Środa
24.01.2007nr 024 (0542 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Egzamin-koszty (NOWY TEMAT) Autor: przemooo godzina: 18:54 Mam pytanie do wszystkich którzy niedawno odbyli egzamin na myśliwego. Otóż chce się dowiedzieć ile taki cały egzamin czyli wszystkie opłaty wynoszą. A dla zorientowanych może ktoś wie kiedy odbędzie się taki egzamin we Wrocławiu . Z góry dzięki za odpowiedz Autor: jerzyd godzina: 19:40 Najpierw to chyba kurs ? :) Autor: slavius_18 godzina: 19:45 To tak:- szkolenie z egzaminem 550zł (Nowy Sącz) 800 (kraków-podobno) - badania komplet 400 (NS) 250 (buzko zdrój)- :-) tam robiłem - zaświadczenie o niekaralności 50 - decyzaja administracyjna o wydaniu pozwolenia 212 - zezwolenie za zakup 11 od sztuki - wpisowe do kołe - nie da sie określić :-) darz bór Autor: slavius_18 godzina: 19:50 czytałem twoje wpisy i widziałem że sie pytałeś o testy , mówiąc szcerze ja zdałem egzamin i wcale sie wiele nie uczyłem, jak na szkoleniu słuchać będziesz a portem nauczysz sie troche biologii zwierzat to nie ma bata żeby niezdać darz bór Autor: Mołdzio godzina: 19:52 Okreg Katowicki -Opłata za kurs 790zł -drobne koszty na prezent (po zdanym egzaminie oczywiscie, nie w ramach łapówki) 50-100zł zalezne od tego czy kupujecie czy nie i po ile. -drobne koszty np KSERO, Woda dla wykladowcow. -wpisowe do PZŁ ( po zdanym egzaminie) 600zł -składka roczna.....zalezy czy ulgowa czy nie! 240-120 -nie wiem czy wliczasz strzelnice czy nie ale przynajmniej 200zł no chyba ze jestes super strzelec :P Wrażenia po zdanym egzaminie BEZCENNE. <----Chodzi mi o polowania nie o świetowanie pozytywnego wyniku :P To chyba tyle Pozdrawiam Autor: edek godzina: 19:53 To ja w tym samym temacie zapytam osoby które w ubiegłym roku zdawaly egzamin na selekcjonera, ile kosztował ten kurs wraz z egzaminem . Dziękuję i DB Autor: yogy godzina: 19:55 kurs w Lesznie 500 zł.... Autor: plutoo BDT godzina: 19:57 jeszcze chyba staz ??? Autor: slavius_18 godzina: 19:59 faktycznie o wpisowym dp pzł zapomniałem u nas 700 i apropo to nie jest wpisowe rówene w calym kraju?? Autor: michallevy godzina: 20:22 A ja mam pytanie od siebie: czy aby uzyskać pozwolenie na broń trzeba mieć w domu szafe na broń ??? Autor: edek godzina: 20:33 Wydaje mi się , i to chyba jest logiczne, że szafe należalo by miec juz przed zakupem broni a nie przed wystapieniem o pozwolenie. DB Autor: FBI godzina: 21:04 We Wrocławiu kurs razem z egzaminem kosztował wiosną 1000zł Autor: mariusz 30 godzina: 21:05 ad. michallevy szafe musisz miec przed wydaniem zezwolenia na zakup broni , poniewaz jak dzielnicowy przychodzi na wywiad srodowiskowy to musisz ją juz miec ad . edek zdawałem w zeszłym roku selekcjonera w piotrkowie i kurs wraz z egzaminem kosztował mnie równe 300 zł Autor: michallevy godzina: 21:16 Dzięki za odpowiedzi. ad. edek Nie sądze by kierowanie się logiką pomogło komukolwiek w załatwieniu czegokolwiek w polskich urzędach ( choćby karty rowerowej ), że o pozwoleniu na broń już nie wspomnę. Liczy się tylko twarda