Środa
19.03.2008
nr 079 (0962 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Moje dziad(k)ostwo.

Autor: cienias  godzina: 01:11
Drodzy Koledzy, dziękuję za, aż tak, życzliwe komentarze i wsparcie. Chyba chodzi o to, że "trafił swój na swego". Wszyscy, którzy wyrażają pochlebne opinie o relacjach dziadka z wnukiem, odnosząc je do podobnych, własnych, a także bardzo wielu, którzy nie piszą, po prostu "odbierają na tych samych falach". Jest oczywiste, że też życzę wszystkim myśliwym, aby umieli tak jak ja i Wy, opisujący własne relacje, faktyczne i oczekiwane, doświadczać codziennych satysfakcji z chwil, które z upływającym czasem, coraz bardziej stają się na włagę złota. Ad. cedan, bardzo dziękuję za ciepłe i piękne słowa, świadczące o autorze, jego wrażliwości i umiejętnościach literackich jak najlepiej. Ad. FraM, życzę, abyś roskoszował się wnukami i długo służył im bezcenną wiedzą dziadka. Myślę, że poruszyłem struny , o których wspomniał cedan, bo napisałem o zwyczajnym dziadku i bez urazy Kacper, zwyczajnym wnuku. Relacje, natomiast, pomiędzy nami, oceniam na zwyczajne-niezwyczajne, jak to zwykle pomiędzy kochającymi sie ludżmi. Pozdrawiam.

Autor: cienias  godzina: 01:29
Ad. deer.hunter, zrozumiałem, że nie jesteś rozczarowany, choć ja wolałbym, aby Twoje wcześniejsze spostrzeżenia okazały się prawdziwe. Serdecznie dziękuję za pozytywną ocenę moich fotopróbek w galerii. Fotopolowania dostarczają mi nie mniejszej satysfakcji niż najbardziej spektakularne sukcesy myśliwskie z udziałem sztucera, czy dubeltówki. Pozdrawiam.