Piątek
25.08.2006
nr 237 (0390 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Dziki jak na nie polować?  (NOWY TEMAT)

Autor: młody25  godzina: 15:27
Witam jestem młodym myśliwym mam 1 warchlaka na swoim koncie i jak to zapewne z początku kariery łowieckiej bywa jeżdże do lasu jak najęty.Proszę o podzielenie się uwagami jak koledzy polują na dziki.Ja praktykuję zasiadkę wieczorną od ok 20 do ok 22 ale nie przyniosła ona dotychczas żadnych rezultatów oraz zasiadkę nocno poranną od godziny 3:30 do 7:00 w tych godzinach już widziałem kilka razy dziki a przynajmniej słyszę je często ale mam problem z dojściem do ambony gdyż je płoszę odwiatrem.W obu przypadkach korzystam z ambon w pobliżu upraw kukurydzy.Proszę więc o radę w jakich godzinach zaczynacie zasiadki i kończycie(czy ma sens siedzenie np. do 7-8 rano czy tylko np do 6:30).Czy preferujecie polowania wieczorne czy poranne?

Autor: Vadera  godzina: 15:32
Spróbuj w pełnię przez całą noc.

Autor: młody25  godzina: 15:33
Chodzi mi o sierpień-jak już wiem pełnia w lecie jest słaba księżyc jest nisko i szybko zachodzi.

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 15:36
Panie Kolego ! Toż to jest temat którego jest za dużo nawet na skrzynkę wódki ! Nawet nie chcę się zacząć ...

Autor: Krzysztof P  godzina: 15:41
ad. Młody jak masz problemy z "odwiatrem."...to nie myj się przez tydzień ,śpij w świniarni i zapomnij o dezodorantach .....sukces gwarantowany :-))

Autor: Lewandowski M  godzina: 15:46
Wydaje mi się że najlepsze jest polowanie rano. jak nie da się ich zaskoczyć na polu to spróbuj gdzieś w lesie, przy ich dziennej ostoi zawsze będą tam najpóźniej. DB.

Autor: DarzBór  godzina: 15:55
Czołem młody25 Trudno dać Ci konkretną wskazówkę, która przyniosła by sukces. Choć z pewnością przy nęcisku tak mogło by być. Osobiście nie preferuję tego typu polowań na czarnego zwierza. Jedno jest pewne musisz poznać dobrze teren na którym polujesz, czyli mieć dobrze otropić go, a co za tym idzie poznać jej szlaki wędrówek, miejsca wyjść i zejść na pola. Zwierzyna ma swoje ulubione miejsca, szlaki którymi się przemieszcza. Wieczorne zasiadki same wyznaczają godzinę zakończenia polowania, chyba że jest księżyc. A ranki na pewno do tej 6 należy posiedzieć, gdyż pojedyńcze dziki schodzą o zaskakujących porach, tzn jak już jest zupełnie jasno. Warto też posiedzieć dłużej jak jest mgła, gdyż dziki czują się bezpieczniej i potrafią dłużej chodzić. Miałem już spotakania z czarnym o późnych godzinach rannych. Z kukurydzą jest też tak że dziki zostają w środku. Oczywiście inaczej jest na polach i inaczej w lesie. Jednak napewno dobrze poznaj teren, na którym polujesz to jest ważna rzecz. Tak w skrócie miejwięcej by to wyglądało. Pozdrawiam DarzBór

Autor: Łaciaty  godzina: 16:09
Sierpień to trudny miesiąc na dziki jęśli siedzą w kukurydzy lub jej pobliżu. Obfitość pozywienia jaką ona daje nie zmusza dzików do szybkiego wychodzenia wieczorem, ani do długiego przebywania rano w kukurydzy. Kolejną sprawą jest to, ze noc wydłuzyła sie znacznie. Najlepiej polować wiadaomo na pełni i jeszcze lepiej jakby ścierniska jakieś sie ostały. Ale z pełnią różnie bywa no i ścierniska zaorane. Jaka więc rada? Jęździć jak najwięcej i czekać a jakiś błąd dzików:) Kolejna nie "podpalać"się. Św. Hubert nagrodzi wytrwałych w swoim i sobie wiadomym czasie. Pozdrawiam. Połamania DB! Łaciaty

Autor: GP  godzina: 17:02
chłopie trzeba próbować, aż w końcu sie uda. Czekaj, staraj sie zachodzić, znajdź miejsce z którego wychodzą i gdzie schodzą no i w koncu łupniesz kabana. powodzenia.

