Poniedziałek
16.04.2007
nr 106 (0624 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: UROCZYSTA MSZA W KRZESZOWIE

Autor: Spring  godzina: 05:11
Ad.r_andrzej Piszesz, cytuje; "1427 Jedna z kronik notuje, że w 1427 roku śląski rycerz-husyta Herman Czettritz w odwecie za spalenia mu przez opata z Krzeszowa trzech parobków, splądrował klasztor". Podoba mi sie ten rycerz-husyta, szkoda, ze teraz takich nie ma. Pzdr.DB

Autor: kuba_Z  godzina: 09:15
Dla patriotów wierzacych i nie. Bolko II Świdnicki książę świdnicko-jaworski (leżący w mauzoleum) był ostatnim Piastem Śląskim uznającym zwierzchność Korony. Warto poznać tamtejszą historię. A kościół i klasztor, cóż oprócz wartości duchowych przepiękna perełka architekury. Warto obejrzeć jak ówcześni architekci projektowali i budowali i jak potrafili myśl przewodnią przełożyć na budowlę. Wszystkim, wierzacym i nie polecam zwiedzenie naprawdę pięknego obiektu oraz innych w okolicy o których pisał Hulltaj. DB

Autor: Wieniek  godzina: 13:48
"...Chciałem ci przypomnieć że w latach siedemdziesiątych do studiów nauczycielskich trafiały raczej osoby które nie dostały sie na normalne studia mimo preferencyjnych punktów "za pochodzenie " - efekty tego są dzisiaj widoczne w całej okazałości " Tym tekstem przegiąłeś Kolego dość znacznie. Uogólnienie jest swojego rodzaju kłamstwem. Muszę stwierdzić z przykrością , że co do jakości edukacji masz rację - przecie wykształcili takiego ignoranta jak Ty. Dla mnie wiara jest mało ważna więc na ten temat się nie wypowiadam ,gdyż się na niej nie znam, ale głupoty przez Ciebie wypisywane o ludziach którzy nierzadko poświęcali się bezgranicznie swojej pasji mnie rażą. Pochodzę z rodziny nauczycielskiej i poczułem się osobiście urażony takimi tekstami. Takich poglądów spodziewałbym się po R.Giertychu ale nie po Tobie. Podobnie wkurzają mnie uogólnienia o myśliwych , że to buce i pijacy, ale gdy czytam takie posty jak cytowany to zaczynam zauważać czemu ludzie o nas tak mówią...

Autor: r_andrzej  godzina: 15:29
Ow Bolko II byl zdaje sie szwagrem Kazimierza Wielkiego. Ze "Slaska na rzecz Czechow" wlasnie KW zrezygnowal - w zamian za zrzeczenie sie Pragi z ambicji do polskiej korony zreszta. W miare "wymierania" piastowskich ksiazat te tereny przechodzily sukcesywnie pod - bezposrednia - wladze habsburgow. Owe dynastyczno - spadkowe "przepychanki" sa b. interesujace ale tez dosc zlozone. I chyba nie ma sensu stawianie w tym kontekscie okreslonych kwestii. Spring To bylo - ow epizod - w kontekscie "byc albo nie byc" .....na owej mszy lowieckiej - jak widac kazda akcja wiaze sie z reakcja......osobiscie impreze bym sobie chetnie oberzal - to w sumie niedaleko - chyba niecale 200 km....ale sie "nie wyrobie. Gdyby to mial byc dobrowolno - obowiazkowy sped pewnie wypialbym sie na taka historie Odnosnie owego roku 1427 - nie wiadomo zreszta co bylo akcja a co reakcja.....:) Jak sie o tych historiach czyta to obie strony nie pozostawaly sobie dluzne.....Dzisiaj wypada lokowac sympatie po jednej stronie....wtedy polska racja stanu wygladala troche inaczej (edykt wielunski). Osobiscie przypuszczam, ze po napadzie husytow raczej nie bylo komu tych stosow dla chlopow ukladac - husyci zabili bodajze 70 zakonnikow..... Tak nawiasem mowiac to te obszary byly wdziecznym terenem zagonow husyckich - zrodla niemieckie skarza sie na silne "zeslowianczenie" owych obszarow w tym okresie.....ale to z polowaniem juz nic nie ma do czynienia....... Chociaz.....Wieksze kompleksy lasow, ktorych Kolegom z Dolnego Slaska wypada tylko pozazdroscic to wlasnie pamiatka po stredniowiecznych granicznych "przepychankach"..... pozdrawiam ra