Środa
02.11.2005
nr 094 (0094 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Dewastacja…  (NOWY TEMAT)

Autor: Jenot  godzina: 14:01
…urządzeń łowieckich. Czy często macie z tym styczność ? Ja w ostatnim tygodniu doświadczyłem kilku przykrych przypadków w naszym łowisku. Ktoś pozabierał deski- siedziska z trzech ambon a z jednej odkręcono okiennice która była zrobiona z praktycznie niezniszczalnej płyty.No cóż, reką dowcipnisia złodzieja, zdołała ją zniszczyć.Tak sobie myślę że moja okiennica służy gdzieś za klapę w gołębniku. Zleciłem dyskretną obserwację gołębników. Z zasiadki, która stoi w bardzo ciekawym miejscu pod lasem, idealna do polowań na zejściach, ktoś zwędził drabinę.Zrobiłem nową, ciekawe długo postoi ? Jedną ambonę dosłownie ogołocono z desek. Nosiłem się z zamiarem zrobienia okiennic-klap na ambonach z plexy, mam ją już przyciętą w domu ale dam sobie spokój,w takiej sytuacji to nie ma sensu. Można się wściec, kiedy po kilkunastu minutach marszu wdrapiesz sie na ambonę i szukając po omacku deski – siedziska, trafiasz w próżnię. Czy macie jakieś sposoby na takich cwaniaczków ? Przybicie deski-siedziska gwozdziem powoduje że staje się ona mniej wygodna w użyciu. Podpowiedzcie coś. Pozdrawiam DB

Autor: jurek123  godzina: 14:23
Już myślałem że twój pies potrafi wejść na ambonę po drabinie ,bo jak byłem małym chłopcem to miałem takiego kundelka co to potrafił,a tu że kradną i niszczą .Toż to normalka .Jak zwyżka jest z okrąglaków to niech się choćby jedna deska w niej trafi to niema zmiłuj się .Zawsze się przyda .Kolego u nas w jednym z obwodów chlop zawsze niszczył ambonę bo stała koło jego ziemi.Niszczył tak by nie było wiele znać tzn podpiłowywał szczeble ,aż łowczy raz zleciał z któregoś.Przy szacowaniu pola powiedziałem rolnikowi ,popatrz pan tych pańskich kartofli to nawet popilnować nie możemy bo jakiś s....syn ciągle drabinę psuje.No i drabina od kilku sezonów stoi nie ruszona.

Autor: młody łowca  godzina: 15:20
u nas nie ma z tym dużych problemów, zdaża się ale sporadycznie.

Autor: Juras  godzina: 18:41
Witam:)) Byl czas z 2001-2003,istna plaga ok 7 ambon nam poszlo na ziemie.( bol tym wiekszy ze byly to nowe urzadzenia)Doszukiwalismy sie przyczyn -czy moze ktorys z kolegow psa komus odstrzeli z okolicznych rolnikow bo straty w uprawach nie wchodzily w gre poniewaz z platnosciami i ewentualnymi roszczeniami nie bylo wiekszych problemow.Sprawa zostala zgloszona na Policje. Juz sadzilismy ze wszystko ucichlo az tu w zeszlym roku pieknie postawiona ambona w znakomitym miejscu obserwacyjnym zostala pocieta doslownie na kawalki 1,5 m.W tym wypadku sadzimy ze stala na trasie indywidualnego szabru drewna,coz? Jaki sposob?moze probowac rozmawiac z okoliczna mlodzierza ...? Na dzien dzisiejszy jest chwilowy spokoj:) W kazdym razie doskonale rozumiem sprawe a zabronic komus siadac na ambone zdaje sie nie mozna-i tak zle i tak nie dobrze:)

Autor: Jenot  godzina: 19:09
Ad Juras Jam nikomu nie wróg.Niech sobie inni siadają i korzystają z ambon,tylko po jej opuszczeniu niech ją zamkną i pozostawią w takim stanie w jakim była. Ostatnio natknąłem się na jednej z nich, na część garderoby kształtem przypominającą słynny znaczek firmy Mercedes. Delikatnie przesunąłem lufą sztucera w kąt, bo a nóż komuś się przypomni gdzie zostawił, i będzie szukał. Poszanowanie czudzej własności to święta rzecz. Ach ręce opadają.......: (( Pozdrawiam DB

Autor: Zbigniew13  godzina: 19:28
Pewnych zdarzeń nie da się uniknąć ale generalnie wszystko zależy od tego jak członkowie koła są postrzegani w rejonie obwodu

Autor: WIARUS  godzina: 20:38
Jenot Warto jednak oprócz utrzymynia przyjaznych stosunków z nazwijmy ich tubylcami własność KŁ wyraźnie oznaczyć np trwałą i widoczną tabliczką z napisem. WŁASNOŚĆ KŁ .......... . Pomaga ,może nie na 100% ale pomaga!W przypadku schwytania a nawet podejrzeń personalnych o zniszczenie jest o czym porozmawiać. Wszystko ma swoją wymierną wartość finansową , urządzenia łowieckie też!! Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: gajus76  godzina: 23:17
Witam 3 lata temu na walnym zdając sprawozdanie (jako strażnik łowiecki i nadzorujący urządzenia) prosiłem kolegów aby wszystki tego typu urządzenia możliwe do zdemontowania było robione z topornych aczkolwiek brzydkich elementów, czyli np szczeble z nieokrzesanych kołków drewnianych, siedziska z jakiś np oflisów grubszych itp, żeby nie było nic co się moze spodobać a nas w miare ochraniał i służyło. No i pomogło w dużym procencie. Pozdrawiam DB