Autor: r. andrzej  godzina: 17:05
Temat rzeka. Tj. rzeke wodki mozna by wypic przy tym temacie. W mininych latach udalo mi sie strzelic kilkakrotnie wiecej dzikow niz kolegom polujacych w naszym obwodzie po kilkanascie lat. Na poczatku ta sama historia jak u autora - prawie codziennie w lowisku ( w moim pierwszym sezonie bylem chyba ze dwiescie razy na polowaniu ). Efekt - trzy dziki, troche innej zwierzyny - w sumie raz na 10 - 12 ( do prawie 20...)wyjsc cos padlo. Efektem ubocznym naturalnie zgrzyty w domu i takie inne historie.....Potem zmienilem "taktyke". Poniewaz do lowiska mam niedaleko i przejezdzam tam czesto, korzystam z kazdej okazji do krotkiego spaceru. Na dziki siadam tylko tam gdzie sie pokazuja, pokazaly, regularnie wychodza w ciagu ostatnich dni. Jak nie ma w ogole swiezych sladow obecnosci dzikow to po prostu nie wychodze na polowanie. Kiedy wychodzic - zalezy od lowiska. W miejsca ktore mozna latwo osiagnac - "za 5 dwunasta" - zasiadka poltorej - dwie godziny, gora trzy i do domciu. Rano nie wychodze w ogole na ambony do ktorych jest trudne dojscie, gdzie sie najpierw zwierza sploszy a potem czeka.... Najgorzej jest zima. Trza nieraz dwa razy. Do zmroku na kozy/kozleta. Dziki wychodza u nas rowniez zima i jesienia b. pozno (to nie jest regula). To sie o 21.- 22 na druga zmiane chodzi... Ale to sa wszystko doswiadczenia, ktorymi mozna zapewnie w innych warunkach swobodnie o kant tyka trzepnac...Troche cierpliwosci. Kazdy w koncu wypracuje w danych warunkach wlasna mniej lub bardziej skuteczna recepte pozdrawiam ra

Autor: ala  godzina: 17:25
młody25 Jedna podstawowa zasada przy podchodzeniu to przede wszystkim pod wiatr i cicho, jednocześnie zwracając cały czas uwagę na zachowanie zwierzyny.Wykorzystując naturalne zasłony jak np. krzaki, Reszta praktycznej techniki skradania i polowania przyjdzie z czasem. Życzę powodzenia Ala

Autor: Kulwap  godzina: 19:03
"Dziki jak na nie polować?" Najlepiej skutecznie. I może do tego przyda się coś takiego: Jak zatrzymać dziki w lesie? (www.lowiecki.pl/zdjecia/opis.php?p=2813)

Autor: wosiu  godzina: 20:17
Tak jak pisali koledzy powyżej, temat rzeka. Jak ci tu chłopie doradzać skoro nie znamy topografii terenu. Skoro jednak piszesz że dziki chodzą a ty je odwiatrem płoszysz kiedy idziesz na ambone, to spróbuj niezapowietrzać terenu i znajdź takie miejsce w którym będziesz mógł zasiąść na stołku. Nie zawsze i niekoniecznie dziki trzeba strzelać z ambony. Dokładnie po deszczu otropic, skąd wychodzą, którędy wracają i zasiąść na stołku. Pozdrawiam DB

Autor: Lasek_2005  godzina: 22:19
Jeżeli idąc do zwyżki dajesz wiatru to usiąć sobie tak, abyś ty miał wiatr od dzików. Nie musisz siedzieć koniecznie na zwyżce, chyba, że z innego miejsca nie masz możliwośći dojścia do strzału. Poza tym to proponuję zapolować przy pełni, przecież teraz będą już ścierniska i polowanie będzie ułatwione :-) Ponadto dziki żerując w kukurydzy robią sporo hałasu i podejście ich też masz ułatwione. Życzę sukcesów i pozdrawiam!

Autor: Lasek_2005  godzina: 22:25
Ad. wosiu Nie widziałem pańskiego wpisu i przepraszam za tak niefortunny wpis. Powtórzyłem kilka pańskich zdań. Pozdrawiam!

Autor: tadys ( BT )  godzina: 23:29
ad.młody25 na dziki poluje sie skutecznie.............. chyba ,że jedziesz w okolice Wrocławia ( jest takie KOŁO),,,,,,, wtedy polujesz mniej skutecznie........ ot i wszystko, nie stresuj się, pozdrawiam,