Poniedziałek
29.05.2006
nr 149 (0302 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Pytanie

Autor: Wojtek1960  godzina: 11:13
Ad. wsteczniak Dzięki za słowa uznania, ale to było raczej tropienie niż wabienie i nie oddawaj tak łatwo katedry. Możemy przecież dwa fakultety otworzyć ;-))))) Ad. Artemida Wcale nie kłusowałem, działałem na legalu. Pobudzając ciekawość dałaś nam niejako legitymację do poszukiwań czyli zezwolenie na polowanie indywidualne , dawniej i dziś zwane "odstrzałem", a że tropienie dało lepsze wyniki niż tokowanie grega lub wabienie wsteczniaka, to już moje szczęście łowieckie ;-))))) Ad. greg A słyszałeś taką rymowankę: "Krakowiaczek jeden ważył kilo siedem" ???? Wiem, że to nie Ty, ale może go znasz??? ;-))))) A co do szabelki, zalecałbym ostrożność w wywijaniu. Wszak kto mieczem wojuje...... od pochwy ginie ( podobno) :-)))))))) Serdeczne pozdrowienia ze słonecznego Wrocławia, D.B. Wojtek

Autor: greg  godzina: 13:14
Czyli takie stare przysłowie Wojtku" Zniszczyła ..... szlachcica i tobie da rade" greg Ps. Tokowanie ja tylko wystawiłem pomocną dłoń i zostałem żle zrozumiany. Chciałem uchronić Artemide od tych bardzo złych dzików , własnym ciałem zasłaniając Ją greg

Autor: Wojtek1960  godzina: 14:49
Ad. greg bardzo szlachetne zamiary gregu ;-))))). Nikt o nic innego Cię nie podejrzewał przecież. A że grunt okazał się podatny dla domysłów, o co zresztą zadbała Artemida i co ja popsułem, pozwoliłem sobie też trochę pożartować, choć opowieść o "moim" drzewie jest w całości autentyczna. Pozdrawiam, D.B.