Czwartek
06.10.2005
nr 067 (0067 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: nagroda  (NOWY TEMAT)

Autor: pniewa  godzina: 12:06
Jak każdy się chwali to i ja. Kiedyś wspominałem o wygranej. Wczoraj odebrałem nagrodę Z konkursu (BŁ 10/05 str. 44). Atmosfera super – „odbiór” nastąpił w OHZ Luszyn. Imprezy towarzyszące to m.in. polowanie na bażanty. Największą frajdę mi sprawiło podziwianie mojego psa – jego pracy. Praktycznie każdy, kto go widział w akcji wypowiadał się z uznaniem, a to było jego 2 polowanie w życiu na bażanty, jeśli nie liczyć strzelonego koguta rok temu. Pracował jak moja poprzednia suka za najlepszych swych czasów. Ale ona miała wtedy 8 lat. W tym terenie, gdzie grasowaliśmy ona nie dałaby rady – zbyt dużo trzcin i turzycy (traw), kaleczyła by się. W domu powiedzieli, by się nie chwalić takim psem, bo albo ukradną, albo jakąś męda zastrzeli na zbiorówce. Dziś kupuję kłódkę do kojca

Autor: fotogamrat  godzina: 12:12
Darz Bór

Autor: ketiw11  godzina: 12:12
No daj spokój pniewa psa zastrzelić na zbiorówce tak o z zazdrości? Nawet tak nie mów i odpukaj w drewno.... Gratuluje pieska i oby tak dalej. DB witek

Autor: Hubert P.  godzina: 12:13
Prawdziwa pociecha, trzeba o niego dbać, :) pozdrawiam

Autor: MARS  godzina: 16:22
No artykuł całkiem, całkiem. Gratuluję A propo Luszyna, to jak tam było z kogutami? Przybyło trochę od czasu prób polowych? Pozdrawiam

Autor: pniewa  godzina: 19:20
Mars było sporo, polowaliśmy na pasach trzcin, mój znalazł ok. 20 kogutów wypierzonych i 5 młodziaków, strzeliliśmy kilka, ja na 3 strzały 2, jeden zbarczony, ale dostrzelony przez kogoś innego. Myślę, że w tym terenie sporo psów by się pogubiło. Wydaje mi się, że radziły by sobie jako tako tylko opolowane i to nieźle