Czwartek
13.09.2007
nr 256 (0774 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Znowu pazerność!!!

Autor: Ziggy  godzina: 00:50
Panowie tylko bez szamotaniny.. Poluje od 1981 roku,to juz pare ladnych lat. Lata stanu wojennego, kartki , marne zarobki lesnikow, to nas zmuszalo do polowan, ze tak powiem, dla miesa. Nie jednego dzika strzelilem w kukurydzy, ale zawsze sam, nigdy z kims. Ryzykiem bylo to, ze po strzale, ranny dzik atakowal, nie zawsze ale zdarzylo sie. Polowania tego rodzaju, to dopiero byla zabawa. Dzisiaj, coz to za polowania, kiedy w domu lodowka zaladowana, dzieci dziczyzny nie dotkna, a w kraju w ktorym przyszlo mi mieszkac, nie ma dzikow, ot zycie. W przyszlym miesiacu zaczyna sie sezon na losia, a po strzeleniu, dopiero jest problem, co zrobic z miesem. Ale wracajac do tych dwoch mysliwych, mysle ze zasmakowali polowania w kukurydzy, tylko tym razem mieli pecha. Ja mimo piotego krzyzyka, nie oparl bym sie takiemu polowaniu,na ktorym podniecenie siega zenitu..... DB

Autor: Kornik  godzina: 08:48
Czytam wypowiedz Ziggy i... strach się bać. "nie oparl bym sie takiemu polowaniu,na ktorym podniecenie siega zenitu..... " - a najbardziej podniecające jest wygrzanie do ruszajacego się celu!! To nic że nie wiadomo co to jest! Mięso jest mięso!! Ponoć ludzkie też jadalne... Dobrze Kolego że już u nas nie polujesz.

Autor: Jenot  godzina: 09:29
To nie pazerność to brak wyobraźni. DB