Środa
05.03.2008
nr 065 (0948 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Pilnie

Autor: trzciałek  godzina: 08:28
Koledzy zostawcie już kolęgę Jurka w spokoju i nie próbujcie zmieniać jego poglądów, a raczej powinniście je uszanować. Cofając się kilkanaście lat wstecz rzeczywiście tatuaż był głównie nieodzownym elementem kryminalistów, ludzi z marginesu i marynarzy, chociaż w rzeczywistości wywodzi się z zupełnie innych warstw społecznych, a w zasadzie i cywilizacyjnych, a skąd pochodzi to każdy wie. Dzisiaj dla jednych jest przyozdobieniem dresów i złotego łańcucha na klacie, dla drugich ma szersze znaczenie związane z przynależnością do danej grupy zawodowej, społecznej czy jest chociażby swego rodzaju herbem zainteresowań, a innych zwykłym kaprysem którego trudno jest się później pozbyć. Ale dla każdego powinien mieć intymne znaczenie (mam na myśli ich posiadaczy). Widziałem tatuaże, które doskonale maskują blizny po głębokich urazach ciała i nie widzę w nich nic zdrożnego. Oczywiście mam na myśli te wykonane przez profesjonalistów. Kolega jagterier chce sobie zrobić tatuaż więc pewnie wie co robi, przemyślał mam nadzieję całe przedsięwzięcie i jego sprawa. Nie widzę powodu aby krytykować zwolenników i przeciwników , jedni i drudzy mają rację. Tak na marginesie, mój zmarły ojciec jakby zobaczył tatuaż na moim ciele to pewnie by mi go wyciął razem z "mięsem". Pozdrawiam- bez tatuaży - trzciałek

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 17:36
ad Grzana -pisanie na forum HPC nobilituje ale chyba nie ciebie ad MAX 508 - co jest rzadkiego w tym ze uzywam trzech tytułów przed nazwiskiem, czy jest to powód do wstydu?? - czyzby kompleksy braku wykształcenia kolego??? ad remington 700 - ciekawie sie z Toba dyskutuje ale często zbaczasz z tematu -mówiąc prościej :"odwracasz kota piz.....ą do ogona ":):):):): (wykwit intelektu na poziomie tatuazystów w moim wykonaniu) ad PiotrekPat - wymień mi chociaż jedno nazwisko takowego "intelektualisty" Pozostałym Kolegom dziękuję za sensowne wypowiedzi w temacie Pozdrawiam Jerzy Kiszony Ogoras

Autor: FranekS  godzina: 21:08
Do Jerzy Kiszony Ogoras, Cytat : "nie znam także żadnego mysliwego z tatuażem" . Pisząc takie słowa , mijasz się świadomie lub nieświadomie z prawdą , gdyż znany Ci zapewne , Kolega Bogusław Linda przyozdobił się z lekka i to dosyć dawno. A tatuaż uważam za sprawę zupełnie osobistą , czy to myśliwego , czy to profesora mniemanologii stosowanej , czy to żołnierza "Yamaguchi-gumi". Pozdrawiam FranekS (posiadacz jedynie dwóch tytułów , ale coraz bardziej tolerancyjny dla świata , w tym również konserwatystów , ze zdecydowanym wyłączeniem inteligentnych inaczej )

Autor: leszek kowalski  godzina: 21:55
a.d.DARZBÓRNIK .czy kolega przemyślał spokojnie ,przecież taki motylek w pewnym momencie może rozrosnąć się do rozmiarów Sępa.(kol.jagdterier z ryczących najlepsze są czterdziestki.)