB

Autor: Tomek S  godzina: 18:51
U nas dużo ich siedzi na rżyskach po rzepaku. Trafne jest spostrzeżenie, że ich liczba zależy do bliskości miasta. Zdecydowanie częściej je widzę na obwodach pod miejskich niż na oddalonym od miasta kilkadziesiąt km. TS

Autor: Szort  godzina: 23:11
ad Shooter(DT) grzywacz nie smaczny rosol niebo w gebie palce lizac dodaj do tego jeszcze jakas kuropatwe i danie bardziej niz krolewskie a jak syci. W kole mego Taty jest tak kolo dawnego PGR-u jest ich zawsze duzo ale one dostrzegaja ziarko gorczycy z wysokosci 1 km a co dopiero mysliwego w tym roku nastawimy sie na polowanie z bódki z neciskem na którym wysypiemy kukurydze i zobaczymy nio mniejsce na necisko juz jest a tata jedzie jutro budke stawiac aby sie ptaszki przyzwyczaiły :)