Czwartek
06.10.2005
nr 067 (0067 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Szczepic sie czy nie?  (NOWY TEMAT)

Autor: P_iter  godzina: 09:35
Pytanie raczej do lekarzy. Szczepic sie przeciwko grypie czy nie szczepic? Czy prawda jest, ze jesli juz raz zdecydujemy sie na szczepienie, to jestesmy skazani na ich kontynuacje w kolejnych latach? Ogolnie o zaletach szczepienia wszyscy slyszeli, ale czy jest druga strona medalu? Czy sa jakies argumenty na nie szczepienie? DB

Autor: wilk357  godzina: 09:57
Ja Wilk357 - nie lekarz odpowiem na to tak : Przez trzy kolejne lata szczepiłem się przeciwko grypie i ....... chorowałem w tym czasie wcale nie mniej niż w poprzednich latach. Rok temu akurat w okresie gdy był u nas w firmie lekarz ze szczepieniem , mnie nie było bo akurat wyjechałem na delegacje. No i ...... zimę miałem bardzo ciężką gdyz co chwile łapałem przeziebienia. Poprostu lekarz mi wytłumaczył, że moj organizm został wyjałowiony i przestał sie sam bronic jak to bylo w okesie gdy sie nie szczepilem. W tym roku mam dylemat. Zaszepic sie i miec w miare spokój czy raczej skoro juz raz sie nie zaszczepilem i nabralem troche odpornosci - odpuscic sobie to szczepienie ? Mysle, ze sobie daruje to szczepienie - zapewne łatwiej chwyce grype lecz napewno nie tak łatwo jak w ubiegłym roku. Pozdrawiam - Darz Bór A swoja droga to chetnie poznam opinie jeszcze jakiegos lekarza.

Autor: Maryna  godzina: 09:59
Za to alergicy mają lepiej. Grypa dopada ich bardzo rzadko, nawet bez szczepienia.

Autor: kris  godzina: 11:02
Wilk357 Dziwne, nawet bardzo - wyjałowiony po szczepieniu!! To po co się szczepić? Coś żle zrozumiałeś albo tłumaczono Ci marketingowo pod kolejne szczepienia i wydatki. Pozdrawiam

Autor: wilk357  godzina: 11:49
Wyjałowiony - czyli chodzilo o to, ze organizm moj zatracil własna odpornosc ! Mi nie chodzi o kolejne wydatki - tylko boje sie , ze calkowicie organizm moj uzalezni sie od szczepionki na grype !

Autor: kris  godzina: 13:10
Jest tu sporo lekarzy - nie czuję sie do końca kompetentny wyjaśniać medyczne aspekty szczepień więc czekam na "naukowe" wyjaśnienie sensu szczepienia. Wybacz wilku357 ale namieszali Ci zdrowo - i w rozumieniu "odporności" i w "uzależnianiu się" od szczepionki. CZEKAMY NA FACHOWY KOMENTARZ !!! DB

Autor: P_iter  godzina: 13:25
Uwagi wszystkich sa cenne. Nie tylko lekarzy. Jednak najwieksza wiedza na temat tych szczepien powinni miec lekarze. Czekamy wiec wlasnie na ich opinie. Wiem o co chodzi wilk357. Slyszalem takze, wlasnie o braku naturalnej odpornosci na wirusy grypy bez zewnetrznego wsparcia jakim jest szczepienie. Organizm przyzwyczaja sie do pomocy i w przypadku jej braku (szczepienie) okazuje sie bardziej podatny na infekcje niz organizm, ktory takiej pomocy nigdy nie zaznal.

Autor: płowy  godzina: 14:46
W pełni zgadzam się z wilk357, jak się już raz zaszczepisz to nie przerywaj, bo organizm bez szczepionki nie da sobie rady. Lekarz tego raczej nie potwierdzi, lekarz powie - szczep się jak najczęściej to nie zachorujesz. I to będzie prawda. Ale miecz ma 2 ostrza. Lekarz na tych szczepieniach na pewno nie straci...

Autor: P_iter  godzina: 15:08
Ad. płowy Lekarz na pewno na szczepieniu kokosow nie zbierze a tak na logike, to jak bedziesz chorowal, to czesciej bedziesz potrzebowal pomocy lekarskiej. To jest zarobek...

Autor: Desperado  godzina: 16:04
Głównym celem szczepień jest nie tyle unikniecie grypy co niedopuszczenie do powikłań które mogą być bardzo ciężkie dla organizmu. Nie zawsze grypa jest rozpoznana, nie zawsze skutecznie leczona, zwłaszcza jak traktowana jest ,,sposobem babci”. Czy szczepionki są w jakiś sposób szkodliwe dla organizmu? Nie. Czy warto się szczepić? Tak. Robić to należy na początku jesieni od momentu kiedy na rynku pojawia się nowa szczepionka, czyli od września. Obecny czas to najlepsza pora. Okres uzyskania odporności organizmu uzależniony jest od cech indywidualnych, wieku i ogólnie układu immunologicznego, z reguły jednak szczepienia przynoszą efekt. Na immunologii się nie znam, więc nie chcę pisać dyrdymałów.

Autor: MARS  godzina: 16:07
Nie rozumiem tego "wyjałowienia" Przecież szczepiac się pobudzamy właśnie organizm do produkcji jego własnych przeciwciał obronnych. I to jest właśnie jego "własna obronność". Przeciwieństwem tego jest podawanie surowicy gdzie podaje się gotowe już przeciwciała. A co do szczepień p/grypie to podobno co roku występuje inny wariant wirusa i dlatego zaleca się robić szczepienia co roku nowa szczepionką. Ja się jeszcze nigdy nie szczepiłem a ostatni raz na grype chorowałem bodajrze 4 lata temu.

Autor: Desperado  godzina: 16:25
Mars Ta szczepionka co roku jest inna.

Autor: MARS  godzina: 16:32
Toć napisałem "co roku nową" = inną :-)))

Autor: UR0  godzina: 18:04
Pomyśl sobie ,co to znaczy mieć powikłania po nie zaleczonej grypie? Moja koleżanka kilka lat temu popadła w taka kałabałę po grypie. Zrujnowane ma zdrowie i życie. Dziewczyna nie może utrzymać się na nogach. Operacja za operacją. Stawy dosłownie jak pokręcone. Też się nie szczepiła. Być może ma słaby organizm. Szczepienia uodparnia organizm, a w przypadku złapania wirusa jest silniejszy do jego zwalczenia. Jest dużo przeciwciał na tzw. pierwszy ogień. W czasie rozwijania się choroby już bakterie są atakowane, a tak ma całe pole tzn organizm do dyspozycji. Przed wyjazdem dostałem tyle szpryc, że już mi się to znudziło, ale teraz przynajmniej jestem pewny czego nie musze się obawiać lub co będzie wyleczone i da się wyleczyć. Szczepić się warto zawsze - dłużej bedziesz polować, a nie leżec w wyrku. DB

Autor: Cholewicki Marek  godzina: 21:28
Szczepię się wraz z rodziną od paru lat. Codziennie mam kontakt z ludżmi i złapać coś nie jest poblemem.W poprzednich latach wszelkie przeziębienia (może nawet grypę) przechodziłem bardzo łagodnie bez odwiedzania lekarza.Dzisiaj zaszczepiłem grypę i żółtaczkę. DB.