Poniedziałek
29.08.2005
nr 029 (0029 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Plaga lisów  (NOWY TEMAT)

Autor: Prawnik  godzina: 00:40
I jak tu polować na drobną zwierzyne.....?? DB

Autor: Prawnik  godzina: 00:41
PLAGA LISÓW Wzmocniona szczepieniami populacja lisów na Lubelszczyź-nie zdziesiątkowała drobną zwierzynę łowną. Drapieżniki są zuchwałe i mogą czuć się bezkarne. Sposobem na regulację ich liczebności są polowania, ale myśliwi nie chcą strzelać do lisów, bo to po prostu się nie opłaca. Popyt na lisie futra skończył się dobre ćwierć wieku temu. Siedem lat temu, po raz pierwszy przeprowadzono akcję masowego szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie. Samoloty zrzucały nad lasami specjalne kostki pokarmu nasączone szczepionką. Lisy chwyciły przynętę. W cztery lata liczba ognisk tej niebezpiecznej choroby zmalała na Lubelszczyźnie z 500 do zaledwie 26 pojedynczych przypadków! W tym roku stwierdzono tylko 2 przypadki. W lasach natomiast zaroiło się od rudych kit. Na Roztoczu w rejonie Suśca i Krasnobrodu, gdzie od wieków nie brakowało zwierzyny, lisy harcują aż miło! – Jeżeli lis może złapać perliczkę, która potrafi narobić takiego wrzasku, że zlatują się wszyscy święci pańscy to jest to już stary, doświadczony wyga – twierdzi Stanisław Dziura, gospodarz z Wólki Husińskiej. – Ja mam do lasu kawałek, a w ciągu nocy lisy wydusiły mi całe stadko kur. Ostatnią niemal pod progiem drzwi. Nigdy nie były tak zuchwałe. Zdaniem leśników i myśliwych w tamtych rejonach populacja zajęcy, młodziutkich saren, czy kuropatw została przez „rudzielców” straszliwie przetrzebiona. Nawet kłusownicy, których tam niemało, robią mniejsze szkody. W tym roku kostki ze szczepionką zrzucono na obszar ponad 22 tysięcy km kw. Niewykluczone, że w przyszłym do akcji włączą się także Ukraina i Białoruś. Lisy stają się prawdziwą leśną potęgą. – Mamy do czynienia z eksplozją populacji lisów – stwierdza z przekonaniem Karol Cichowski, przewodniczący Zarządu Okręgowego w Lublinie Polskiego Związku Łowieckiego. – I przyznaję, że myśliwi nie są w stanie zaradzić temu zjawisku. Odłów lisów jest nieopłacalny. Popyt na lisie futra skończył się ćwierć wieku temu. Koszt amunicji i przygotowania wyprawy sprawia, że myśliwi nie chcą „pogonić kota lisom”. Jedna z lepszych cen to 25 zł za lisa. Tyle płaci... wojewódzki lekarz weterynarii za okaz do badań. – Zasoby leśne, w tym także zwierzyna, są dobrem państwowym – stwierdza Karol Cichowski. – Myślę, że kierując się tą zasadą trzeba powiedzieć wprost: państwo powinno wspomóc nas w regulacji populacji lisów, np. opłacając koszty amunicji. Najbardziej radykalni myśliwi, mimo że obawiają się reakcji miłośników zwierząt, są także za wyjęciem lisów spod prawa, czyli skasowaniem sezonu ochronnego obowiązującego w czasie wychowu młodych. – To brutalne potraktowanie, ale w tej chwili bez radykalnych kroków przeciwko lisom narazimy populację zwierzyny leśnej na ogromne straty – mówią.

Autor: Prawnik  godzina: 00:45
Artykuł pochodzi z dzisiejszego Kuriera Lubelskiego, www.kurierlubelski.pl/ DB

Autor: KULWAP  godzina: 07:08
I plaga wpisów (Pustych!).

Autor: Hrabia  godzina: 08:16
Ad. Prawnik Znam bardzo skuteczny sposób aby zaradzić takim problemom ale informacje otrymasz na priv. Pozdrowionko

Autor: Mortalcombat  godzina: 08:54
Strzelaj lisy i twoi koledzy też niech zaczną to robić DB.

