Poniedziałek
13.02.2006
nr 044 (0197 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Cheney postrzelił towarzysza na polowaniu

Autor: tadys ( BT )  godzina: 00:10
dlaczego durne..??????

Autor: Rafał J.  godzina: 00:23
No, właśnie. Ledwie wykonał 11 wpisów, a już plecie od rzeczy.

Autor: castorfiber  godzina: 08:40
Ad. Tadys: Przykłady durnych (moim zdaniem): Polowanie = morderstwo. Zwierzeta nie moga sie bronic. Ach. Marzy mi się, żeby tak chociaż raz zwierzyna zapolowała na myśliwych. Gruba zwierzyna. Bardzo lubie jak jeden myśliwy postrzeli drugiego :-)))))))))))))) Szkoda tylko że tamten przeżył :-( Polowanie z użyciem broni. Ja rozumiem nawet takie zjawiska jak usypianie psów w schronisku z braku pożywienia, w trosce o zdrowie ludzi ,ale zabijanie bronią palną? śrutem? Barbarzyństwo.Brak słów. Zabjajmy myśliwych!!!!!!!!!!!!!!!!!! Prawda że intelekt aż tryska

Autor: Sławek W.  godzina: 08:45
fiber- gorączka, to może być wyjasnienie.

Autor: DarekG.  godzina: 09:21
Jak masz dostęp do TV sat. to oglądaj we wczwartki 0 21 program" Polowanie na myśliwego" na Nationale Geografic.

Autor: pniewa  godzina: 11:11
A co to za gość?? Nie znam, u mnie w kole nie poluje:))

Autor: Janusz2  godzina: 11:44
Ad. tadys castorfiber pisząc o "durnych komentarzach" miał na myśli komentarze do tej wiadomości na onecie, takie też zacytował w poście z 8:40 Ad. Rafał J. Oj, ten post z 00:23, coś chyba zbyt nerwowy był (podejrzewam, ze kolega zrozumiał, ze te "durne komentarze" miałyby pojawic sie na łowieckim) Pozdrawiam Janusz

Autor: Rafał J.  godzina: 12:54
ad Janusz2 Podejrzewasz mnie o zbyt nerwowy post? Januszu! Może i masz rację. Przydałoby się jednak, aby unikał facet dwuznaczności w swoich wypowiedziach.

Autor: Peter  godzina: 13:32
A ja pamietam jednego odwazniaka, ktory probowal udowodnic swiatu, ze czlowiek moze rzyc razem z niedzwiedziami Grizzly. I co ciekawe udalo mu sie to, az kiedys stracono z nim kontakt, mis zrobil sobie z niego "czlowieka na surowo". Zieloni czy inni antymysliwcy, co wam przeszkadza mysliwy ktory dba o to, zeby ta nasza przyroda miala zachowany balans, ktory czlowiek na przestrzeni wiekow zniszczyl?

Autor: castorfiber  godzina: 13:39
Ad Rafał J.: Może mój post był dwuznaczny, ale nie przyszło mi do głowy że na naszym portalu pojawią się komentarze do tej informacji w stylu tekstów które pojawiły (i pojawiają) się na Onecie, WP i innych... Co do ilości wpisów: może i ich mało (było tylko 11) ale jestem niewiele ponad miesiąc na tym portalu... Bogactwo postów w archiwum powoduje że zanim coś napiszę to wolę przekopać to źródło wiedzy... Jeśli decyduje ilość postów to mogę pisać na przykład takie tematy: - jaki kaliber broni kulowej dla kobiety (moja żona w styczniu zdała egzamin) - fajna pogoda była wczoraj podczas dokarmiania zierzyny - wczoraj widziałem około 50 saren i 19 lisów i tak dalej.... Tylko czy ma to sens?

Autor: Janusz2  godzina: 13:43
Ad. Rafał J. Dziś z rana nie było juz watpliwosci jak zinterpretowac post castorfibera, ale tuż po zamieszczeniu, rzeczywiscie mogł być rożnie zrozumiany. Pozdrawiam Janusz

Autor: płowy  godzina: 14:22
Rafał J. Ile dokonanych wpisów upoważnia do plecenia od rzeczy? Tak około 400 starczy?

Autor: wsteczniak  godzina: 17:54
cowboy - cowboyowi cugle podziurawił i zaraz Polak musi wrzask podnosić. Duck w tym czasie fruwał po Chicago a to do Texasu kawał drogi. Srut nie doleci. No chyba, że Oswalda.

Autor: pniewa  godzina: 19:31
Już wiem, oglądałem Teleexpres

Autor: breneka  godzina: 20:26
Dick Cheney postrzelił towarzysza na polowaniu - no i trudno zastanawiam się czy mnie jako obywatela Naszego Kraju powinno to interesować, mamy chyba poważniejsze problemy niż jakiś wypadek Dick Cheney którego większości rodaków nie wie gdzie Polska leży. A złośliwe komentarze atakujące myśliwych cóż były są a czy będą to zależy tylko od Nas drodzy koledzy. Swoja drogą to ciekawi mnie to czy w stanach jest jakiś „Regulamin polowań” bo wedle naszego to polowanie zbiorowe było ;-)

Autor: Sławek W.  godzina: 21:22
Ad breneka, w sprawie regulaminu, pewnie jest, jeden z naszych kolegów przywiózł ze stanów film instruktarzowy dla myślwych, był o tym jak przechodzić przeszkody z bronia, kto jak i gdzie moze polować, było o tym ze jak strzelisz np. koguta a spadnie nie na Twój teren to musisz smigac do właściciela i zapytac o zgode na wejscie na teren, bo w przeciwnym wypadku Ty możesz skończyć jak ten kogut. Było o dzieciakach które poluja pod opieką dorasłych od 14 roku życia, nie wiem czy tak jest we wszystkich stanach. Film można było dostać w sklepach myśliwsko-wedkarskich jako taki instruktarz. Bardzo ciekawe to było. Sławek