litera prawa swobodnie przez urzędników interpretowana. :) Aż chciałoby się powtórzyć za nieocenionym Krzysztofem K. „ ... i wyprowadzę policję na ulice bo od tego Oni są, od tego są Oni, od tego są...” D.B. Autor: .marek godzina: 21:23 Najprostsza metoda dowiedzenia się o koszt kursu i egzaminu to telefon do swojego zarządu okręgu. Oni organizują, oni wiedzą. Kupowanie szafy przed wydaniem pozwolenia przez policję to nonsens. Po pierwsze, występując o dowolną decyzję administracyjną, należy liczyć się z odmową. Przypuśćmy, że Ci odmówią - i co - na grzyba Ci szafa? Po drugie, ustawa nakazuje przechowywać broń i amunicję w określony sposób, ale nie ma w Polsce prawa nakazującego posiadanie szafy stalowej osobom nie posiadającym broni. Policjant prowadzący ze mną "wywiad środowiskowy" (na komisariacie) pytał, jak mam zamiar przechowywać broń. Odpowiedź: w szafie stalowej, zgodnie z prawem. Kropka. Morał z tego taki, że szafę trzeba mieć najpóźniej w dniu zakupu broni. DB Marek Autor: edek godzina: 21:30 ad. mariusz 30 dzięki ad. michallevy widocznie tylko mi sie wydawało : ), bowiem nie mialem dzielnicowego w domu, a szafe musiałem kupic duzo wcześniej ze względu na inną posiadaną broń. pozdrawiam Autor: Wilk-rozbojnik godzina: 21:59 W Warszawie około 800zł. A jeśli chodzi o całą procedurę z uzyskaniem pozwolenia na broń to co Komenda Wojewódzka to inny obyczaj.... W Białymstoku wszystko przebiegało sprawnie (jeszcze zanim ktokolwiek słyszał o panu Kononowiczu...:))) - pozwolenie miałem już po 3 tygodniach, zero komplikacji. Nikt nie wymagał posiadania szafy przed wydaniem decyzji (i takie podejście jest chyba najbardziej zgodne z logiką:). W tym samym czasie, w Koszalinie, policja sprawiała kumplowi niesamowite problemy.... Darzbór! i powodzenia:) Autor: mariusz 30 godzina: 22:20 ad marek w piotrkowie jak zdawałem teraz selekcjonera i kupowałem kniejówke to , zeby otrzymac pozwolenie na zakup broni musiałem okazac im certyfikat od szafy i fakture ,ze ta szafa jest napewno moja , a ze miałem stara robioną przez siebie wiec musiałem jechac do klepu wywalic 700 zł i przywiesc im fakture ze posiadam swoją własną szafe.dodam jeszcze , ze bron w domu posiada jeszcze ojciec i brat , a mimo to powiedzieli mi , ze kazdy powinien miec swoją. czy według was nie jest to głupota ze w domu 3 mysliwych i według nich 3 szafy bzdura poprostu i tyle , ale ich sie nie przekona . jezeli nie miał bym swojej szafy to nie wydali by mi zezwolenia na zakup broni i tyle , mogłem miec bron naprzykład w szafie ojca ale musiała by miec atest na ile szt jest przystosowana i nie mogła by ilosc broni przekroczyc tego co jest w atescie i wtedy musiał bym napisac umowe uzyczenia ojcu broni zeby przechowywac w jego szafie WEDŁUG MNIE TO NAJWIEKSZA GŁUPOTA JAKA MOGLI WYMYSLEC ,ALE TAK TO TYLKO W POLSCE POTRAFIĄ UTRUDNIAC ŻYCIE Autor: kazio74 godzina: 22:37 W Komendzie to chyba jednakowe przepisy. Nie ma w tym przypadku co kraj to obycza, j nie mam tu na myśli PZŁ bo tam krzyczą jak chcą i mam chyba racę. |