Piątek
19.12.2008
nr 354 (1237 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Koła z nadmiarem dzików

Autor: Maksym  godzina: 06:37
Ad.hulas - jak już to byle nie ryczałtowo:-))))Byłem świadkiem takich i takich polowań dewizowych - ryczałtowych i wg.cennika. Wolę jak Koledzy z zachodu myślą ile będzie kosztowało to do czego strzelają - szczególnie jeśli chodzi o byki.

Autor: Barwin  godzina: 07:09
Uderz w stuł a ..... Mój ostayni post miał właśnie wykazać lub też zmusić do rozmowy tych co mają to szczęście polować w zasobnych łowiskach.Niektórzy podchodzą do tematu w sposób bardzo komercyjny -kasa,kasa. I proszę mi wierzyć że gdybym to ja tak myślał to wogule nie brałbym się za myślistwo(bo to tylko dokładanie ). Naszczęście jest inaczej bo to mój sposób na spędzanie wolnego czasu w naturze i spotkanie z myśliwską przygodą. AD vadera Na szczęście nie muszę się nikomu narzucać by mnie ktoś zaprosił i łaski też nie robię. Choć napisałem że w moim kole strzela się mało dzików(rocznie ok 40szt) to prawie ten plan sam wyrabiam polując z psem w innych kołach oczywiście na zproszenie i jeśli chcę wziąć tuszę to płacę uczciwie tak jak w skupie a nie jak dewizowiec.

Autor: hulas  godzina: 12:01
Kolego Barwin Jak widzę nie znasz realiów funkcjonowania kół w których szkody wynoszą blisko 100 tyś zł i więcej, więc nie uprawiaj demagogii typu „kasa, kasa” jak napisałeś. Dla mnie łowiectwo tak jak dla Ciebie jest odskocznią od życia codziennego i istotną częścią mojego życia, ale zupełnie nie rozumiem co ma do tego to co napisałeś o tej kasie bo to nie członkowie koła mają zarabiać tylko koło, by mogło się utrzymać gdyż w obecnych czasach koła łowieckie bardziej przypominają firmy, a nie stowarzyszenia. W każdym kole na WZ ustalany jest budżet (w kołach naszego okręgu często liczony w setkach tysięcy złotych) i zadaniem zarządu każdego koła jest realizacja tego budżetu. Z tego co się orientuję to wielu kołach mających tereny w dawnym szczecińskim podstawowym składnikiem przychodów oprócz składek i wpływów za tusze są polowania dewizowe, które wg mnie są złem, ale niestety koniecznym. Przeznacza się często na nie niemałą ilość zwierzyny by wpływ do kasy koła pokrył koszty szkód i choć w części koszty związane z prowadzeniem szeroko pojętej gospodarki łowieckiej. Mylisz chyba pobranie tuszy na użytek własny z kosztem odstrzału, dewizowcy nie biorą tusz na użytek własny, a przyjeżdżają tylko polować. U mnie kole zaproszony przeze mnie czy przez innego kolegę gość również może wziąć tuszę dzika na własny użytek po cenie skupu. Maksym – polowania na ryczałt przynajmniej u mnie są zdecydowanie korzystniejsze niż cennikowe, wszystko zależy od konstrukcji umowy, w której można zawrzeć odpowiednie klauzule.

Autor: Barwin  godzina: 14:06
Zakładając ten temat nie brałem pod uwagę kół które radzą sobie z planem odstrzału dzika jak i z płaceniem szkód. Nie chcę robić konkurencji dewizowcom bo mnie na to nie stać. Jest to zło konieczne, ale z czegoś trzeba płacić.Są jednak takie obwody w których poza dewizówkami koledzy myśliwi nie są w stanie "przerobić " dziczyzny. Także w tych kołach chyba lepiej zaprosić kolegę po strzelbie i sprzedać dzika choćby na święta za proponowane 3 zeta niż błagać w skupie o marne 1,8. Kol. hulas, o kasie napisałem tylko w tym kontekście że kol. vadera wspomniał jakobym łaskę robił że zaplacę i jeszcze wypatroszę. Podkreślam- nie chodzi tu o żadną jałmużnę tylko o pomoc samym sobie. Ten co strzela więcej niż 5 dzików rocznie nie jest w stanie więcej przerobić dla siebie na kiełbasy. AD Vader z tym biadoleniem i nieszczęściami to przeczytaj sobie temat : Paranoja ot co

Autor: hunting333  godzina: 17:02
Witam ! Poluje w kołach z dobrymi stanami zwierzyny w zachodniopomorskim. Nie mamy żadnych ograniczeń odnośnie zapraszania gości na polowania zbiorowe i indywidualne. Wielokrotnie miałem okazje polować w towarzystwie zaproszonych gości. Fajnie jest poznawać nowych ludzi ich przeżycia i doświadczenia łowieckie. Zwykle są to znajomi lub koledzy znajomych. Wbrew przekonaniu iż koła z wysokim pogłowiem zwierzyny grubej maja kłopoty z wykonaniem planu muszę stwierdzić , że jest odwrotnie , to również dotyczy populacji dzika. Znakomita większość tych kół ma się dobrze finansowo. Nie sądzę aby znalazło się wielu chętnych chcących zapłacić kilka tysięcy PLN za udział w jednodniowym polowaniu zbiorowym z dwucyfrowym pokotem. Stąd jak myślę brak propozycji zorganizowania takiego polowania. Natomiast „dewizowcy” płacą i po zakończeniu takiego polowania awizują następne. Pomyślałem sobie , że mogę zaprosić jedną osobę na zbiorówkę lub polowanie indywidualne jeszcze w tym sezonie lub w przyszłym. Zainteresowane osoby proszę o kontakt na mój adres. Dodatkowo proszę o krótką informację odnośnie doświadczeń łowieckich i obwodach w , których polują zainteresowane osoby oraz odstrzałem jakiej zwierzyny są zainteresowane. PS Ja nie polowałem nigdy w górach.... i ciągle to mi „chodzi” po głowie..... Pozdrawiam

Autor: mysliwy7x64  godzina: 17:21
u nas w kole strzela sie ponad 500szt dzików, razem około 800szt zwierzyny grubej , z odstrzałem dla kolegi z innego koła niema problemów, z zaproszeniem na zbiorowe tez, wtym miesiacu mamy zbiorowe, zaprosiłem z kolegami 3 forumowiczów, jeden znich rewanzuje sie zaproszeniem na pióro, innym proponowałen odstrzał na wiosne, lub na sciernie, taka wymiane na pióro zorganizowalismy tez z innymi kolegami ,jesli to czytaja moga potwierdzic, ale zeby to zgrac dawałem ogłoszenie na łowieckim, pisałem, dzwoniłem, pytałem, niebiadoliłem jak co niektórzy, ze u mnie niema gesi a chciałbym zapolowac, lecz sam szukałem kontaktu wymiany. wiec koledzy biadolacy- zaproponujcie cos, wyjdzcie z inicjatywa, a nie smucicie tu na forum jacy to wy biedni jestscie bo dzików niemacie, jesli myslicie, ze ktos czytajac te wasze załosne gderanie zaprosi was na polowanie, to raczej jestescie w błedzie, ruszcie d..pe! kazdego dzika gosc z polowania moze kupic po cenie aktualnej w skupie, bez dodatkowych opłat. moja oferta nadal jest aktualna na przyszły rok za-pióro, zwierzyna drobna, muflon- w zamian za dzik, jelen, sarny pozdrawiam wszystkich biadolących i nietylko DB :o)