Czwartek
24.05.2007
nr 144 (0662 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Majowy Odyniec  (NOWY TEMAT)

Autor: fousek  godzina: 14:30
wczorajszy Odyniec pozyskany o godzinie 23 30. Strzelony z podchodu. Dzik posiadał adiutanta.... waga blisko 100 kilogarmów. Wieczorem skrobne więcej na ten temat. Pozdrawiam czeski

Autor: Edward Turek  godzina: 14:42
Gratuluję. Widać, że św. Hubert pamięta o Tobie. DB.

Autor: płowy  godzina: 14:57
o 23:30 ? widziałeś pędzel? Ale Ty odważny jesteś, tym bardziej że było z nim coś jeszcze.

Autor: bogdan1961  godzina: 14:58
Gratuluję!!!!!!!!!!!!!!! A w nagrodę na chuczce Ty lochy będziesz krył. hehehe!!!!!!!! Nich Ci św. Hubert dalej tak darzy. Pozdr.DB!

Autor: Jenot  godzina: 15:00
Szacuneczek Kolego : ) Gratuluję odwagi i sokolego oka : ) Pozdrawiam DB

Autor: KubaG  godzina: 15:50
Gratulacje! ale fakt, o 23:30 to chyba nie było dużo widać. Dobrze, że rozpoznałeś , że to odyniec

Autor: wosiu  godzina: 16:16
Fousek. Gratuluję Pozdrawiam DB

Autor: fousek  godzina: 16:25
Do dzika strzelałem z odległości około 40m. Pędzel i oręz byl wyraźnie widoczny, dzika pasłem przez 30min, wystarczająco duzo czasu ażeby ocenić do czego sie strzela. PS juz mamy połówke księzyca.

Autor: Artek  godzina: 16:48
Witam Serdecznie Gratuluje Koledze !!!!!!! ja wybieram się dzisiaj ,może... :))) POZDRAWIAM DARZ BÓR

Autor: fousek  godzina: 16:59
A to jeszcze fotka kulki TIG 11,5gr dla zaciekawionych. Kula weszła za uchem przeszła przez płuca, łopatke i zatrzymała sie pod skórą. I własnie tak wyglądała. Dzik stał na sztych. Uszkodzenia w tuszy mozna potraktować jako żadne! Z łopatki przez którą przeszła kulka odrzuciłem dosłownie... 10dg mięca reszta jak najbardziej nadawała sie do przerobu. Pozdrawiam czeski

Autor: fousek  godzina: 17:02
no teraz jest.

Autor: Piotr Waślicki  godzina: 17:28
Fousek, pracowity chłop z Ciebie.... dociągnąć do samochodu, załadować a potem skórowanie, dzielenie mięsa i świadomość tego, że trzeba będzie jeszcze to jeść.... a kula to siódemka sztucerowa czy któryś z łamańców? Podziwiam zawziętość ...mnie by się już nie chciało. DB Piotr Waślicki

Autor: fousek  godzina: 17:30
ad Piotr kula to 7x64. w kole mowią że jestem pracowity, ale "...kto dokarmia i buduje, temu Hubert nie żałuje..."

Autor: Janusz2  godzina: 17:41
Ad. fousek A to trochę nie przyduża sztuka do indywidualnej konsumpcji, ponoć mniejsze lepiej smakują. Jeszcze raz gratuluję Pozdrawiam Janusz

Autor: lsppd  godzina: 18:20
Gratuluję dzika,Fousek! Pochwalę sie i ja.Dwa dni temu też mi Święty Hubert poszczęścił.Strzeliłem pięknego odyńca.No i w pięknych okolicznościach przyrody.Oręż bardzo ładny(może i srebro?),a tusza 108 kg.Co ciekawe chyba połowa mocnych dzików którą pozyskałem strzelona była w maju.

Autor: sizar  godzina: 19:37
Szacuneczek i niech darzy nadal. U mnie wolno tylko małe - tydzień temu pasłem takiego ok 40 minut i to rano już "za widoku" - też frajda.

Autor: Fazi  godzina: 19:55
Ja 21 maja również strzeliłem odyńca o 23:00. Strzał komorowy na 50 metrów, dzik "padł w ogniu" i spisał testament. Waga dzika po wypatroszeniu to 80 kg. Jest to mój drugi dzik strzelony w mojej 6 miesięcznej "karierze" łowieckiej. Darz Bór P.s. Fousek gratuluję dziczka. Ja jeszcze muszę poczekać na takiego dużego ;) P.s.2. W sumie moje dwa dziki mają 100 kilogramów =)

Autor: ptica  godzina: 21:23
Witam Chłopie kiedy ty śpisz a podobno jeszcze pracujesz i jak widać na forum zaglądasz. To przecież nie pierwszy w tym sezonie. A i z pewnością nie każde wyjście kończy sie sukcesem. Tak czy inaczej gratuluję i zazdroszczę i życzę kolejnych. Tak przy okazji to ile w kole strzelacie dzików i ile z tego wolno Tobie pozyskać? Pozdrawiam DB Jurek

Autor: fousek  godzina: 21:25
Czesc. strzelamy na 3 obwodach około 80 szt. ile ja moge... to juz zalezy od łowczego.. ale z dzikami nie ma problemu. co do spania do jakoś własnie przez polowania jestem przyzwyczajony do 4 godzin snu... i tak co dzień. Pozdrawiam czeski

Autor: sizar  godzina: 22:55
Eeee.... co tam sen, "....twardym trza być a nie mientkim....", do lasu to na czterech i podpierajac sie nosem. Sam mam drugą noc dyżur i nastepne 4 dni (i noce) wolne, a "łysy" świeci - ja dam radę, nie wiem tylko czy mój organizm wytrzyma. Darz Bór kolejnym takim jak na fotce

Autor: Robert_25  godzina: 23:48
Gratuluje ładny dziczek!!!A ja jutro w łowisko na 3 dni!!!Juz od miesiąca nie byłem!Pozdrawiam!