Wtorek
30.10.2007
nr 303 (0821 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Król pudlarzy  (NOWY TEMAT)

Autor: stary wyga  godzina: 12:55
Największa wpadziocha jaka udało mi sie zrobić przy oddawaniu strazłu to pudło na ok 20 metrów do stojącego byka otwarty teren pełnia ...................dramat kto mnie pocieszy

Autor: WIARUS  godzina: 13:02
Identyfikator: stary wyga Email: Status: mysliwy Okręg PZŁ: Piotrków Data rejestracji: 2007-10-30 08:31:00 Ilość wpisów: 1 Login: Sek Nazwa koła: niestoważyszony Informacja o sobie: strzeliłem łosia z 400 metrów, strzeliłem żyrafe i dwa gepardy, do dzików nie strzelam to nie jest wyzwanie. Pozdro dla kolegi Maćka też strzelił Łosia ale z trzch kroków Bajki to my opowiadamy!!!

Autor: ANDY  godzina: 13:04
Nie komentujcie tego tematu - szkoda howoryty.

Autor: Mark - 2  godzina: 13:12
Ad: stary wyga Najlepiej z tym problemem udaj się do najbliższego Rzecznika Dyscyplinarnego, on Cię na pewno pocieszy - ja nie umiem, proszę o wybaczenie. D.B.

Autor: stary wyga  godzina: 13:13
Panie Andy nie bądź pan Taki Chmielnicki, gdyż on także potrafił nieźle spudłować

Autor: bogdan1961  godzina: 13:16
Jak można nie komentować? Żeby taki ,,stary wyga” z 20m do stojącego byka i to w PEŁNIE - aż się wierzyć nie chce. Strzelił żyrafę, gepardy a nawet łosia - to szkoda, że jeszcze nie ELANDA bo to chyba jego kolejne wcielenie.

Autor: Mark - 2  godzina: 13:23
Ad: stary wyga Polecam Ci piękny wiersz Marii Konopnickiej, w sam raz na Twoje kłopoty: "O większego trudno zucha, Jak był Stefek Burczymucha, - Ja nikogo się nie boję! Choćby niedźwiedź... to dostoję! Wilki?... Ja ich całą zgraję Pozabijam i pokraję! Te hieny, te lamparty To są dla mnie czyste żarty! A pantery i tygrysy Na sztyk wezmę u swej spisy! Lew!... Cóż lew jest?! - Kociak duży! Naczytałem się podróży! I znam tego jegomości, Co zły tylko, kiedy pości. Szakal, wilk,?... Straszna nowina! To jest tylko większa psina!... (Brysia mijam zaś z daleka, Bo nie lubię, gdy kto szczeka! Komu zechcę, to dam radę! Zaraz za ocean jadę I nie będę Stefkiem chyba, Jak nie chwycę wieloryba! I tak przez dzień boży cały Zuch nasz trąbi swe pochwały, Aż raz usnął gdzieś na sianie... Wtem się budzi niespodzianie. Patrzy, aż tu jakieś zwierzę Do śniadania mu się bierze. Jak nie zerwie się na nogi, Jak nie wrzaśnie z wielkiej trwogi! Pędzi jakby chart ze smyczy... - Tygrys, tato! Tygrys! - krzyczy. - Tygrys?... - ojciec się zapyta. - Ach, lew może!... Miał kopyta Straszne! Trzy czy cztery nogi, Paszczę taką! Przy tym rogi... - Gdzie to było? - Tam na sianie. - Właśnie porwał mi śniadanie... Idzie ojciec, służba cała, Patrzą... a tu myszka mała Polna myszka siedzi sobie I ząbkami serek skrobie!..." D.B.