Autor: Karol  godzina: 10:04
Ad. Prawnik Kilku kolegów zakłada myszarnie i inne nęciska, gdy spada pierwsza ponowa to ruszasz do lasu. Jak będzie kilka tego typu nęcisk to przy księżycu wytrwały łowca w jedną noc będzie w stanie pozyskać 3 lisy. Pomnóż to przez ilość dni w których będziesz miał warunki polowania przy tych nęciskach, dodaj ilość pozyskiwanych na zbiorówkach i norowaniach oraz w ciągu dnia z podchodu a otrzymasz ilość lisów pozyskiwanych w sezonie. Myślę, że jest to dobra recepta na ograniczenie pogłowia lisa a przy tym też dostarczająca wiele emocji łowieckich. P.S. A podobno jak jeszcze wabić się nauczysz to już wogle jest bajka. ; - ) Ad. Hrabia Z czystej ciekawości też bym się dowiedział o twoim skutecznym sposobie... do mnie też dawaj na priva. Darzbór Karol

Autor: Art  godzina: 10:07
Witam ad.Hrabia może Kolega w tej sprawie wypowie się tutaj ? POZDRAWIAM DARZ BÓR

Autor: KacpeR  godzina: 10:43
co tu dużo gadać trza strzelać i nic innego się nie da zrobić DB

Autor: lzb  godzina: 10:54
Po twoim kolego aż trzy razy wpisanym tym samym temacie widać, że plaga! :-)

Autor: lzb  godzina: 11:15
trzy razy ten sam temat to plaga!

Autor: płowy  godzina: 12:00
Kolego Hrabio I ja poproszę na priv. Wal śmiało, nic mnie nie zdziwi! DB

Autor: MARS  godzina: 12:03
Jak polować na drobną? Pamietać że lis to też drobna i polować do bólu...

Autor: witek  godzina: 12:09
my to przerabialiśmy juz dawno tzn plagę - bo szcepienia zaczęł\y sie o wiele wczesniej - uprzedzalismy tez że jak szcepienia przejda za Wisłe to bedzie tak jak jest ale ...

Autor: wojtkos  godzina: 12:44
ad Prawnik Człowieku jak można pisać ,że nie opłaca sie polować na lisy???????????? a gdzie dobro zwierzyny drobnej.Toz to robić powinno się na "dzień dobry" w łowisku. Jeżeli jest nadmiar lisa w łowisku to powinno się go redukować.Generalnie jak jest jego zbyt dużo to nie bedzie zwierzyny drobnej.Lis nie ma wroga w środowisku naturalnym(myśliwy-reducent,naturalny wróg????), a zwierzyna drobna wrecz przeciwnie.

Autor: MARS  godzina: 13:02
wojtkos czytaj dokładnie! Prawnik tego nie napisał od siebie tylko cytował gazetę. A że się nie opłaca polować to tak niestety uważa większość polskich mysliwych, zwłaszcza starszej daty, chyba że Twoje koło jest chlubnym wyjatkiem.

Autor: jurek123  godzina: 13:15
Do lisów powinno się strzelać gdy mają w pełni wyrośnięte futro bo ono jest trofeum.Strzelanie w innych okresach czasu przypomina mi wykonywanie zawodu rakarza czy hycla jak kto woli a ja hyclem być nie muszę bo jestem myśliwym .I proszę by mnie nikt nie pouczał o konieczności że ginie zwierzyna drobna itd.Na to winny być inne uregulowania prawne.Zgodziliście się koledzy wyręczać rakarzy bo wam z góry to przypisano.Niektórym sprawia to przyjemność natomiast innym przykry obowiązek,.Pytam się czy tak być musi ,czy dalej ma trwać ten głupi nwyścig kto wygra czy lis swą reprodukcją czy myśliwy tradycyjnie ze śrutówką i ostatnio sztucerem.

Autor: Sailman  godzina: 14:02
Kolego Hrabio I ja też poproszę na priv.

Autor: zygi  godzina: 14:29
Tak czy siak lis w Polsce to poważny problem. UE w naszym kraju zrobiła poletko doświadczalne a tych co to popierają nie brakuje. Ale nic to.Trzeba z problemem się przespać i go rozwiązać. Moje koło miało ten problem przed laty jak na naszm terenie prowadzone były szczepienia jako pierwsze.Jeden z kolegów wpadł na pomysł aby po sezonie polowań zbiorowych na zwierzynę grubą polować zbiorowo na lisa.Pomysł padł na podatny grunt a efekty po około 8 latach tych praktyk są zadowalające.Nie ma plagi lisów w naszm kole.Dodam,że od ubiegłego sezonu zbiorowo na lisy polujemy już w październiku. Polecam,metoda skuteczna i zgodna ze wszystkim kanonami sztuki łowieckiej.Oczywiście nie można zapominać o polowaniach indywidualnych. Pozdrawiam.

