Czwartek
12.06.2008
nr 164 (1047 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Jedziemy do domu  (NOWY TEMAT)

Autor: el Gwiazdor  godzina: 19:32
Chorwacja 2-0 Niemcy I tak oto chyba pierwszy raz w historii jedziemy do domu nie grajac jeszcze 2 meczu na imprezie typu (MS badz ME) Polak potrafi;)

Autor: Gimli  godzina: 19:37
Leo -why?? :)

Autor: Leon  godzina: 19:58
:)

Autor: Gimli  godzina: 20:05
woli ścisłości było 2:1

Autor: el Gwiazdor  godzina: 20:06
pisalem to przed bramka Podolskiego :) Szybka analiza: Polska wejdzie tylko wtedy, gdy wygra oba mecze*. Jezeli Niemcy wygraja z Austrią, to warunkiem dodatkowym jest pokonanie Chorwacji dwoma bramkami. Wynik bramkowy z Austrią nie ma żadnego znaczenia. * jest też teoretycznie możliwy wariant, ze wejdziemy przy remisie z Austrią ale tylko wtedy, gdy Austriacy w ostatnimm meczu wygrają z Niemcami (wówczas będa decydowały bramki ze wszystkich spotkań)

Autor: Rafał J.  godzina: 20:24
el Gwiazdor Masz rację. W meczu Niemcy - Chorwacja padł najgorszy z naszego punktu widzenia wynik, jaki mógł paść. Równie kiepskie byloby zwycięstwo Chorwatów różnicą dwóch i trzech goli. Jest jak jest. Szanse bliskie zeru.

Autor: UR0  godzina: 20:29
Naszych to zmotywuje exstremalnie i przejdą przez Austrię 3:1. Tak by grali jak ciapy. Teraz muszą dać FULL OPCTION. Jeszcze Polska ... DB

Autor: Adrian89 (BT)  godzina: 20:36
Wiecie może Koledzy co decyduje przy tej samej liczbie punktów? Bramki, czy bezpośrednie pojedynki, czy może jeszcze jakoś inaczej? Pozdrawiam Adrian89 (BT) PS.: Ja jeszcze wierze...

Autor: el Gwiazdor  godzina: 21:39
bezposredni mecz, pozniej stosunek bramek itd a na koncu rzuty karne badz wspolczynnik bramek z dwoch ostatnich wielkich imprez. Jesli trzy druzyny maja taka sama ilosc pkt to tworzy sie oddzielna tabele

Autor: Paweł54  godzina: 22:45
Jeżeli Benhaker zdejmuje na 10 minut przed końcem meczu jedynego zawodnika, który potrafi kopnąć piłkę w kierunku w którym chce to o czym mamy mówić ? Sędzia "oddał" co co "pożyczył". Bramka dla Polski ze spalonego więc ... karny w ostatniej minucie. Chyba jednak jedziemy do domu :(.

Autor: Szelest  godzina: 22:56
Paweł54 i bardzo dobrze że go zdjął wpuścił zawodnika który nie był wyczerpany i miał większe szanse niż tamten który ledwie zipiał. W piłkę grać nie umieliśmy nigdy i nie będziemy umieć czasami coś się nam udaje ... Pozdrawiam Szelest

Autor: el Gwiazdor  godzina: 22:57
Aby awansowac teraz musimy wygrac z Chorwacja o jedna bramke wyzej niz Austriacy z Niemcami :)

Autor: nietykalny  godzina: 23:02
ad. el Gwiazdor ale Austria nie wygra z Niemcami.

Autor: coxa  godzina: 23:04
no tak, ale oprócz pierwszych 20-tu minut meczu trudno mieć zastrzeżenia do gry naszych, mecz był dobry i obejrzałem z dużymi emocjami. A swoją drogą sędzia chyba usłyszał jakiś głos w tych słuchawkach przed końcem meczu, bo nagle bardzo czujny się zrobił, pewnie gdyby Boruc obronił to by karnego powtórzył:-))

Autor: Endriu81  godzina: 23:11
Moim zdaniem nie ma mocnej reprezentacji bez mocnej ligi i basta. A tak z innej beczki to sędzia niezły drukarz no nie, lepiej jak kornik. Tracę wiarę w uczciwość nawet w sporcie na tak wysokim poziomie. DB

Autor: UR0  godzina: 23:11
Najważniejsze, że jeszcze gramy i mamy o co!!! Widać było, że chłopaki CHCĄ grać. A że sędzia okazał się tym co koń pod brzuchem nosi, to jego dzieci i wnuki będą słuchały. Jeszcze Polska ... DB

Autor: wetti  godzina: 23:40
http://i117.photobucket.com/albums/o49/Weros_Exigo/howard-1.jpg

Autor: wetti  godzina: 23:41
może tak (i117.photobucket.com/albums/o49/Weros_Exigo/howard-1.jpg)

Autor: wetti  godzina: 23:44
dlaczego??

Autor: GLG  godzina: 23:59
Smolarek chciał już od 90 minuty udawać ojca w narożniku zamiast próbować zdobyć gola przez wcześniejsze 89 minut. Żałosny młotek. Generalnie ten mecz to jednak była komedia łysych. Jop rozśmieszał publikę do rozpuku swoim inwalidztwem piłkarskim, Lewandowski postanowił ukoronować bytność na planszy przez ewidentny faul w polu karnym w ostatniej minucie a sędzia z uśmiechem na ustach wykorzystał dar od Lewandowskiego. Chorwaci po pierwszym golu wyrąbali sobie drugiego w ciężkim boju i dlatego nawet pyk Podolskiego ich nie skrzywdził. Naszym ktoś zakazał strzelić na 2-0 ??? Ten to nas naprawdę ukrzywdził...