Piątek
28.09.2007
nr 271 (0789 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: RYKOWISKO  (NOWY TEMAT)

Autor: JERZOŃ  godzina: 17:24
Telefon przeraźliwie krzyczy „czas wstać jest godzina czwarta zero zero…sygnał…czas wstać jest godzina czwarta zero zero i tak w kółko, wstaje szukam źródła przeraźliwego dźwięku jest i ja jestem spokojniejszy-- po chwili jestem w łowisku na samym początku mojego wyjścia spotykam starszego pana z jego córką, którzy mi mówią że niedaleko ryczą dwa byki, jednego widzieli. Słucham rzeczywiście słyszę krótkie uehrrrr, jakoś zbyt krótkie ale cóż postanawiam podchodzić kieruje się między te dwa odgłosy (byki?) zauważam że moi znajomi idą za mną, nagle wiedze byka szpicak taki jakoś nienaturalnie mały patrzy się na mnie wzrokiem koziołka matołka i zamiast uciekać idzie w moją stronę z odległości ok. dwóch metrów obniża łeb i najwyraźniej chce mnie nadziać na swoje szpice korzystam z osłony dosyć grubego świerka ale cóż to szpicak nawraca jak na korridzie i ponawia atak znowu korzystam ze zbawiennego świerka ale jak długo może trwać taniec wokół świerka odrzucam sztucer łapie byka za poroże i przygniatam go ciężarem własnego ciała…ciężki oddech po znajomych ani śladu i znowu słyszę znajome krótkie uehrrr coraz bliżej ueehrr …uehrrr otwieram szeroko oczy i widzę w świetle lampki nocnej-----moją żonę która obok smacznie chrapie …uehrr…uehrrr spoglądam na zegarek jest godzina 4,30 czas wstać i do lasu- rykowisko w pełni Pozdrawiam ciepło. D.B.

Autor: el Gwiazdor  godzina: 17:46
haha dobre 11/10

Autor: Marco1506  godzina: 20:13
Bomba - ileż razy miałem podobnie irracjonalny sen.

Autor: Ks.Robak  godzina: 22:22
hehehe dobre, dobrze ze nie uzyles sztucera w celu obrony.. Pozdraiam