Środa
19.12.2007
nr 353 (0871 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: SŁONKI

Autor: jasik  godzina: 07:23
Minister Środowiska rozporządzeniem z dnia 15 listopada 2007 r. określił,że na słonki mozna polować od dnia 15 kwietnia do dnia 10 maja, ale po 3 tygodniach tj. 07 grudnia 2007 r. wydał nowe rozporządzenie i poprzednie uchylił. A więc powrót do starego. Pozdrawiam. DB

Autor: peterhunter  godzina: 15:08
Ad. Jurek123. Dużo słychać na temat masowego strzelania słonek w europie. Statystycznie ilość pozyskanych słonek w Polsce, jest pewnie podobna do mojej ilości polowań na nią. Polowałem raz i jeden strzał oddałem. Chroni się słonkę i przyczynę zniejszania jej populacji jednocześnie. Gdyby przywrócili polowanie na słonki, poszedłbym na polowania, aby jedną w życiu pozyskać, bo gdzieś w podświadomości pozostał smak rosołu ze słonki strzelonej przez Ojca . Pzdr.

Autor: ANDY  godzina: 16:18
"Rosół" ze słonki? . Te polowania to pobyt w wiosennym łowiski , czar wiosennego ciagu . I war zmian wiosennych i doznania których w innym czasie się nie da osiągnąć. Zupę to można z torebki ze sklepu zrobić .

Autor: jurek123  godzina: 16:55
Tak się złożyło że zawsze w którymś z obwodów mieliśmy słonki. Bywało że wychodziłem z kolegami kiedy byliśmy w łowisku.Wiele razy widziałem przelatującą nad głową ale nigdy nie oddałem strzału. Pamiętam kiedyś reakcję kolegi który po takim wyjściu ze mną strzelił słonkę. Obejrzał ją dokładnie ,po czym stwierdził co z tym zrobić.Doszliśmy do wspólnego wniosku że trzeba dać do wypchania.Ponieważ ja nie jestem zwolennikiem wypychania ptaków pomyślałem to dobrze że nie strzelałem bym nie stanął przed podobnym problemem. Rosół i pieczyste z tego ptaka jakoś mnie nie interesowały.Jeśli zaś chodzi o wiosenny powiew i zapach zgadzam się z ANDY tylko czy do tego trzeba koniecznie brać fuzję ze sobą. Stary jestem i być może trochę dziwaczę. Problem wiosennych polowań na słonki jest mi zupełnie obojętny. Wolał bym wiosenne polowanie na kaczory które uskuteczniałem przez wiele lat chociaż wartość strzelonej sztuki taka sama a nawet gorsza sama skóra i kości nie licząc pięknych piór. Pozdrawiam