Poniedziałek
05.12.2005nr 127 (0127 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Polowanie na wrony. (NOWY TEMAT) Autor: Kazimirz godzina: 21:34 A może by tak Panowie i Panie zacząć polować na wrony. Jest tego wszędzie do bólu i o każdej porze roku. Myśle, że należałoby poszukać znamienitego kucharza, który przygotowałby wyśmienite przepisy na potrawy z tych ptaków i rozpropagował wśród myśliwych. Każdy byłby zadowolony z takiego polowania, a pieczona wrona (czytaj: wrona,kawka,kruk- dla mnie to obojętne) byłaby przysmakiem w wielu rodzinach . Pozdrawiam. Autor: Ciereszko godzina: 21:36 hehehe no nie wiem :P Autor: greg godzina: 21:36 Są bardzo smaczne mój przyjaciel od lat je przyrządza w potrawce i są bardzo smakowite Autor: Jan Minosora godzina: 21:40 A jaka byłaby korzyść dla zwierzyny w naszych łowiskach !!! Autor: Desperado godzina: 21:45 Pojawiał się tu taki człowiek o nickach miedzy innymi King, Vadera. Pisał kompletne idiotyzmy, ale jego krąg głupkowatych zainteresowań sprowadzał się tylko do lisów. Wedle jego sformułowań „lisiorów”. Czytam i śmiem twierdzić że ostatnia płodność czarno tematycznych wątków to efekt twórczości tego człowieka. Autor: greg godzina: 22:33 Napisz mu Desperado że są smaczne. Każdy musi miec swoją radośc przynajmniej raz w życiu Autor: DO$Ć godzina: 22:39 Osobiście!!! GŁUPOTA!!! A CO DO "wrona kawka kruk - dla mnie to obojętne " to świadczy tylko o tobie i twojej wiedzy. Ps. Zapomniałeś jeszcze o Gawronie. CĆ Autor: wsteczniak godzina: 22:57 Kazimirz - Ty by się kindziukiem zainteresował albo kiszką kartoflaną. Na co Ci te czrne paskudztwa ?! Autor: Desperado godzina: 23:13 greg Z tego co wiem to czarne ptactwo o którym mowa w tym wątku jest mięsno niewydajne, a do tego cuchnie paskudnie. Kucharza który by to raczył traktować, lepiej poszukać na forach kompatybilnych z pomysłami pseudokulinarnymi inicjatorora wątku. Ja wymiekam. Autor: Mark - 2 godzina: 23:15 Kazimirz Zejdź na ziemię, tam też tego do oporu - szczury, myszy itp......... a jakie smaczne, oj palce lizać. Polowanie na nie łatwiejsze bo przynajmniej psa za wysoko nie trzeba podrzucać, nie namęczysz się, sama rozkosz. D.B. Autor: Olaff22 (Paweł Konopacki) godzina: 23:23 A może na jeże? Już widzę ten temat w dyskusjach problemowych: "Szlachetna sztuka wabienia jeży". Autor: Kazmirz. Albo w kulinariach: "Jeż w pięciu smakach - jak przyżądzić?" Autor: Vadera. |