Autor: stary wyga  godzina: 13:24
Panie Bogdanie ma pan rację nie strzeliłem żadnej Kanny, ale obiecuję że się poprawię, ale zapraszam państwa do pochwalenia się własnym pudłem – takie outsiderskie współzawodnictwo

Autor: stary wyga  godzina: 13:34
To dla Pana Marka 2, ku chwale jego nieokiełznanego temperamentu w czasie polowań ze Stefkiem B.( ulubiona pana Marka 2 pisarka Maria K. oczywiście wiersz Na Jagody bo cóż on może w lesie robić) Żeby tylko,chowaj Boże, Nie napotkać gdzie ślimaka... Jak nic drogę zajść nam może, A to straszny zawadiaka! Płaszcz zwinięty ma na grzbiecie, Różki stawia na widecie. Wali tego cała rota: – Raz,,dwa,trzy,i marsz,piechota! A nad nimi lecą osy, Grają,trąbią wniebogłosy, Aż się echa w boru gonią... Nie zaczepiaj,bo pod bronią! Zaraz brzęk się ozwie krótki, Do ataku brzęk pobudki, Zaraz idą na bagnety... Utnie która?– Gwałtu,rety! A tam siedzi we fortecy Pająk,co ma krzyż przez plecy I krzyżakiem się nazywa: Bestia sroga a złośliwa! Myślisz – nic,,a tu zasadzka: Jak nie chwyci cię znienacka, Jak nie zwiąże w łyka,w sznury, To nie poznasz własnej skóry. I choć nic cię nie zaboli, Wziętyś,bratku,do niewoli! Co krok strachy,co krok trwogi... Z wojskiem ciągną marudery Gąsienice w poprzek drogi; A od głównej gdzieś kwatery Adiutanty złotem świecą, Na motylich skrzydłach lecą, Aż im z czubów idzie para: –Lewo w tył,i – naprzód,,wiara

Autor: FraM  godzina: 15:15
Ad> stary wyga . Chyba poraziła Cię poświata księżyca . W razie czego , przed ORD będziesz mógł się tłumaczyć , że to " pomroczność jasna " . Darz Bór .

Autor: Bartek L  godzina: 16:15
To już spudłować człowiekowi nie wolno? Lepsze czyste pudło niż nieczyste trafienie. Ja ostatnio pięknie spudłowałem lisa na 30m:). DB

Autor: nonqsol  godzina: 16:39
Czy nie widzicie, że to następny troll ? Jeden WIARUS się nie dał nabrać. Pozdrawiam!

Autor: Calamondin  godzina: 16:55
ad.stary wyga, znam dobrego dochtora - ten napewno Cie nie oszuka :-)

Autor: zaczek87  godzina: 16:57
Ad: Stary Wyga. Spudłować się zdarza każdemu i to przeważnie w takich sytuacjach w których jesteśmy pewni strzału! mam pytanko tylko od kiedy poluje się do zwierzyny płowej na księżycu?? pozdrawiam:) Darz Bór

Autor: gwizd  godzina: 17:21
Po ksiezycu sie na plowa nie poluje bo zabraniaja tego zasady wykonywania polowania. Prawdopodobienstwo spudlowania byka na 20m z dobrze przestrzelanego karabinu jest takie samo jak prawdopodobienstwo odstrzelenia komarowi lewego oka na 150m z 3006. Spartoliles i poszedl nie widze innej opcji kazdemu sie moze zdazyc

Autor: aarcim  godzina: 18:25
ad. Stary Wyga na przyszłość na nocne strzelanie do byków wyposaż broń w celownik laserowy - może wtedy będzie strzał pewniejszy i pamiętaj o zabieraniu broni z kalibrem afrykańskim.

Autor: Vadera  godzina: 18:59
Pełnia jest całą dobę, i w dzien i w nocy...

Autor: ketiw11  godzina: 19:13
Szkoda Prądu - Strzelanie byków w nocy...kto cię kolego tego uczył?!

Autor: sizar  godzina: 19:21
Król trolli

Autor: docieniu  godzina: 19:54
hmmmmmmmmmmmmmm Ciekawe lol

Autor: zbyszekorneta  godzina: 20:03
jesli juz strzelasz w nocy do płowej to czemu bez silnego reflektora co?? oj kolego wstyd