Środa
31.12.2008
nr 366 (1249 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Znowu wypadek

Autor: jaźwiec1965  godzina: 07:28
Odnośnie liczby polujących myśliwych zwracam uwagę, że było to polowanie na zwierzynę grubą z możliwością strzału do zająca. W związku z tym jedynym ograniczeniem jest brak możliwości użycia psów w pędzeniach.

Autor: martinez  godzina: 07:36
Polowanie na zwierzynę grubą - zgoda. Brało w nim udział pięciu myśliwych - zgoda. W takim przypadku oddawanie strzału do zająca jest wykluczone. Albo sześciu i strzelamy szaraki, albo pięciu i nie podnosimy broni do oka. Proste.

Autor: jaźwiec1965  godzina: 09:48
ad. martinez Kolego, co Ty piszesz?! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Polowanie na zwierzynę grubą z możliwością strzału do zajęcy. Liczba 6 myśliwych dotyczy wyłącznie polowania na zające. Może warto zajrzeć do regulaminu polowań?

Autor: Rafał J.  godzina: 10:20
ad Jaźwiec1965 „Kolego, co Ty piszesz?! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!” Martinez przedstawił Ci prawidłową interpretację wręcz łopatologicznie: „Polowanie na zwierzynę grubą - zgoda. Brało w nim udział pięciu myśliwych - zgoda. W takim przypadku oddawanie strzału do zająca jest wykluczone. Albo sześciu i strzelamy szaraki, albo pięciu i nie podnosimy broni do oka. Proste”. Jeżeli on się myli, to w ramach kary za nieznajomość zapisów Rozporządzenia MŚ w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania [...] nie będę zabierał głosu na forum przez minimum 365 dni. Ty też złóż taką deklarację, a inni rozsądzą, kto ma rację, a kto podda się dobrowolnie karze.

Autor: martinez  godzina: 10:30
No dobra Jaźwcu pociągnę zatem dalej i spróbuję uporządkować dyskusję. Rozumiem tak - wyłączną przesłanką umożliwiającą wykonywanie polowania zbiorowego na zające jest liczba uczestniczących w nim myśliwych. Ustawodawca założył więc, że przy polowaniu, obejmującym przecież nie tylko, a m.in. ten gatunek zwierzęcia (nigdy w życiu nie uczestniczyłem w polowaniu ograniczającym prawo strzału jedynie do zajęcy, choć być może są też i takie) minimalna liczba osób ma wynosić sześć. Interpretacja wskazana przez Ciebie sprowadzałaby się do takiej konstatacji, że wystarczyłoby zatem i dwóch współpracujących ze sobą myśliwych, polujących zbiorowo na grubszego zwierza, by móc skutecznie umożliwić sobie zastrzelenie przy tym zajęcy, tak? Oczywistym jest, iż odstrzał zajęcy jest determinowany przede wszystkim umieszczeniem tego gatunku w RPŁ danego Koła i gatunkami zwierząt łownych przewidzianych do odstrzału w dniu realizacji polowania. Ponad tymi jednakże uwarunkowaniami stoi przepis rozporządzenia MŚ w sprawie zasad wykonywania polowania sankcjonujący możliwość odstrzelenia zający wyłącznie przez conajmniej sześciu myśliwych. I nie ma tu żadnego znaczenia fakt polowania na zwierzynę grubą, możesz ją równie dobrze zastrzelić polując zbiorowo na zające. DB!

Autor: Rafał J.  godzina: 10:40
Martinez! Nie tak szybko. Pozwól jaźwcowi1965 złożyć deklarację podobną do mojej. Będzie wtedy ciekawiej.

Autor: jaźwiec1965  godzina: 10:51
Interpretacja! Piękne słowo pozwalające dobrze żyć całej palestrze. Ja nie jestem adwokatem ale właśnie tak interpretuję ten zapis w regulaminie. Deklaracji nie złożę bo i tak rzadko zabieram głos na forum. Poza tym moje zdanie nie jest wiążące tylko przedstawia mój punkt widzenia. Żeby nie bić piany - zapytam oficjalnie Redakcję Portalu o wykładnię tego przepisu i jeżeli się mylę "odszczekam" oficjalnie swoją wersję w tym wątku. DB

Autor: Janusz2  godzina: 10:54
Dyskusja rozwinęła się w kierunku teoretycznym, więc korzystając z okazj pozwolę sobie zapytać, czy w polowaniu na zające musi brać udział naganka? - bo w informacji prasowej o nagance nic się nie mówi.

