Środa
09.05.2007
nr 129 (0647 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Jeszcze coś ciekawego z porannej prasy....

Autor: WIARUS  godzina: 08:59
Żeby nie zakładać nowego tematu to z dzisiejszej prasy. (miasta.gazeta.pl:80/poznan/1,36001,4114315.html?nltxx=1077859&nltdt=2007-05-09-02-06) Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: Jenot  godzina: 09:15
Ad Szelest To jak na WSK niezbyt wielki bagaż : )) Bez problemu się zmieścił. Zresztą pasażer miał niby jedną sarnę przewieszoną przez plecy. Ad Wiarus Głupota ludzka nie zna granic.Szkoda kobiety która cierpi za brak wyobrazni swojego męża. DB

Autor: niker  godzina: 09:35
Jurek 123. Wiem co to za motor bo w 84r. zdawałem na nim prawko. Jak dobrze ująłeś było to w formie żartu. DB.

Autor: Robert K.  godzina: 11:17
Wracając do tego artykułu z Poznania. Też kiedyś podwoziłem myśliwego samochodem po wertepach i do domu. Kiedy wysiadł, przed swoją bramą rozładował dubeltówkę. Zmroziło mnie i powiedziałem co o tym myślę. Gość zachowywał się, jak by nie wiedział o co mi chodzi. Jeśli wśród nas jest takich więcej, to strach iść na zbiorówkę. Robert

Autor: Jenot  godzina: 11:41
Ad Robert K. Masz rację, nieraz starch iść na zbiorówkę. Podobny przypadek, do tego który opisałeś, tyle że z skutkiem śmiertelnym, zdarzył się w moich stronach w ubiegłym roku. Gostek siedział z nierozładowanym sztucerem na podwodzie i w trakcie jazdy odstrzelił sobie lub sąsiadowi głowę. DB

Autor: gregor  godzina: 14:56
U mnie dzięki Bogu jak na razie na zbiorówkach wypadków nie było, ale niestety niekiedy odnoszę wrażenie, że tylko dzieki................... Bogu. DB gregor

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 15:28
Ad. Jurek. Fumkę to jeszcze staremu podbierałem i na tym uczyłem się jeździć a rurę wydechową WSKi mam na łydce do dzisiaj po wywrotce w piachu - już jako pełnoletni i chyba po kilku mamrotach. Pozdr.