Poniedziałek
10.10.2005
nr 071 (0071 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Koniec problemu z kotami  (NOWY TEMAT)

Autor: Mart  godzina: 22:06
Wygląda na to, że nasz problem z wałęsającymi sie kotami niegługo rozwiążą nam nasi sąsiedzi z za Odry. Ostatnio koleżanka, będąc w Wałbrzychu, zajrzała na miejscowe targowisko i spotkała człowieka skupującego dachowce po 40 Euro. Okazuje się, że w Niemczech mają strzszną plagę szczurów, dachowców nie mają w ogóle, a te rasowce, któe zostawili są w większości wysterylizowane. Skupują więc z Polski co się da, płacąc 40 Euro za sztukę (w Wałbrzychu). Nieco mnie to rozbawiło i myślałem, że nie odczujemy tego w Lesznie (lekkko ponad setkę km od granicy), ale zaczynam sie zastanawiać, czy to czasem nie zadziałało. Do kolegi dziś zadzwoniła, żona, że zginął im kot, a ja właśnie wracając z pracy napotkałem na osiedlu 2 różne ogłoszenia o poszukiwanych mruczkach. Jak tak dalej pójdzie, to wiejscy bezrobotni, zamiast za wnykarstwo, wezmą się za odłów kotów (40 Euro za sztukę to nie w kij dmuchał) i problem kotów zniknie. Pytanie, co z burkami? Otóż, jeśli pójść za tropem kotów, to jeśli "introdukcja" za Odrą się powiedzie, to kotki przy odpowiedniej bazie żerowej (a ta ponoć jest aż "za odpowiednia") i aprobacie społeczeństwa zaczną sie mnożyć "jak należy" i jeden z drugim germańczyk wiosennego miałczenia nie wytrzyma. Wtedy pojawia się szansa na import bezdomnych burków z Polski, aby zrobić porządek z nadmiarem mruczków. Reasumując: być może szczęście nam sprzyja i będzie nadal sprzyjać, jeśli moje dywagacje się sprawdzą, to nasz problem sam się rozwiąże bez naszego udziału. Trzeba by, cholera, pomyśleć teraz jak im tam opędzlować kruki i wszystkie z zagiętym w dół dziobem. DB

Autor: Szort  godzina: 22:12
a ja oddam kociaka za darmo stu procentowy dachowiec czarno biały mamusie polujace oczywiscie na myszy a aczkolwiek niepolecam tym co choduja golebie bardzo latwo pomagaja je liczyc ;) wiec ktos chce okolice Ostrowi Mazowieckiej jakby co to na priv pozdrawiam

Autor: Luki_81  godzina: 22:36
ja ma ze 4 małe do oddania, niedawno ktoś mi jeszcze 2 podrzucił wiec jest ich pare sztuk, no i oczywi scie 3 swoje kocice na stanie , w trym jedna nader łowna, tak wuiiec gołębiażom to bym ją odradził hhehehee poozdrrawiam Łuki ps. z kociakami to powaznie że mam doi oddania

Autor: Szort  godzina: 22:49
oj napisałem mamusie bo ma dwie kotki i obie maja po jednym kociaku ale jeden zostaje a drugi w dobre rece

Autor: polonez  godzina: 22:50
Żeby tak lisy chcieli skupować !!!

Autor: młody łowca  godzina: 23:54
Walbrzych 5 minut drogi ode mnie, codziennie jestem, a o takich ceregielach nie slyszalem.. A to ci dopiero... heheh:)