Czwartek
25.08.2005
nr 025 (0025 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: okrutny sport  (NOWY TEMAT)

Autor: Bolek  godzina: 01:01
Polecam artykuł w Życiu Warszawy

Autor: Pepik  godzina: 07:33
A gdyby ktoś nie miał dostępu to tu (wiadomosci.onet.pl/1153336,11,item.html)

Autor: gorian44  godzina: 07:40
http://www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_ListNews1&news_cat_id=9&news_id=69176 Przeczytałem i się uśmiałem. Napisanie dowolnego artykułu „na temat” wymaga przynajmniej minimalnej wiedzę merytorycznej. DB grzegorz janicki

Autor: roko  godzina: 07:44
To samo w onecie : http://wiadomosci.onet.pl/1153336,11,item.html

Autor: iwona  godzina: 07:46
Czytałam , i przecierałam oczy ze zdziwienia .Głupota autora nie ma granic.Nie ma nic gorszego dla pismaka niż nieprzygotowanie merytoryczne tekstu .A tak , to próba walki z właścicielem nory .Chyba jakiejś konkurencji przeszkadza. .Wystarczy się tym interesować , by wiedzieć że Niemcy , Słowacy ,Czesi , Węgrzy , Austryjacy ... itd .mają konkursy norowania u siebie .Za granicę na konkursy jadą Ci którzy mają baaardzo dobre psy i chcą powalczyć o międzynarodowy czempionat pracy .Nie wystarczą konkursy we własnym kraju . O autorze nie piszę -żałosne .DB

Autor: tadys ( BT )  godzina: 07:50
jak się nie ma wiedzy "na temat" to idą takie właśnie wypociny, ot aby zaistnieć, żenada........................ pozdrawiam tadys

Autor: KULWAP  godzina: 07:52
Jacy dziennikarze taka gazeta. Jaka gazeta takie teksty. Co mądrego mógł stworzyć nijaki Wołek przyjaciel Pinoczeta? Stworzył gazetę starającą się robić ludziom papkę z mózgu. Najsmutniejsze jest to, że w prasie i TV widzi się coraz więcej wręcz głupich tekstów przy których posty naszego dyżurnego głupka forumowego jawią się niczym poezja. Widać media nie potrafią pełnić roli informującej prawdziwie. Jak ktoś złapie za pióro zaraz czuje się upoważniony do "kształtowania" a nie informowania opinii publicznej. I mamy takie idiotyczne kwiatki, które gospodyni domowa, pani z magla czy kasjerka "na kasie" przyjmuje za prawdziwe.

Autor: hippis  godzina: 07:56
cyt." tak uważa Liza Kodym- Flanagan, prezes Polskiej Ligi Ochrony Zwierząt."

Autor: Mortalcombat  godzina: 08:05
No to już wiem o czym mówili w TVN 24 Ale bzdety a lepiej już nic nie będe pisał bo szkoda. DB.

Autor: amir  godzina: 08:05
Czy można to (tekst z ŻW )podciagnąć pod tępotę umysłową czy zwyczajne otępienie intelektualne ?????? Istnienie najwyższej siły na świecie zostało udowodnione chociażby taim artykułem.... Chce ukarać, odbiera rozum ... Stajnia Mr. Wołka daje plamy...... DB

Autor: Janusz2  godzina: 08:08
Poprosze o wyjaśnienie, na czym polega konkurs norowania, w czym tkwi niewiedza, czy też nierzetelność autora artykułu?

Autor: ten_co _wymyślił  godzina: 08:12
Dlaczego PZŁ nie wystosuje oficjanej noty do ŻW o sporostowanie i przeprosiny za pisanie nieprawdy? Chyba myśliwi mogą oczekiwać, że to właśnie PZŁ ma zając sie takimi sprawami? A zresztą ... chyba się rozmarzyłem...

Autor: alex  godzina: 08:28
Brak słów. DB Alex

Autor: gajus76  godzina: 08:30
Grębowo to niedaleko mnie a w organizację tego konkursu jest zaangażowane moje koło macierzyste. Jedyne co mógłbym życzyć tej ....jak jej tam lizie kodym -flangan (pisownia celowa) to konfrontacje na ten temat z kol. Walterem. Chyba odechciałoby się jej wygadywać głupstwa. A ŻW - o nich powiedziano już wiele i chyba negatywy mają dużą przewagę nad pozytywami.

