Poniedziałek
08.08.2005
nr 008 (0008 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Co to za ptak?

Autor: ptok dziwok  godzina: 09:01
właśnie właśnie Wojtuś ..... ad Szort co oznacza Twe stwierdzenie...... myszolowów w locie nie rozpoznasz tylko w pozycji siedzacej ... ja jak rozpoznaję ptaki to naogół wstaję ( chłe chłe chłe ) no i szort popatrz na moje 2 zdjęcie to ten sam myszołów co na pierwszym a lotek nie widać ... no i jeszcze jedno plamy na spodnich skrzydłach są u Krzyśkowego egzemplarza wyraźne !!! jest to jedna z głownych cech rozpoznania włochatego!!!! no i nie kombinujcie z egzotyką aby stwierdzić jakowyś rzadko występujący egzemplarz naprawdę trzeba mieć niezbite dowody i doskona łe zdjęcie a do tego paru świadków ... pozdrawiam napewno nigdy nic nie ma ale na moje 95 % że to właśnie włochaty podpisano krogulec lekko łysawy

Autor: arcisz  godzina: 09:22
Kolega /trochę nawiedzony ornitolog amator/ strzela albo w Błotniaka stawowego albo rybołowa ale rybołów ma "palczaste skrzydła"....... Rybołowy w locie.. ale ten juz torche podobny:

Autor: arcisz  godzina: 09:34
A tu (www.lowiecki.pl/ao/zzz/syl/_syl.htm), u Andrzeja Otrębskiego kilka sylwetek...

Autor: arcisz  godzina: 09:41
I kilka fotek błotniaka w locie:

Autor: Falconarius  godzina: 10:32
Ad Arcisz Z całym szacunkiem .....ale okreslany ptak to nie rybołów ani błotniak...... Według mnie trzmielojad........ A w ostatnim poście pierwszym zdjęciem wprowadzasz ludzi w BŁĄD. Na nim jest bowiem nie błotniak a.........KANIA RUDA (Milvus milvus) !!! Jestem sokolnikiem a ptaki drapieżne to moje wielkie hobby................

Autor: arcisz  godzina: 11:23
Falconarius , No to wtopiłem... szukałem fotek po necie i takie znalazłem. Już za późno i nie mogę tego poprawić... Nie sprawdziłem dokładnie. Mój błąd, przepraszam za zamęt. A trzemilojad to taki.. pozdr. arcisz

Autor: hanys  godzina: 12:17
O co chodzi...przecież to niełowne...klub ornitologiczny zakładacie?

Autor: klangor  godzina: 12:56
ad. Krzysiek Wg mnie masz rację, też na pierwszy rzut oka ten drapol wydał mi się trzmielojadem, chociaż zdjęcie nie do końca pozwala rozpoznać pewne cechy morfologiczne. Swego czasu przez dobre 10 lat obserwowałem hobbystycznie ptaki, szczególnie drapole i sowy i myślę, że choć trochę się na tym znam. Ps. Pewnie mnie nie pamiętasz, ale dobre kilka lat do tyłu łaziłem z Tobą na zlocie sokolników jeszcze z Twoją AUDI Bretonką. ad. hanys A mysliwy ma tylko interesować się tym, co może zastrzelić ??? A nie powinien mieć wiedzy o całej przyrodzie, z którą tak stara się obcować ??? To tak w kontekście pomysłów, aby myśliwi strzelali do myszołowów i jastrzębi.... A wiedząc jaka jest świadomość ornitologiczna wśród nas później będziemy znajdywać zastrzelone rybołowy, przednie, bieliki, orliki, kanie, błotniaki łąkowe i zbożowe itd... Darz Bór Radek

Autor: deer.hunter  godzina: 13:37
Dodam, że często piszemy o "palcowatości" skrzydeł, a nie zawsz jest ona dobrze widoczna. Przyjżyjcie się przez dłuższy czas jednemu ptakowi w locie, i zaleznie od profilu lotu czasem "paluchy" chwilowo zanikają. Mam nad domem orliki i często je obserwuje, czy to polujące, czy krążące itd. I nieraz faktycznie wyglądają jak cho.era wie co. żeby nie było niporozumień orliki sa rozpoznane i zinwentaryzowane przez Komitet Ochrony Orłów. DB dh P.S. A swoją drogą kapitalnie wygląda orlik z upolowanym, jeszcze żywym, dużym wężem.

