![]() |
Wtorek
03.06.2008nr 155 (1038 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Kto podporowadzał Henrika K. z Danii? Autor: deer.hunter godzina: 07:38 ad yogy Jurek123 wyjaśnił Ci to dobrze. Ty widzisz 3 lata z rzędu rogacza który nakłada coraz mocniejsze parostki - co z tego wynika. Wg mnie nic. Strzelam zupełnie przypadkowo 7-letniego ósmaka nieregularnego o masie 290 g o cechach szydlarza, który od 3 do 6 roku życia był rogaczem medalowym (obserwacje Kolegów). W/W Koledzy którzy go nie strzelili do dzis sobie w brodę plują. 6-latka mogli strzelić bez problemu. I tak mam dosyć ciekawego selekta, oni nie mają nic a na tamtym terenie jak nie było tak nie ma wysypu medalowych capów. Poza tym specyfika terenu na jakim poluję, powoduje że najmocniejsze poroża nakładają rogacze ok 4 - letnie. Tym starszym moment nakładania poroża wypada w najcięższym okresie - nawet ostatnie dwie łagodne zimy były w okresie grudzień-styczeń dosyć śnieżne i mroźne. Co ma na pewno wpływ na wielkość sarnich parostków. DB dh Autor: jurek123 godzina: 08:04 Zeby uzmysłowić kolegom dlaczego jest tak małe pozyskanie rogaczy medalowych podam fakty z trzech obwodów w jakich polujemy. W naszym kole pozyskano jednego kozła złoto medalowego w okolicach Mławy w łowisku gdzie kozły nakładają raczej słabe poroże .Pozyskał kolega przed kilkunastu laty. W drugim obwodzie pod Siedlcami gdzie kozły są bardzo mocne nie pozyskano żadnego, podobnie jak w łowisku typowo polnym pod Warszawą gdzie sarna polna i kozły nakładają bardzo dobre poroża. Gdybym ja otrzymał polecenie by strzelić rogacza medalowego nie oglądając się na kryteria odstrzału gwarantuję że w każdym z tych obwodów pozyskał bym kozła złotomedalowego bo takie kozły obserwuję.Trofea złotomedalowe trafiają do ziemi jako zrzuty a my pozyskujem takie które są selektami.Tak to wygląda w naszym systemie selekcji kozłów. Pozdrawiam Autor: deer.hunter godzina: 08:29 ad jurek123 Poza tym spora część wyjeżdża w z łowiska w bagażnikach i leży później gdzieś w pudle albo na strychu. Nie jest to aluzja do kogokolwiek tylko nasza "selekcyjna" rzeczywistość. DB dh P.S. Swoją drogą czy ktos wie co stało się z rogaczem pokazywanym w ŁP z początku lat 90-tych. Został on najprawdopodobniej skłusowanyw okolicach Krosnai parostki ważyły (wg autora fotki) 850 g. Autor: strazniklesny godzina: 08:55 Jedynym kryterium odstrzału rogaczy powinno być kryterium wieku i nic więcej. Byłem na Borholmie i widziałem tamtejsze rogacze. Miałem przyjemność uczestniczyć w polowaczce. Nikt nie mówił o formie a jedynie o wieku. Pomimo tego większość rogaczy to mocne szóstaki. Nie strzela się wogóle młodzieży, bo niby co to za trofeum, szpicak czy widłak lub słaby szóstaczek. U nas jest to tak, że te prawdziwe rogacze wyjeżdżają za euro, a od myśliwych krajowych się wymaga, żeby dojrzeli w parostkach rogacza czy odrostek jest już odnogą i czy ma 1 czy 1,3 cm. To są jakieś bzdury... Jeżeli rogacz ma 5 lub 6 lat może powinien być strzelony i to bez względu na to co ma na głowie. Pozdrawiam Autor: Macias godzina: 15:40 Ad. Ryszard. Tak jak odpowiedział Deer Hunter " po raz n-ty okaało się , że strzelanie na 200m to fikcja ". Dodam, że jest to oczywiście i łamanie prawa. Tylko jeszcze pytanie - Ile razy gostek strzelał? Bo jeżeli 12 to pytania się kończą. Wiele razy widziałem gnijącą zwierzynę strzelaną na przepisowe odległości, ale przez niedzielnych strzelców i takich co strzelnicy w życiu nie widzieli. Zapis o 200m jest faktycznie martwy, a o odległośi strzału decyduje ( często ) faktycznie posiadany sprzęt a ( niestety ) rzadko sumienie myśliwego i jego umiejętności. Pozdrawiam. |