Autor: alex  godzina: 08:35
ciekawa jestem czy ta lizia;-) mysli, że futro w którym chodzi to ze skórek, ktore lisy zrzycają co roku... tak samo eleganckie włoskie szpileczki..... a krowy na mleko to na pewno doi się pod znieczuleniem miejscowym buachachaaaaaaaaaaa - leniwa baba - nawet nie chciało jej się zastanowić po co te psy szkolone są na lisy..... przecież tutaj nie ma argumenu, że na mięso..... ech DB Alex ad gajus76 - polujmey blisko siebie wiesz? Pozdrowienia dla Tadzia i Czesia z leś. Rokita

Autor: ptok dziwok  godzina: 08:46
nie chcę nikogo bronić ale Życie Warzsawy nie jest stajnią nijakiego Wołka bo Wołek już dawno tam nie pracuje natomiast Wołka było Zycie z (kropką ) dlaczego tam nie pracuje a no ktoś go z Zycia Warszawy pogonił ..... ot tak dla wyjaśnienia .. można się burzyć na nieprawdę a nawet trzeba , ale koledzy nie twórzmy następnych pozdrawiam

Autor: jedrasso  godzina: 08:47
A najgorsze jest to że w komentarzach jest tyle wątków, że merytoryczna, szczera a co najważniejsze prawdziwa riposta jakiegoś prawdziwego, etycznego itp itd myśliwego i tak zaraz utonie pod masą głupkowatych, zielono-oszołomskich komentarzy. No ale takie to już uroki Onetu... Wg mnie redakcja serwisu powinna wystosować pismo (maila?) do ŻW z prośbą o korektę (bo przeprosić na pewno nie przeproszą). A może jakiś list otwarty do mediów od PZŁ???? Zróbmy małą burzę mózgów nt. "Jak poprawić wizerunek łowiectwa w MEDIACH?". Tylko nie piszmy tu o akcjach z dziećmi, żołędziami, dokarmianiem itd, bo najczęsciej są one zauważane przez lokalną SP i gazetkę, ewent. parafię. Chodzi o krajowy impakt! DB jed

Autor: Józio  godzina: 08:54
...a psy używane do polowań na lisy to NORDERCY... DB

Autor: markos  godzina: 09:29
niestety ale wtym artykule autorka wykazała się wielką rzetelnością i przygotowaniem zawodowym, jakich to mamy dziennikarzy

Autor: Jurny Łoś  godzina: 10:23
Jakie społeczeństwo - tacy dziennikarze, jakie władze PZŁ - taki obraz w mediach. Dzienikarze plują nam w oczy a Panowie których sami wybralismy aby kierowali naszym związkiem udają że nic się nie dzieje. Najgorsze jest to że 95% tych którzy to przeczytają zgodza się z takim postawieniem sprawy, natomiast dobre jest to że ŻW ukazuje się tylko w okolicach stolicy... Darz Bór

Autor: Janusz2  godzina: 10:37
O godz 8:08 poprosiłem o wyjaśnienie na czym polega konkursu norowania i podanie przyczyn oburzenia koleżanek i kolegów artykułem w ŻW. Minęło prawie 2,5 godzinki i jak widze moje pytanie zostało całkowicie zignorowane - pomimo wielu kolejnych wypowiedzi w tym wątku. Jestem sympatykiem łowiectwa i chciałbym zdobywać na ten temat coraz więcej wiadomości. Czy może to jednak "niewygodny" temat. :) Pozdrawiam Janusz PS Napewno nie jestem "zielonym" :)

Autor: KULWAP  godzina: 10:51
ad Janusz2 Praca psa w sztucznej norze polega na węchu. Nora jest tak skonstruowana, ze pies nie ma kontaktu z lisem. Jest system zastawek i klapek sygnalizującychgdzie znajduje się lis a gdzie pies. Zawsze są w oddzielonych od siebie komorach bez kontaktu bezpośredniego. To trzeba zobaczyć> Chętnie bym Ci pokazał ale nie mam psa norowca a szuczna nora w lubelskim OHZ zarosła chwastami...... Ten otwór z przodu to miejsce wpuszczenia lisa a gdy przejdzie on do następnej komory można wpuścić psa. Gdyby było tak jak pisze ta mało poważna osoba trzeba by dla każdego psa mieć lisa czyli dla tej imprezy około 200 sztuk. Nie wiem czy cała redakcja włącznie z korektorkami przez rok by tyle nałapała....