Autor: marcino  godzina: 14:34
i do tego polowanie przyjemne i ntegrujące tylko coś mi sie zawsze wydawało....że tym jednym z kolegów to włąśnie ty byłeś .....ale co tam ....czyżby skromność:)))))

Autor: Desperado.  godzina: 15:57
O tym że od kilku lat w różnych regionach coraz bardziej nasila się populacja lisów wie każdy, nawet najmniej rozgarnięty człek obracający się wokół zagadnień przyrodniczych. Nie trzeba przytaczać prasówki, nota bene przemaszczonej tematem bardziej niż kasza skwarkami. Dopóki lis jest gatunkiem łowiecko definiowanym tak a nie inaczej, dopóty należeć mu się powinien szacunek. Bo jest to zwierze piękne, inteligentne i dające pełną gamę doznań przy polowaniu na niego. Nie ma póki co zwierzyny na którą można polować wszystkimi metodami jakie są znane i dopuszczalne przez prawo i etykę przez okres od późnego lata do wiosny, przy różnych warunkach pogodowych. Kto nie potrafi docenić tego myśliwskiego wachlarza, powinien zastanowić się nad zmianą hobby. A mówienie że się nie opłaci to jakaś abstrakcja. Łowiectwo to część ekologii a nie ekonomii. A ja na priv o nic nie proszę, bo nic mądrego nie dostanę. Pozostaje mieć tylko nadzieję że te tak skrywane i tajemnicze metody będą zgodne z tak szanowanymi przez Hrabiego wartościami.

Autor: MirMot  godzina: 15:59
Czytając Kolegów wypowiedzi twierdzę,że dla etycznego mysliwego strzelenie lisa to pozyskanie trofeum jak twierdzi (tak myslę) jurek123.Tak jest faktycznie. Ale teraz kiedy "sprawy" zaszły za daleko mam na mysli hodowlę i próby przywrócenia stanu zwierzyny drobnej w przynajmniej "moim" łowisku uważam,że tego niebezpiecznego drapieżnika należy redukować własnie poprzez jego odstrzał. Redukować nie znaczy zabijać dla własnej przyjemnosci. Ostatnio bywam często w łowisku i niemal za każdym razem mógłym strzelic lisa,ale ostatnie dwa,które ostrzeliłem napewno nie nadawały się do dalszej "hodowli" byly zainfekowane parchem.Nadawały sie tylko w piec i tam trafiły. Uważam,że tak należało postapić choć nie ukrywam,że przyspożyło mi to troche kłopotu Pozdrawiam.DB

Autor: witek  godzina: 18:04
Zygi na ten spadek liczebności lisa intensywne polowanie pewnie miało wpływ - ale raczej niewielki genetralnie w Polsce Zachodniej ilosc lisów, po okresie wzrostu, SPADŁA - wszędzie tam gdzie były intensywnie strzelane i tam gdzie mniej strzelane tez zadziały inne czynniki - na wschodzie tez tak będzie ale muszą najpierw zjeśc swoja 'baze pokarmową " smutne to niestety ale taki real

Autor: Piotr62  godzina: 19:38
ad. Hrabia. Jeśli nie sprawi kłopotu to ja też poproszę na priv bo pasjonują mnie polowania na lisa. Darz Bór

Autor: Adico  godzina: 20:00
Jeden z obwodów mojego koła leży na terenie gminy Susiec. Spędziłem tam prawie cały zeszły tydzień właśnie z zamiarem strzelenia kilku rudzielców i byłem chyba jedynym z naszej grupy który lisa nawet nie zobaczył. Na pisk myszy tylko sowa przyleciała i krążyła wokół mnie. No i jak tu redukować?? Witek, ja bym wolał żeby liczebność populacji lisa zmniejszyła się zanim zabraknie pożywienia. Bo po "wyjedzeniu" zwierzyny dzikiej zostaną im jeszcze kurniki. Niedawno w mojej miejscowości liski w jedną noc zadusiły w jednym kurniku 80 kur. Jak słyszę że ktoś nie poluje na lisy bo mu się nie opłaca to mnie po prostu skręca... Pozdrawiam. DB

Autor: mateo82  godzina: 20:24
Ja ostatnio zwabiłem rudego mysim billikiem. Ale zeby ich bylo zatrzęsienie.... Na Walnym przeglosowalismy odplatnosc za lisy, ale kwota bodjaże 30 zł wciąż nie jest zbytnio mobilizująca. Zobaczymy... sezon dopiero się rozkręca. Dla mnie zasadność drastycznej redukcji lisów jest dość kontrowersyjna. Wg mnie obwinianie tego właśnie drapieżnika za zmniejszenie sie liczebności zwierzyny drobnej jest mocno przesadzone. Owszem, rozrost populacji nalezy kontrolować, ale nie ma co popadać w panikę. DB

Autor: warchlaq przebiegły  godzina: 21:29
I bardzo fajnie, lubię polować na lisy :)

Autor: Posokowiec  godzina: 22:09
Zwierzyna drobna to 70% mlodych zajecy , ktore zjadaja lisy ,dotego kuropatwy , bazanty niemowiac o kozlakach saren , czyto mocna przesada?. Wedlug badan jest do zaakceptowania jeden lis na 1000 ha bez strat w zwierzynie drobnej dla lowiska.Prosze sobie to przemyslec ile lisow trzeba strzelic aby zaczac polowac na drobna zwierzyne.DB.

