Niedziela
16.10.2005
nr 077 (0077 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Religia ,w kole łowieckim??

Autor: Spring  godzina: 01:58
Ad.Ogar Milo Cie widziec na forum, dobrze wyjasniasz, jednak nie moge sie nadziwic skad tyle chetnych do straszliwie gorliwego wykonywania kolejnych zupelnie obcych wytycznych. Ostatnio prasa informuje o kolejnych nieudanych naborach do policji ,gdzie ludzie z wyzszym wyksztalceniem nie potrafia odpowiedziec na proste pytania,np. co to jest nepotyzm?. Prawdopodobnie ten "ogrom wiedzy" jest jednym z powodow, ze gosc na poziomie ZSZ + umiejetnosc odprawiania mszy,to autorytet nie do podwazenia. Pzdr.DB.

Autor: KULWAP  godzina: 07:27
Gwoli prawdy po matactwach flanelki: ZSZ nawet przy bardzo biegłej znajomości odprawiania mszy nie daje możliwości zostania księdzem w kraju o którym rozmawiamy. Niezbędna jest matura plus seminarium duchowne trwające 6 lat. Dziwi mnie także fakt nagłej zmiany poglądów flanelki. Atakując zajadle od pierwszego swego postu zdecydowanie stawał w obronie pewnego zmiennego w poglądach jak szmata na wietrze doktorka. Ba! Nawet sugerował, że doktorek ów pracując na takiej a nie innej uczelni kat. samym tym faktem daje rejkomię uczciwości, szlachetności, prawdomówności i działania według prawych zasad. Mi zarzucał kompleksy na tle braku tychże tytułów- nobilitujących bardzo (jego zdaniem). Teraz prawie uznaje, że tytuły to nie wszystko bo można być albo Jaroszem albo Krzysiem C. bezdusznym i bez zasad karierowiczem z patentami naukowymi! I znowu nie wiem? Pluć, czy się cieszyć? Czy możliwa jest taka przemiana na przestrzeni kilku miesięcy? Ps W tym wątku potwierdza się, ze im głupszy autor i głupszy temat tym więcej uczestników. Rozsądne tematy potrafimy jedynie "udupiać".

Autor: ajwa  godzina: 09:21
Ad czaplokulwap cytat."W tym wątku potwierdza się, ze im głupszy autor i głupszy temat tym więcej uczestników. Rozsądne tematy potrafimy jedynie "udupiać" ????????? Jak zwykle jesteś nieomylny a reszta to według ciebie głąby. Pozostań w samouwielbieniu. db.

Autor: bfgj  godzina: 09:46
ad ajwa. Kulwapowi chodzi o "rozsądne" tematy ,które on sam zakłada i w których wtóruje mu tylko pewien " znawca historii kościoła"

Autor: m1  godzina: 10:54
Jako "katol" z "ciemnogrodu" w dodatku z tego dumny chciałbym też zabrać głos w końcówce tego wątku. Tym bardziej, że czytając poprzednie wypowiedzi moje poglądy podziela chyba zdecydowana mniejszość uczestników tego forum. Mam tutaj na myśli poglądy śwatopoglądowo - polityczne. Dla mnie nawiązanie do tradycji POLSKIEGO łowiectwa i jej kultywowanie jest bardzo ważne. Cała otoczka polowania, obyczaj, język łowiecki a w tym również polowanie Hubertowskie i polowanie wigilijne jest nieodłącznym elementem tej tradycji. Dla mnie trudno sobie wyobrazić aby na polowaniu wigilijnym nie podzielić się opłatkiem. Ale jeszcze trudniej, że to może komuś przeszkadzać. Czy to oznacza, że dzielenie się opłatkiem na polowaniu wigilinym powinno być zakazane ? To jest tak samo jak np. zabronić zdejmowania obuwia przy wejściu do meczetu. Jeżeli nie chcesz lub nie możesz zdjąć butów wchodząc do mecztu TO TAM NIE PRZYCHODŹ - BO URAZISZ INNYCH. Jeżeli w twoim kole polowanie Hubertowskie zaczyna się Mszą to przyjdź na polowanie po Mszy. Jedno polowanie w roku rozpoczęte nawet dwie godziny później - czy to wielka tragedia? Czytając wypowiedzi kolegi Springa, z których wynika że jest człowiekiem wszechstronnie wykształconym na uczelniach marksistowsko-leninowskich mam nadzieję, że jego i jemu podobnych epoka mija bezpowrotnie. Bo to ONI a nie kościół rządzili w Polsce przez ostatnie dziesięciolecia. I to właśnie ONI poprzez uwłaszczenie się mają w naszym kraju dalej ogromne wpływy. A na zakończenie ja jestem dumny z tego, że jestem Polakiem i Katolikiem. DB

Autor: ajwa  godzina: 14:47
Ad M1 A nie pomyslałeś o tym że wstępujący do PZŁ ma na myśli członkowstwo w Kole łowieckim a nie kółku różańcowym. Ponadto czytaj uważnie posty bo tu chodziło o stawiennictwo obowiązkowe na mszy,przed WZ.Idąc dalej tym torem to nie zdziwiłbym się że za brak uczestnictwa w mszy będzie ktos pozbawiony prawa głosowania na WZ. PZŁ powinien byc wolny od polityki i religi. DB.