Autor: Janusz2  godzina: 11:11
Ad KULWAP Serdecznie dziękuję za wyjaśnienia, wreszcie wiem na czym to norowanie polega i skąd to oburzenie forumowiczów. Na kogo, jak na kogo, ale na KULWAPA zawsze można liczyć (nawet sympatyk :) )

Autor: r. andrzej  godzina: 12:34
jedrasso po co jakas burze czegos tam.... kasa dla wybranych pismakow i brukowcow w ktorych sie produkuja....i wyzerunk panie, bedzie jak trza na caly kraj......To przeciez tez prostytutki, tylko klada duza wage na to, zeby panie redaktorze tytulowac....z duzej litery naturalnie.

Autor: PrzemekJ  godzina: 13:15
Heh Napisałem komentarz na stronie ŻW odnośnie rzetelności dziennikarskiej autora tegoż artykułu... Grzeczny i wyważony, po kolei gdzie ów dziennikarz delikatnie mówiąc minął się z prawdą... Jednak po kilku chwilach chyba został usunięty bo go już nie ma...

Autor: gajus76  godzina: 13:26
Ad Alex Witam i pozdrawiam, pozdrowienia przekaże , jest u Was paru forumowiczów, może spotkamy się w Dargobądzu i pogaworzymy przy kufelku.

Autor: jurek123  godzina: 13:31
Zauważcie koledzy że artykół mimo że napisany pod publiczkę nie został skonstruowany bezmyślie jak niektórzy piszą.Motyw walka zwierząt a ta jest prawem zakazana i to walka z udziałem publiczności cociaż myśliwych ale przecież ludzi a to już kryminał.Są to nowe chwyty dotychczas nie stosowane .Dotychczas wymyślano nam od morderców no ale morduje się i w rzeżniach więc takiego odzewu nie można uzyskać.Walki psów pokazują jako rozrywkę mafiozów i to najczęściej za wschodnią granicą a tu walka psa z lisem .A kto tak naprawdę wie jak to jest naprawdę tylko garstka myśliwych jak to oni zwą ludzi zboczonych no a przynajmniej zmanierowanych a zdrowa część społeczeństwa jest temu przeciwna.Oby się to nam żle nie skończyło.

Autor: Neemi  godzina: 14:28
Jurek123 chyba przypisuje zbyt wiele inteligencji twórcom artykułu. Takie teksy należy po prostu ignorować - jest sezon ogórkowy, politycy na urlopach, nic się nie dzieje - to trzeba coś wymyślić. Wiec jeden dziennikarz napisał o tym, co gdzieś jednym uchem usłyszał i to pewnie tym uchem od dawna nie mytym. Zauważyłam, że dziennikarzom tragicznie brak jest obiektywizmu i bardzo często nie mają zielonego pojęcia o czym mówią. Co więcej nie ma szans, żeby takiego przekonać, że racja czy prawda jest gdzie indziej. Jedyne wyjscie - to odpuścić i traktować jak zjawisko atmosferyczne - z burzą się nie dyskutuje, a i tak kiedyś się kończy. Nemi

Autor: ten_co_wymyślił  godzina: 14:31
Bez urazy Neemi ale racji to Ty nie masz. Ignorować? Zajrzyj na onet.pl i poczytaj komentarze to zobaczysz skutki ignorowania takich artykułów i wypowiedzi. ŻW powinno zostać chwycone za d.upę i odszczekać ot co. I tyle w tym temacie

Autor: Neemi  godzina: 15:39
Ten :-) Nawet zajrzałam, choć z zasady nie czytam komentarzy ludzi zalogowanych anonimowo na dużym forum, bo uważam, że taka konwencja sprzyja głupim wypowiedziom. Zobacz, że każda z osób ma swoje zdanie, którego będzie broniła jak niepodległości. A takie teksty będą się pojawiały - dziś w ŻW jutro w Olivii :-) Kilka dni temu podobny, choć może "nieostry" w Zwierciadle. Masz rację - dla zasady z niekompetencją i mijaniem się z prawdą należy walczyć. Tylko to walka z tryfidami - wytniesz jedne pojawią się następne. Ja tam wolę iść z psem do lasu :-) Nemi

Autor: TOK1  godzina: 15:45
Kulwap - w uzupełnieniu - w konkursach organizowanych w naszym kraju psy wykazujące nadmierną agresję w stosunku do lisa lub dążące do chwytu są dyskwalifikowane.W konkursach na np. w Słowcji takie zachowanie psa jest wysoko oceniane i tylko psy o dużej psji i temperamencie oraz agresji w stosunku do drapieżników wygrywają takie konkursy. Pozdrawiam Darz Bór

Autor: nonqsol  godzina: 16:16
Ale przyznajmy się szczerze. Ilu wiedziało, że norowiec nie ma bezpośredniego dostepu do lisa? Ad TOK1 Czyżby to była jedna z przyczyn wyższości słowackich (rowniez czeskich) piesków nad naszymi wystawowymi kanapowcami?

