Czwartek
08.11.2007
nr 312 (0830 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: A czas płynie nieubłaganie...

Autor: tadek818  godzina: 08:29
Kolego Jurek123, Wilk21 mój syn też zdezerterował ale za to przyjąłem do koła zięcia na razie jest stażystą wydaje mi się że z tej mąki będzie chleb. Pozdrawiam tadek

Autor: SEBI - Chojnice  godzina: 12:16
Witam, ja chodziłem 9 lat (1988-1997) , pierwsze 2 lata "latałem" ze starszą siostrą, potem Jej już się nie chcialo i chodziłem sam. Opuściłem 1 polowanie. Od ostatniego polowania minęło prawie 10 lat a pamiętam to wszystko jakby było wczoraj... :( DB Sebi

Autor: pniewa  godzina: 13:22
w nagance nie chodziłem, nie chciano mnie - powody wręcz śmieszne - po studiach i łazić po polach (mieliśmy zawsze nadmiar miejscowych chętnych); mój syn mówi: czyścimy strzelbę ewentualnie las (wszystko jest strzelbą lub lasem), jak pojadę czeka dokąd da radę i nie uśnie. niekiedy dotrzyma - jak jest deszcz:))

Autor: Pavulon  godzina: 15:01
Cała rodzina z jednej i z drugiej strony polująca także od 7 roku życia chodziłem w co łatwiejszych miotach a potem już na całego. W sobotę minęły 4 lata od pierwszego polowania(można powiedzieć rocznica;) Darz Bór- dla wszystkich 'opętanych' tą pasją.

Autor: breneka  godzina: 15:18
Ad. Krzychu22 - no to już czas na linię bo to zupełnie inne emocje. Powodzenia : ) Ad. tadek818, FraM i jurek123 Panowie Waszym synom teraz troszkę inne rzeczy (osoby) po głowie chodzą ; ) Jak już przebrną przez ten etap, znów powoli myślistwem interesować się będą. U mnie w kole kilka takich przypadków było, a za rekordzistę ojciec przez przeszło 20 lat składkę płacił, ale się opłacało syn poluje że hoho : ) Pozdrawiam

Autor: WłodekP  godzina: 19:53
Ja chodziłem trzy lata. Na 14 urodziny dostałem dubeltówkę i wtedy skończyło się moje naganianie (ale to były trochę inne lata), nie licząc podkładania psów w miocie z prawem strzału, co do dzisiaj bardzo lubię.

Autor: wilk21  godzina: 20:22
Ad. tadek 818. Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i Zięcia. Z tej mąki napewno będzie chleb ( to mówię jako Zięć mojego Teścia ), a dodatkowo będą też zapewne wnuki ( lub wnuczki )! Darz Bór!

Autor: Rony  godzina: 20:34
Ad. BRENEKA Mądrze prawisz. Znam to z autopsji.

Autor: Dawid  godzina: 20:57
podobnie jak sebi chojnice chodziłem w nagance od 1988 do 1997aż zdałem egzaminy na tydzień przed swoimi 18 tymi urodzinami. Waszystkim którzy posiadajapodobnie silna pasje życzę jak najlepiej i połamiania w przyszłości

Autor: Pyza  godzina: 22:59
Jedenasty sezon. Dobrze, że w pomarańczowym mi do twarzy.... ;o))