Wtorek
09.08.2005
nr 009 (0009 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: wici

Autor: nonqsol  godzina: 10:14
Coś mi się wydaje, że wiele osób ma ciężki dzień, bo zrozumiało post dosłownie.:-))) ha!, ha!.... Ja tam odpowiadam pozytywnie i - za radą Wiarusa - stawiam kosę i lecę bronić Naszego Miłościwie Nam Panującego. Hej, szable w dłoń !

Autor: Roman Rutkowski  godzina: 10:54
Polując w lutym na dziki byłem świadkiem jak traktory po zaśnieżonych polach rozsypywały tę mączkę kostną (podobno jako nawóz). Smród był niemiłosierny. Miejscowi przy sklepie z piwem opowiadali, że były przypadki padnięcia dzików i saren. Nasz obwód graniczy z polami tego pana. Darz Bór

Autor: tadys ( BT )  godzina: 11:17
ad.nonqsol oczywiście i to tak zrozumiałem, ale poczucie humoru w narodzie ginie, "coś się z narodem dzieje,niedobrego, nie ma za włos poczucia humoru, ludowego" to z kabaretu 30 lat temu i nic się nie zmieniło, czuj duch, hamujta chłopy, albowiem zawsze jest dobrze mieć prawdziwego przyjaciela, tak naprawdę, jak i w przenośni, bo gdzie i jak ich się poznaje to wszyscy chyba wiedzą......... pozdrawiam , tadys

Autor: prawdziwy kolega  godzina: 13:44
ad.nonqsol ad.tadys wzorowe nęcisko pismakom się nie podoba.

Autor: Patron  godzina: 14:29
Prawdziwym kolegom" Smierdzącego Senatora" jest - ZYGI - popiera działania swojego chlebodawcy i członka NRŁ w Pile. Wydaje mi się czasami, że jest ochroniarzem wieców przez niego organizowanych z udziałem piwa, wódki i mięsa dla swoich wyborców. Darz Bór

Autor: Felis silvestris  godzina: 16:36
To preawda co piszecie , od lutego na terenie naszego nedleśnictwa padły 4 dziki (udokumentowane) a wszystko przez mączke... oficjalnie przyczyna upadku nieznana :)) . Jeszcze jedno od 2 sezonów przelatki sa wychudzone i w bardzo złej kondycji ale na powiązanie tego faktu z wysypywaniem mączki nie mam dowodów.

Autor: tadys ( BT )  godzina: 21:11
ad.Patron wyznaję taką zasadę, -jak nie mam nic do powiedzenia to nic nie mówię, tylko słucham..... -jak mam walnąć "głupola" to się nie odzywam, bo po co , a kto z kim i dlaczego jest mi po prostu obojętne, o ile mnie to bezpośrednio nie dotyczy , ot tak to widzę............ -jak mam kogoś pomówić, oczernić,czepiać się , tylko dlatego że mam taką ochotę lub zły dzień, a i tak nic z tego nie wynika, to wypijam kielicha dla odstresowania i idę spać, rano czuję się znacznie lepiej - ot panuję nad sobą i emocjami..................... po kiego grzyba czepiasz się ZYGI, naprawdę tu na Forum mało kogo obchodzi kto , z kim i za ile,.......każdy pracuje na własny rachunek i najważniejsze jest czy patrząc w lustro, może na siebie patrzeć........ tadys