Autor: jaźwiec1965  godzina: 10:58
Zadałem Redakcji pytanie. Ciekawe, czy będę szczekał?

Autor: Rafał J.  godzina: 11:03
Janusz2! Teoretycznie nie musi (patrz § 25.1 stosownego rozporządzenia MŚ). Podobnie nie musi w przypadku każdego innego polowania zbiorowego, ale czy byłby wtedy większy sens polowania?

Autor: Rafał J.  godzina: 11:06
Jaźwiec1965 ! Już zacznij trening.

Autor: Rafał J.  godzina: 11:08
Jaźwiec1965 ! Oczywiście w przypadku niekorzystnego dla Ciebie rozstrzygnęcia przysługuje Ci "odwołanie" - np. do Miłosza lub Wiarusa. Podobnie ze mną sprawa się przedstawia

Autor: Rafał J.  godzina: 11:15
Ja tam będę się upierał . Jaźwcu1965! Tak pomiędzy nami selekcjonerami mówiąc, każdy może mylić się czasem, ale jest pewien obszar wiedzy o zakresie elementarnym. Jeżeli w tym obszarze mamy dziury w tej wiedzy, to się kompromitujemy, a czasem nawet może dojść do nieszczęśliwego wypadku. Ja takiej swojej kompromitacji nie zniósłbym łatwo, więc na rok zginąłbym stąd, gdybym się w tym przypadku mylił.

Autor: Rafał J.  godzina: 11:18
No, zawsze pozostaje alternatywa w postaci innego honorowego, prawdziwie męskiego posunięcia .... :-)

Autor: jaźwiec1965  godzina: 11:47
Czekamy cierpliwie na odpowiedź. Mylić każdy się może, dopiero trwanie w błędzie jest głupotą. Postrzał z rykoszetu wszędzie może sie zdarzyć i nie ma to związku z tym, czy strzelało się do zająca czy lisa lub innego zwierza. Do męskiego posunięcia mnie nie namawiaj za mało się jeszcze napolowałem. DB

Autor: Mark - 2  godzina: 13:22
Kłóćcie się dalej - dyskusja robi się ciekawa. Ale po przeczytaniu poniższego - ja też przyznaję rację jaźwcowi1965. Wystarczy dokładnie przeczytać te dwa paragrafy: "§ 34.1. Na polowaniu zbiorowym na zwierzynę grubą prowadzący polowanie może obsadzić myśliwymi stałe miejsca przechodzenia zwierzyny, w tym także z boków i z tyłu pędzenia. 2. Jeżeli myśliwy lub myśliwi spełniają w danym pędzeniu rolę naganki, obowiązuje ich bezwzględny zakaz strzelania z uwzględnieniem ust. 3, a broń muszą mieć rozładowaną. 3. Jeżeli nagankę stanowią wyłącznie jeden lub dwóch myśliwych korzystający z psów, prowadzący polowanie może zezwolić jednemu lub obu na strzelanie podczas pędzenia wyłącznie do dzików. 4. Jeżeli w polowaniu na zwierzynę grubą dopuszcza się możliwość strzelania zajęcy, do naganiania zwierzyny nie wolno używać psów. § 35.1. Polowanie na zające odbywa się przy udziale co najmniej sześciu myśliwych z uwzględnieniem dodatkowo następujących warunków: # pędzenie odbywa się bez udziału psów; # myśliwi są rozstawieni na linii wzdłuż jednego z boków miotu i na flankach, a naganka jest rozstawiona naprzeciwko tej linii; # na flance nie może znajdować się więcej niż dwóch myśliwych.". Z tego wynika jasno iż ustawodawca przewidział dwie odrębne możliwości polowania na zające - jedną w czasie normalnego polowania zbiorowego na zwierzynę grubą - i obwarował tą możliwość, spełnieniem warunków zawartych w paragrafie 34 ppkt. 4. Oraz typowe polowanie zbiorowe - tylko na zające - ale przy spełnieniu warunków zawartych w par.35. Gdyby miało być inaczej, nie rozdzielano by tych dwóch rodzajów polowania, lub napisano wyraźnie iż w pierwszym przypadku musi być co najmniej 6 myśliwych aby móc polować na zające, przy zorganizowanym polowaniu na zwierzynę grubą. A w tym przypadku wyłączono tylko psy z naganki przy równoczesnym polowaniu na grubą i zające. Zresztą w planach polowań zbiorowych w rubryce zwierzyna do pozyskania, pisze się bardzo często np. tak: jelenie, dziki, lisy, zające, słonki - i co jakoś przez tyle lat nikt nie stwierdził iż jest to nie zgodnie z regulaminem polować. Zauważcie także, iż to wszystko jest w rozdziale rozporządzenia dotyczącym polowań zbiorowych - gdzie w par. 25 - określił dokładnie co to jest polowanie zbiorowe. Następnie zezwolił przy okazji polowania zbiorowego, na grubą strzelać zające i wyodrębnił typowe polowanie zbiorowe na zające. Wszystkie te polowania, jednakże obwarował jednak pewnymi przepisami szczegółowymi - czyż nie ?. Dla mnie jest wszystko jasne - ale jak nie mam racji, to też mogę przez rok nie zabierać głosu na forum - dla mnie to żadna strata, "ale słowo droższe od pieniędzy" - jak mawiał Pawlak. D.B.

