Poniedziałek
15.10.2007
nr 288 (0806 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Co zrobić z lisimi skórkami ? Kilka pytań.  (NOWY TEMAT)

Autor: Paweł54  godzina: 10:46
Przez kilka lat polowania uzbierało mi się 8 lisich skór i 2 z jenotów. Dałem do dosyć dawno do wygarbowania i tak sobie wiszą w szafie próbując zanęcić mole i inne drobnoustroje. W związku z tym mam pytania do Kolegów obeznanych w temacie: - Gdzie w Warszawie lub okolicach mogę znaleźć solidnego kuśnierza, który mógłby uszyć z w/w lisów kurtkę dla zony ? - Ile, tak naprawdę trzeba mieć skór, aby spokojnie starczyło na dłuższą damską kurtkę lub futro ok. 170 cm wzrostu rozm. XL (48) ? - Z jakimi kosztami robocizny należało by się liczyć (mniej więcej - czasami lepiej wiedzieć niż przepłacać) ? - Jak wykorzystać wygarbowane dwie skóry jenotów (kołnierz, czapka) ? Jakie koszty szycia ? - Jak długo mogą wisieć w szafie lisie skóry, aby jeszcze mogły nadawać się do wykorzystania w kuśnierstwie ? DB Paweł P.S sądzę, że nie tylko mnie ten temat zainteresuje. Podejrzewam, że jest sporo myśliwych, którzy, tak jak ja, okazjonalnie strzelają lisy a potem trzymają je w szafach nie bardzo wiedząc, jak je wykorzystać.

Autor: Robert K.  godzina: 11:27
Witam. Ja nazbierałem już kilkanaście. Czasami daję komuś w prezencie. Generalnie zbieram na ... dywan. Znalazłem kiedyś taki wzór w internecie. Około 25 skórek rozłożonych gwiaździeśie (noskami do środka) i dookoła obszyty kitami. Moje wiszą w piwnicy i też się zastanawiam, czy nic im się nie stanie. DB Robert

Autor: lisiarz  godzina: 12:00
Koledzy a ja chętnie sprzedałbym surowe skóry. Kiedyś słyszałem, ze ktoś skupuje ale nie mam konkretnych namiarów.Jak macie poproszę na piriv. Z wyprawianiem jest różnie, moim przypadku było tak, że strzelałem, wyprawiałem potem wisiały kilka lat na strychu aż w końcu mole je zjadły. Szkoda pracy i pieniędzy. Jak się strzeli, to też szkoda "do piachu" - sytuacja patowa. Wczoraj pierwsze norowanie w tym sezonie i trzy liszki strzelone, skóry śliczne, ale.....no właśnie tylko problem z tym trofeum. Na szczęście kolega zbiera dla żony na futro to się nimi zają.

Autor: Robert K.  godzina: 12:10
Cześć Lisiarzu. Czy to znaczy, że skórki już ładne i puszyste jak zimowe ? DB Robert

Autor: Cumkacz  godzina: 12:36
Witam. Wczoraj (a pochwale się : ) strzeliłem 4 rudzielce (pięć strzałów ze śrutu) , cały pokot w sumie 6 szt , wszystkie z wyglądu ładne ale futerko jeszcze nie zimowe, podszerstek słaby i długi włos tez jeszcze nie taki. Zbierać skóry zaczne po pierwszej fali mrozów. Na wysuszone skóry bez wyprawienia trzeba uważać bo mole baaaardzo je lubią, duzo bardziej niż wyprawione !! W zeszłym roku 3 nie wygarbowane leżały w ciepłej piwnicy w bloku i tylko skóra sama goła została! NWBD

Autor: jurek123  godzina: 13:29
Kol Paweł54. Ja szyję zawsze w Błoniu pod Warszawą choć w Warszawie jest kilka pracowni ale po pierwsze wygląda jakby Ci łaskę robili ,po drugie drogo. Na kurtkę dla kobiety powinieneś dysponować 10 do 11 lisów .Wówczas wyjdzie Ci każdy fason, każda długość,bo uszycie a zrobienie pięknej kurtki to ogromna różnica Ostatnio dwa lata temu szyliśmy dla mojej żony .Zadysponowałem 12 skórek ,jedną zwrócono mi jako nie wykorzystaną no i masę obcinków oraz wszystkie ogony. Pozdrawiam.

Autor: P_iter  godzina: 15:37
Ad jurek123 Ile wtedy kosztowalo uszycie tej kurtki? Pozdrawiam

Autor: jurek123  godzina: 15:47
Za uszycie zapłaciliśmy wówczas 650zł .Tak przynajmiej pamięta żona. Pozdrawiam.

Autor: Jack__Daniels  godzina: 16:01
Podczas targów we Wrocławiu (ale nie pamiętam czy w tym czy w tamtym roku) widziałem przesliczną narzutę na kanapę/wersalkę zrobioną właśnie z lisich skór. Niestety nie powiem ile tych skór na to potrzeba. Kity były wykorzystane jako "frędzle" i swoodnie zwisały po bokach. Była też taka narzuta na fotel, siłą rzeczy na taką potrzeba mniej lisich skórek. Stoisko, na którym to wszystko widziałem oczywiście specjalizowało się w różnych "meblach" wykonanych ze skór, poroży i kości. Na mnie jak najbardziej zrobiło pozytywne wrażenie. Tochę nie na temat ale widziałem też trofeum łosia z którego można było zrobć kołyske dla dziecka :) jak oparłem je o ziemię to sięgało mi do pachy (ja mam jakieś 175cm). Być może ktoś ma kontakt do tej firmy to może oni mogliby Ci pomóc - jeśli nie kurtka to coś innego. Pozdrawiam i DB.

Autor: Binio  godzina: 16:20
...a jeden znajmy wymyslil, ze wyszyje sobie tyl spodni ( okolice tylka) lisimi skorami bo rzekomo kiedy siedzi sie na ambonie to duzo cieplej i przyjemniej ;-) Jaka mielismy zabawe kiedy nieopatrznie przyszedl w tychze spodniach na zbiorowke bo jagi bez pardonu rzucily sie na jego dupsko...;-)

Autor: Hunter30  godzina: 20:39
Witam kolege!! Ja ten problem rozwiązałem właśnie oddając skóry do kuśnierza!!!Jakie to ma być futro 3/4?Mam bardzo dobrego kuśnierza i nie drogiego(okolice ZAMOŚCIA) za uszycie rok temu zapłaciłem 350 zł!!!Oddałem 11 skór z lisów i zrobił piękne futro 3/4 z kołnierzem!! Ale chyba koledze nie po drodze!!!Pozdrawiam.