Wtorek
16.08.2005
nr 016 (0016 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Ile można lub należy czekać ?

Autor: wsteczniak  godzina: 00:55
Chłopaki - jaką Wy macie pamięć !!! Wy pewnie i kiełbasę po 36,- zł za kg pamiętacie. W czasach kiedy koniec z końcem się wiązało za te polskie 2.000,- Dziśiaj - kiełbasa po tyle samo, z tym, że z krylem i konserwantem i za 560,- - 720,- zł miesięcznie. Biedronka, Real, Plus i wiele wiele innych, nieopodatkowanych szubrawców. Ptysia, a jakże pamiętam, chociażby ze skandalu obyczajowego, jak go z basenu na zbity dziub pogoniono za to że sikał do wody. Na pocieszenie Balbiny, że przeciez wszyscy tak robią - odparł : tak, ale ja sikałem z trampoliny ! To był skandal, nie to co teraz taka, dla przykładu, piegowata Dowbor trzecie małżeństwo rozwala, zgodnie z WC. Taki, dla drugiego przykładu, FranekS, zamiast pilnie studiować ekonomie polityczną w/g Okuniewskiego - szwedzkie świerszczyki oglądał i teraz musi Go Balcedrowicz poprawiać, który nie chce odejść. Po Rumcajsie, ino niedomyty Cypisek się ostał. Jego samego, ostatnio widziano pod Wiedniem w Tirgarten. Podobno w Kanadzie zbujuje. Wilk też spieprzył na zachód, po drodze Zajca i od nas wystraszając. Co ostało ? - ano Łowiec Polski , panowie ! Ale chyba już nie długo. Jakoś mniej go kropią. Kłyszu - " Wspomnienia myśliwskie" J. Huta, m inn. z "Profesorem", Wydaw. Liter. Kraków 1973 w wyd 10.000 egz +283 egz. to kupiłem zanim nasz Kolega od świerszczyków zaczął " z własną giwerą ganiać". Mówisz - 6 m-cy opóznienia. Nie wątpię w Twoje słowa, ale może pronumerowałeś "NOWE DROGI" i coś, no wiesz... pamięć ulotna jest. Naprawdę miło mi powspominać czasy, gdzie oglądanie bajek było obowiązkiem, iluż to oglądając Krecika, wiedziało jak zejść do podziemia. Są i tacy, którzy stamtąd, do dzisiaj, nie wyleżli. Pozdrawiam Was serdecznie - wsteczniak

Autor: Rzecznik Prasowy  godzina: 08:06
Hehe, Wsteczniaku- a czy ja mówilem cosik kiedyś że nie znosze pionowych drabin?;) Bo to całkowita prawda. Drabina pochyła to jest to- łatwiej nogą "namacać"............stopień, poza tym zawsze sobie ...............brzuch mozna na szczebelku oprzeć;). Jedyne co trza oprotestowac, to.............................mały brzuszek, taki tyo dopiero po dietach być może będzie;) Z cen, to pamiętam benzynę po 1.50zł, tyle że wtedy Chińczyki jeszcze rowerami jeździli, słabo się rozwijali i nie zasysalic całej wolnej na rynku ropy. Jesli już o technicznej stronie ambony mowa, to bym obniżył daszek z tyłu, choćby o 2 cm, żeby woda spływała. Możliwe że trza by było go wydłużyć. Wsteczniakowe spostrzeżenia na temat obicia bokow, aby ruchu nie było widać zdają sie tez być słuszne ( ehh- jak to bywa, ze On zawsze ma racje?ciągle mnie to męczy;) ), ale..................skoro to jest ambona przenosna z załozenia, to pomyślałbym żeby "kosz" nie deskami, czy płytką drewnopodobną, a np. brezentem owinąć, lub innym, ciemnym, niełopoczącym materjałem. Teoretycznie byłoby lżejsze niż z deskami. Miło by było gdyby materjał był "wodoodporny". A jesli już coś "drewnanego" to poleciłbym takie płyty jak np............................są z tyłu szafek ( bardoz cienka i słaba płyta- moze niezbyt wytrzymała, ale na pewnoo lekka). pozdrawiam filip