Poniedziałek
02.02.2009
nr 033 (1282 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: "Pocisk rozerwał serce i płuca na strzępy"

Autor: ULMUS  godzina: 13:23
gdyby PZŁ istniało z sensem, facet zapłaciłby za puszczanie psa luzem (w kagańcu) żeby śię wylatał (o czym sam mówi) a potem zapłaciłby solidnie za zniesławienie, oszczerstwo, pomówienie i co tam jeszcze prawnik może paskudnego wymyśleć. Gdyby istniało sensownie a nie bezsensownie.

Autor: swirek  godzina: 15:44
Oglądać bele słomy po zachodzie słońca? Dziwne Niedaleko to jaka to odległość? Japońska terenówka-pewnie tych samych gości co jeżdżą na kaczki... a pies jak to pies kłusownik mógł biegać i 400 metrów od właściciela, choć wcale właściciela nie musiało tam być. mógł przyjść z niedawno kupionym kagańcem i założyć na zwłoki psa... I mamy scenariusz jak załatwić upierdliwych myśliwych. Oczywiście to są rozważania na poziomie chyba japońska terenówka, chyba ci co jeżdżą na kaczki, i niedaleko... Ale nie zgadzam się ze strzelaniem do zwierząt domowych oswojonych i takich co do których nie jesteśmy pewni że nawet same hasają po lesie i kłusują. DB