Czwartek
05.02.2009
nr 036 (1285 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Dzik....  (NOWY TEMAT)

Autor: <<<G  godzina: 12:37
Dziś w godzinach rannych dostałem zawiadomienie o dziku ,który został potrącony przez samochód.Przybyłem na miejsce po 15minutach i zobaczyłem skrajnie wycieńczonego warchlaka waga ok 15kg.Niebył wogole draśnięty przez zaden samochód.Telefon do Strazy Parku ,gdyż wszystko odbywało sie na jego terenie,wspólna narada i postanowienie o odstrzale sanitarnym.Dzik był w bardzo złej kondycjii,wydaje mi sie ze wszystko przez mrozy ,które do tej pory trzymają.Watacha go zostawiła,niebył wstanie podązyc za nią,i zaległ przy drodze.Powyzeej załączam zdjęcie!Darz Bór!!!

Autor: <<<G  godzina: 12:41
jeszcze jedno...

Autor: GP  godzina: 15:22
mogliście spróbować go złapać jakąś siecią, odchować jakiś czas do wiosny i wypuścić, ale skoro został odstrzelony to też słuszna decyzja, po co ma się męczyć. Swoją drogą 15kg warchlak w lutym to faktycznie słabeusz, a w tą zimę dziki radzą sobie całkiem dobrze bo mrozy duże były tylko kilka dni. Pozdrawiam

Autor: megaton  godzina: 19:46
Nie chciałbym być upier....wy ale chyba chodzi o przelatka(?) .Warchlak o tej porze ważący 15 kg to prawie kaban!

Autor: leon  godzina: 20:29
ad. Gajus. Napisz jak się skończyło to zdarzenie. Bo pisałeś że to było na terenie parku, czyli myśliwy nie miał prawa decydować o odstrzale sanitarnym. Pozdrawiam Darz Bór.

Autor: -kabanek -  godzina: 21:19
wydaje się jakby miał problemy z trawieniem..... czekamy na dalszą relacje z zdarzenia Darz Bór

Autor: Basior 1  godzina: 21:47
Bardzo słuszna decyzja!!! Podejrzewam że jego kondycję nie do końca mogły spowodować warunki atmosferyczne, mogła go gnębić jakaś choroba. W zeszłym sezonie miałem podobną sytuację jesienią , tyle że zanim dojechałem na miejsce dzik zdechł na oczach straży miejskiej. Tez był strasznie wychudzony. Kol. GP Przetrzymywanie zwierząt bez stosownego zezwolenia jest karane prawem łowieckim.W ostateczności dzika można by było schwytać i przekazać do jakiegoś OHZ- tu.