Autor: Rafał J.  godzina: 16:07
No, to ja powoli ... szukam kupca na mojego lapka, bo po jakie licho mi on będzie, gdy przez rok nie będę mógł się wypowiadać na forum łowieckim. PS Marku! Różnimy się zdaniami i jednocześnie na szali stawiamy możliwość nieuczestniczenia w dyskusjach w dzienniku Łowieckim. To mi sie podoba. Czego jaźwiec1965 się boi?

Autor: Mark - 2  godzina: 16:21
Ad:Rafał J. Jak dobra cena wchodzę w to - przyda mi się coś przenośnego na wsi, podczas przerw w łowach - będę mógł zaglądać na łowiecki. A o resztę trzeba zapytać jaźwca - nie wiem czego się boi, ale ma rację co do interpretacji tych zapisów - tak sądzę, dlatego go popieram. Jak przegramy, to zaproszę go do siebie, zrobimy oficjalną zbiorówkę na grubą, "schowamy" psy i "strzelimy" sobie po zającu, przy tej "okazji" - ot co !!! A wam i tak nie powiemy, bo honorowo przez rok nie będziemy się niczym "chwalić" na łowieckim. I dopiero będzie wam "łyso". D.B.

Autor: Rafał J.  godzina: 16:23
Sam już zaczynam trochę wątpić, ale słowo się rzekło. Czekam na wypowiedzi autorytetów.

Autor: borsuk54  godzina: 20:27
Darz Bór ! Koledzy myśliwi czy w tym kraju jakim jest Polska będzie jeszcze coś normalnego ???????? durnowaty kraj = durnowate przepisy !!!!!!! Okres polowań powinien być podany w prasie lokalnej , Tak jak jest w Szwecji. Koniec...... kropka ...... wchodzisz do lasu na własna odpowiedzialność . W końcu las to nie park przechadzek . Takie moje zdanie ! Po zdr .Darz Bór

Autor: jurek123  godzina: 22:12
Widzę że wytoczyli tu koledzy ciężkie działa. Rzeczywistość mogła być całkiem prozaiczna W planie polowań była zwierzyna dzik,lis i zając. Ponieważ kolegów zjawiło się pięciu więc znając regulamin na zająca nie polowali chociaż w planie stało to jak byk. Redaktor jak zobaczył karteczkę co w planie stoi tak napisał. No i po ptokach. Pozdrawiam

Autor: _39  godzina: 23:01
Na polowaniu zbiorowym na grubą zwierzynę, gdy do odstrzału były też zające, można strzelać zające bez względu na ilość polujących myśliwych. I mogą być w nagance też psy. Jeżeli postrzelenie nie zostanie uznane za rykoszet, przy zachowaniu przepisów łowieckimi o odległości i kierunku strzelania w stosunku do postrzelonego, to wina myśliwego będzie bezsporna. A pozatym myśliwy, który rozmawiał ze spacerującymi, winien być na tyle rozsądny żeby przerwać pędzenie zawiadamiając po linii o obecności osób postronnych. DB