Autor: mateo82  godzina: 22:51
CZyli brak drobnicy to wina lisa? A przez ubiegłe dziesięciolecia stan lisów był niby zdecydowanie mniejszy?... No tak trzeba wnioskować skoro kiedyś strzelano więcej zajęcy, kuropatw, bażantów... Głowna przyczyna spadku populacji zwierzyny drobnej na pewno lezy gdzie indziej. Gdzie? Temat na osobny wątek (zapewne powielony). Z tymi procentami byłbym ostrożny (chyba że Kolega ma obiektywne źródła), bo zapewne więcej szkody wydziobią latające, ze szczególnym uwzględnieniem KRUKA. M.in. przez takie dyskusję wytwarza się pewnego rodzaju fobie, które usprawiedliwiają, wg mnie bardzo nieetyczne zachowania myśliwych wobec lisa. Strzelić i zakopać. Czy to niedoliske czy może karmiąca liszka... Nie liczy się wiek a tym bardziej okres polowań. Zabić bo każdy twierdzi, że lis jest be. Ot! wymówka! U nas drobnica sie troche odradza i nie jest to wpływ zintensyfikowania polowań na lisy bo na takowe praktycznie nikt w Kole oprócz mnie nie poluje. Ale faktem jest, że w/w opinia zawęża się do obserwacji, które poczyniłem na własnym terenie, dlatego podkreśle raz jeszcze, że PLAGA to w przypadku mojego obwodu zdecydowanie rozdmuchane stwierdzenie. DB

Autor: Desperado.  godzina: 23:05
Posokowiec Powołujesz się na badania a masz o nich nikłe pojęcie. Ktoś kiedyś się pokusił o zestawienie tego co zjada lis i wygląda to mniej więcej tak: - 67, 9% - gryzonie - 27 % - drapieżne - 11,3 % – zającowate - 9,3 % - parzystokopytne - 5,2 % – owadożerne - 26,5 % – kuraki - 4,6 % – wróblowate - 0,8 % – gołębiowate - 1,4 % – gady i płazy - 5,6 % – owady - 42,7% - rośliny Zestawienie było robione w czasach gdy zającowatych i kuraków było w Polsce kilkanaście razy więcej niż teraz. Nie są to bzdety które wymyśliłem, a owoc pracy kobiety która to robiła. Radzę poczytać co piszą ci którzy na badania niektórych zwierząt poświęcili nierzadko całe życie.

Autor: Posokowiec  godzina: 23:26
Ad Desperato To wszystko nietakdawno opublikowal znany specjalista od badan nad zajacem Dr. Spietler w swojej ksiazce.Wiele lat badan , Instytut Lowiectwa w Bonn. Bylem na jego wykladzie na ten temat.Caly opis swoich badan , wyniki i efekty jego teorii. Zachecam do przeczytania . Ze ten lis zjadl tylko 11,3% zajacowatych , jak ich wiecej niebylo to musial uzupelnic czyms innym , a gryzonie tak samo lubia lisy. Troche pojecia to ja tam mam i troche przyhamuj.DB

Autor: Cypisek  godzina: 23:32
troszke nie rozumiem tego co napisałeś... wydaje mi sie ze powinno być ze 100% pozywienia jakie zjda lis np:55% stanowia gryzonie 25% zajacowate 20% cos innego... A tu wychodzi 202.3% ??? Pozdrawiam =)

Autor: r. andrzej  godzina: 23:53
W Saksonii w ub. roku pozyskano (i zarejestrowo ubytki )ok 700 szt. zajaca. W tym samym okresie pozyskano 24 000 lisow. Pytanie - jak wyglada statystyczny udzial zajaca w jadlospisie statystycznego - saksonskiego - lisa ?

Autor: FranekS  godzina: 23:56
ad Desperado Nie wiem na ile te dane są ścisłe , ale jeżeli każdy lis wyrabia 202,3% normy żywnościowej w sezonie , to mnie osobiście przekonałeś , że do lisa należy strzelać z każdej możliwej pozycji.Nawet na trzeźwo. A tak poważnie , to od czasu gdy obejżałem z bardzo bliska lisa tachającego w pysku malutkiego , świeżo urodzonego koźlaka , to po każdym celnym strzale do lisa mówię sobie:O i znowu będzie o jedną sarnę i dwa zające więcej w łowisku. pozdro DB