Autor: hanys  godzina: 14:48
Klangor z pewnością masz racje...ale ....wypuść trochę powietrza....

Autor: Falconarius  godzina: 16:44
Deer Hunter ma racje o "palcowatości"........ i to ma miejsce na zdjęciu "niewiadomego" ptaka........ Trzmielojad ma 3 odmiany ubarwienia............ "nieiwadomy" to własnie najjaśniejsza odmiana......... Arcisz na swoim zdjęciu pokazał najciemniejszą........zwróćcie uwagęna bardzie od myszołowa wysuniętą głowę i jej "kukułczy" zarys....................i porównajcie z pierwszym zdjęciem.......... Ad Klangor . Nie kojarzę Ciebie...........to już było jakis czas temu............a AUDI był psem :))))

Autor: ANDY  godzina: 17:34
Falconarius Właściwa nazwa - Pernis apivorus (Linn.) - pszczołojad.Ja wyżej napisałeś . Synonimy polskie: myszołów trzmielojad, pszczołojad pospolity, kobuz osożer, kobuz trzmielojad , pszczolarz, osoryja , trzmielojad. W Europie wystepuje tylko jeden gatunek .Ale trudno to określić ze zdjęcia jednoznacznie. DB

Autor: Szort  godzina: 18:53
ad ptok dziwok przeciez praktycznie myszołow włochaty od zwyczajnego ruzni sie tym ze ma porosniet e szpony piórami wiec jak w locie to rozpoznasz ???? tak na gołe oko??? dla mnie nie jest to zaden myszołow i napewno nie rybołow to jakis zadszy gatunek ptaka i bardzo mnie ciekawi co to jest za ptak. Choc zdjecie jest nawet niby wyostrzone to plamy na skrzydłach o niczym nie swiadcza sylwetki ptaków rozpoznaje sie po sylwetce skrzydeł i ogona oraz głowy. Darz Bór

Autor: krogulec  godzina: 22:35
Oj Szort po sylwetce rozpoznajesz ale po ubarwieniu również i właśnie włochaty spody skrzydeł ma bardzo charakterystyczne weż do reki atlas ptaków znajdz włochatego w dobrym atlasie zobaczysz kreski którymi są zaznaczone pewne chrakterystyczne cechy .. ubarwienie mówi bardzo dużo jak się już mniej więcej ustali sylwetkę u włochatego właśnie ciemne ubarwienie ogranicza sie do wyrażnych plam a nie np połowy upierzenia jak u trzmielojada ... przy rozpoznawaniu gatunków zawsze masz 1/ wielkość 2/ sylwetka od spodu 3/ kształt skrzydeł na wprost 4/ kształt ogona 5/ ubarwienie ( przy dyformiźmie płciowym np u błotniaka masz zupełnie inne ubarwienie i kolor samicy i samca ) inaczej wygląda ubarwienie np w okresie godowym masz w mojej galerii gdzieś tam np zdjęcie pleszki z pręgą czołową właśnie w okresie godowym .. inaczej wygląda ubarwienie np u młodych sztuk np . Bielik ma czarny ogon który jest biały u egzemplarzy które osiągnęły dojżałość płciową ... itd 6/ sposób lotu 7/ środowisko występowania 8/ czas wystepowania niestety sprawa wygląda tak że często osoby nieopatrzone starają się zobaczyć coś czego jeszcze nikt nie widział ..albo stanowi rzadkość ... tak już bywa ps . właśnie wróciłem z lasu specjalnie nic się nie działo za wyjatkiem tego że obserwowałem młodego i dorosłego rybołowa które siedziały na czubku drzewa ... i przyglądałem się im prawie 2 godziny piękny widok szczególnie tego dorsłego z podwieszoną w szponach rybą wyglądał jak samolot torpedoey typu swordisch ... ot takie skojażenie .. nie jestem ornitologiem więc mogę się mylić ale często widuję się z takowymi i staram się dużo uczyć z rozmów ot choćby od Marysi Melin , czy Iwony Ibron ( komitet ochrony orłów ) czy choćby Mariana Szymkiewicza ( kierownika muzeum przyrody w Olsztynie ) czy Rocha Mackowicza ( długoletniego nauczyciela w szkołach leśnych orza akademickiego ) oraz wielu innych , w wyniku rozmów z nimi nauczyłem się patrzeć i wyłapywać podstawowe cechy a potem analizować ... a na koniec właśnie ....... pozdrawiam Darz Bór