Wtorek
17.06.2008
nr 169 (1052 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Przestroga  (NOWY TEMAT)

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 12:38
Witam ! Opisujemy tutaj, znaczy w dziale Hyde Park , z reguły miłe naszym sercom wydarzenia. Dzielimy się też cikawostkami i sensacjami. Ja chciałbym się podzielić zdarzeniem nieprzyjemnym mając nadzieję, że jakaś nauka z tego popłynie. Zdarzeniem które dotyczy przygod mojego Ojca. Mój Tata ma lat prawie 70. Poluje juz ponad pół wieku. Nadal jest zapalonym myśliwym aczkolwiek bardzo daleko mu od zasady - strzelać za wszelką cenę. Zresztą od kiedy sięgam pamięcią zasada taka u niego nie obowiązywała. W maju tego roku udał się na dziki. Księzyc jakiś tam był. Całkiem ładny jak na maj. znając bardzo dobrze knieję pozwolił sobie strzelić do dużego pojedyńczego dzika. Niestety dzika postrzelił jednak razem z psem, jeszcze tej samej nocy doszedł go. W lesie, w nocy. Dzik okazał się być odyńcem o wadze 103 kg i pięknym orężu swiadczącym o podeszłym wieku samotnika. Jakby tej fantazji taty było mało - myślę tu o dostrzeliwaniu dorodnego odyńca w nocy, sam wrzucił go do samochodu ! I zawizół na skup. Niestety okazało się, że wiek robi swoje. Podczas dźwigania odyńca oderwała mu się siatkówka w lewym oku. Co prawda szybko udał się do lekarza i teraz już jest po operacji jednak daleko mu do wcześniejszej kondycji. Co prawda wygląda, że wszystko poszło dobrze i że lewe oko jeszcze będzie służyć Tacie, jednak musi zapomnieć o dźwiganiu nie tylko odyńców ale i przelatków. Po co to piszę ? Z jednej strony aby pokazać trochę więcej z myśliwskiego życia niż tylko "strzał za ucho". Z drugiej, aby Ci starsi koledzy, zresztą nie tylko oni, pamietali że każdy ma jakieś limity swojej wytrzymałości fizycznej. Darz Bór !

Autor: Basior 1  godzina: 13:18
Słusznie prawisz Kolego. Pozdrawiam Darz-Bór

Autor: remington700  godzina: 13:42
Witam. Tacie zaś powrotu do wcześniejszej kondycji i Darz Bór!

Autor: ala  godzina: 14:15
Pomorski.. Życzę zdrówka dla ojca i szczerze podziwiam........ jak udało mu się załadować samemu odyńca do bagażnika w tak słusznej wadze nie mówiąc o samotnym dochodzeniu dużego postrzałka? Prawdziwa ułańska fantazja. Pozdrawiam

Autor: canislupus4  godzina: 14:41
Niech Ten dzielny Nemrod szybko wraca do zdrowia!!! Cóż za krzepa i fantazja,obyśmy wszyscy w tym wieku mogli się taką cieszyć! DB canislupus4

Autor: Gimli  godzina: 17:16
Szybkiego powrotu do zdrowia i do knieji życze. Zdrowie najważniejsze. A tak półżartem to z dwojga złego dobrze ze lewe a nie prawe oko. pozdrawiam. DB

Autor: maliniak  godzina: 19:46
i ja zyczé Twemu Tacie, Pomorski Lowco duuuuzo zdrowia!!!! A krzepy to my mozemy tylko pozazdroscic, ale to w koncu "przedwojenny material" Mielismy w kole takiego kolegé, pamétam jak ów 89 latek popisywal sié celnymi strzalami twierdzác przy tym skromnie: "wzrok to ja mam juz slaby, ale oko dobre..." I z kobietami szlo mu doskonale, w tym niby zaawansowanym wieku osladzal samotny zywot pewnej wdowy. Patrzylem na niego z podziwem, kiedy razu pewnego sród snieznej zamieci, nie pozwolil mi sié podwiezc a zmierzal wyelegantowany wlasnie do swej lubej! DB

Autor: Krychu  godzina: 23:49
senior mojego koła pytany o to jak dożyć takiego wieku i kondycji zawsze odpowiada: "jedz dużo kwaszonej kapusty i pij codziennie czerwone wino" pozdrowienia dla Taty