Autor: RAF  godzina: 16:16
a ja lubię kupić Życie Wołka jak nie ma nic ciekawego czyli praktycznie zawsze to chociaż sie mozna pośmiać z reklam domów publicznych i pań prywatnie prowadzacych tego typu działalność; poniewaz jest to specyficzny typ humoru więc nie praktykuje tego cześciej jak 2 razy w roku spotykając się z kolegami mysłiwymi dalego na Kurpiach i popijając Luksusową pzdr RAF

Autor: rex  godzina: 16:42
Koledzy ! Nie tak nerwowo. Jakbyśmy się nie oburzali na tego typu artykuły one i tak będą pisane. Bo to jest chwytliwe, podobnie jak każdy stuknięty poseł będzie pokazywany a nie ten co normalnie pracuje. Czyż nie ? Takie mamy media ale i z odbiorcami chyba nie lepiej. Najważniejsze to być przekonanym wewnętrznie, że myśliwi postępują i zgodnie z prawem i etycznie. Jasne, że są wyjątki, ale jak wiadomo one potwierdzają regułę. Pozdrowienia. DB

Autor: alex  godzina: 17:03
ad gajus - bardzo chętnie.... zbierz ekipę i daj sygnał na priv. DB Alexica

Autor: TOK1  godzina: 18:56
ad. - monqsol chyba tak, bo nierzadko się zdarza że w naszych krajowych konkursach norowców wygrywają psy o miernej pasji łowieckiej ale za to potrafiące dzielnie i głośno ujadać a w starciu z lisem wykazują lęk. Takie psy mając certyfikaty użytkowości dopuszczane są do dalszej hodowli. Na Słowacji jest to nie do wyobrażenia tam zwyciężają przedewszystkim psy o dużej pasji, cięte i co najważniejsze psy opolowane i mające doświadczenie łowieckie .No a potem jest dokładnie tak jak piszesz. Pozdrawiam Darz Bór

Autor: nonqsol  godzina: 19:28
ad TOK1 Dzięki za potwierdzenie tego, co przypuszczałem. Cztery lata temu byłem świadkiem aportowania z wysokich szuwarów kaczki przez wyżlice niem. krótkowłosą ale - uwaga - brązową. Żeby nie przynudzać; w pozycji bez mała zasdniczej pogratulowałem właścicielowi psiury. Kilka dni wcześniej widziałem jak córka tej suki, 3-miesieczny jeszcze szczeniak, podnosiła kaczkę ze ścierniska. Matka oczywiście miała (ma) wszelkie możliwe papiery, mimo to szczeniak był kupiony za 3 tys (słownie trzy tysiące) koron, czyli wowczas jakies 350 PLN. Pokażcie mi w RP szczeniaka wyżła z kompletem papierów za 350 zł. Pozdrawiam!

Autor: Maciek Młody  godzina: 19:59
ja skometowałem ten artykuł mam nadzieje ze dobrze

Autor: aga_e  godzina: 21:46
Koledzy i koleżanki - ad. bezpośredniego kontaktu z lisem lub jego braku: Bezpośredniego kontaktu z lisem nie ma na PRÓBACH NOROWCÓW. Niemniej jednak podczas konkursów, po pięciominutowym obszczekiwaniu lisa przez psa przy drugiej zastawce ustawionej przed drugim kotłem (są trzy), zastawka jest otwierana i wtedy - do zwarcia dochodzi lub nie. Obserwowałam konkurs od podszewki na stażu, podglądałam obsługę nory, widziałam szczepione ze sobą psa i lisa kąpane w wanience, żeby się puściły, widziałam kęsy, które zgubił nieszczęsny lis w wyniku walki z psem. Należy dodać, że premiowane są psy, które lisa z nory wypędzają, nie doprowadzając do zwarcia. Wrażenia ogólne z konkursu: niesmak. Po dalsze informacje odsyłam do Regulaminu Prób i Konkursów Pracy Psów Myśliwskich. DB AE