Autor: bfgj  godzina: 15:09
Czekałem na wypowiedź w tym temacie „Maryny” Byłem ciekawy jej postawy w tym temacie z wiadomych względów. Co prawda napisała , ale raczej wyręczała się innymi i łagodziła obyczaje. Szkoda, że nie zajęła stanowczego stanowiska w kontekście niektórych wypowiedzi. Wielu dyskutantów na temat religii w kole pomyliło co to jest wiara narodu ,ich przodków, tradycja, a czym jest historia koscioła jako instytucji. Wtrącili do dyskusji elementy instytucji kościoła , dogmaty papieskie, oraz to co kształtowało poczynania instytucji kościoła na przestrzeni wieków ,czyli czynnik ludzki. Możemy wymieniać niepoprawne wyczyny instytucji kościoła, ale nie możemy ich używać do dyskredytacji tradycji np. pasterki, pielgrzymek ,przydrożnych kapliczek, pierwszej komunii itp. Już całkowicie prymitywnym jest fakt jeżeli ktoś miesza do tego naszego Papieża.

Autor: WIARUS  godzina: 16:07
KONSTYTUCJA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. z dnia 16 lipca 1997 r.) Rozdział II WOLNOŚCI, PRAWA I OBOWIĄZKI CZŁOWIEKA I OBYWATELA Wolności i prawa osobiste Art. 53. 1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii. 2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują. 3. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio. 4. Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób. 5. Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób. 6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych. 7. Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania. Przeanalizujcie te parę zdań i udzielcie sobie odpowiedzi na problem postawiony przez Gajowego Maruszeczko. Art. 48. 1. Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania. 2. Ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: bfgj  godzina: 16:33
ad Wiarus 6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych. Należałoby zdefiniować słowo "zmuszany" Jeden powie ,że nikt w kole nikogo nie zmusza. A drugi powie ,że dlatego ,że nie był na mszy w czasie święcenia sztandarów dostał mniej odstrzałów. Czy w drugim przypadku był zmuszany ,czy nie, jest sprawą dyskusyjną

Autor: wsteczniak  godzina: 19:26
Wczorajszy księżyc poderwał mnie do obowiązków. Nie wiem jak, gdzie indziej, u mnie świecił wybornie. Ambona wygodna, sprzyjająca do przewijania filmów, ze stpoklatkami i bez. Przed wyjazdem rzuciłem okiem na teksty "nocnych Marków". Mareczek - różne są ambony, niskie, wysokie chybotliwe i masywne. Rzetelnie zbudowane. Słowa rzuciłeś z tej najlepszej. Gdyby jaszcze wszystkie "owieczki" dostąpiły łaski rozumienia Cię. Spring - Nie mam innych trosk niż Twoja. Życzeniem moim, natomiast, jest to, żeby nawet psychopata, któremu inwektywy, za język ludzki służą, w resztkach swojego małpiego rozumu zakonotował to, że ludzie tworzą systemy. Jeżeli choroba jest aż tak daleko posunięta, że nawet do najprostrzego słowa np. "ma-ma" trzeba mu pisać definicje - za swojego żywota nie pojmie on, że Hitlera stworzył nazizm, Breżniewa - system, ten sam ojciec Berii czy Dziereżyńskiego . Natomiast indokrynacja, pazerność, trzymanie owieczek w zakłamaniu, marsz nawet po trupach do osiągnicia celu od czasów Św. Piotra - tworzą kolejne sługi swoich interesów. Trzeba na to chcieć i umieć spojżeć. Gdy jednak czerep , nabity po brzegi wyrafinowanymi dogmatami, gdzież miejsce na własny horyzont myślowy ? Myślą - to za niego oni. On, na każdy dzwięk spiżu pogoni, by chłonąć to, co dla niego wymyślili. Bedzie się boczył jak ktoś nieomylnie stwierdzi, że "król jest nagi". Ukłony - wsteczniak

Autor: Spring  godzina: 23:43
Ad.M1. Tobie sie cos myli, chyba myslisz, ze przez analogie do obecnych uczelni katolickich przed 1989r. byly uczelnie marksistowsko- leninowskie, musze Cie rozczarowac nie bylo. Ten temat jest o tworzeniu przymusu brania udzialu w praktykach religijnych i zeby to zrozumiec nie potrzeba byc wszechstronnie wykrztalconym. Mniej wiecej chodzi o to, zebys mogl byc dumny z czego chcesz, a ja mogl byc dumny z czego ja chce, czy to takie trudne?. Pzdr.DB.