![]() |
Wtorek
26.05.2009nr 146 (1395 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Myśliwy i strażak Autor: Filip z Konopii godzina: 06:55 Mam wrażenie ,patrząc na strażaków że to potencjalni podpalacze. nie wiem dlaczego ale widzę zaangażowanie tych ludzi którzy myją swój samochodzik czerwony ,grzeją silnik , a jak trzeba było ugasic las w zarodku ,to zjawiali się po dwóch godzinach z jakimiś dzwonkami i na dodatek nie odpuscili knajpie po drodze. Co ma łowiectwo wspólnego z gaszeniem ognia ,nie mam zielonego pojęcia. Autor: futer godzina: 07:03 Problem polega na tym, że zwykli ludzie którzy nie mają większego pojęcia o łowiectwie uważają nas za Rambo który biega po lesie i strzela do biednych sarenek. Ostatnio w pracy trochę opowiedziałem o moich przygodach i oczywiście usłyszałem jak tak można strzelać do zwierzątek. Oczywiście wszyscy z pracy są mięsolubni:) ale stwierdzili, że świnie i kurczki zabijać w ubojniach można bo są do tego hodowane! Hipokryzja pierwsza klasa! Aby poprawić nasz wizerunek powinno sie organizować jak najwięcej akcji z młodzieżą szkolną i nie strzelać do psów przy właścicielach co wielokrotnie miało miejsce. A swoja drogą to nasz kochany ZG i inni działacze powinni zacząć coś robić ku chwale Łowiectwam, bo szczerze powiem, że nie wiem po co oni są. Nie potrafią nić załatwić, no z wyjątkiem wybudowania czy kupienia nowej siedziby za nasze pieniądze. DB Autor: Kulwap godzina: 07:12 futer A załatwili lub kupili tą siedzibę? Autor: Kulwap godzina: 07:14 podróznik "A poważanie społeczne?"- też mamy! To znaczy społeczeństwo ma nas w duuuuuuużym poważaniu! (I w d......ie też!) Autor: vulpes_vulpes godzina: 13:59 Strazak nie zabija. Mysliwy owszem. Strażak 'chroni' wlasnosc prywatna, mysliwy poluje na zwierzyne panstwowa, czyli w pospolitym rozumieniu niczyja - "jak nie moje to mi wisi". A ze brakuje powszechnej wiedzy o lowiectwie - "oni pojuja a ja nie moge", a do tego dodamy polska zawisc - mamy to co mamy. Zmienmy nazwe - zamiast "mysliwy" proponuje "ochotniczy selekcjoner naturalnych zasobow przyrodniczych Rzeczypospolitej" - a moze ktos ma pomysl na cos lepszego? Autor: Alej..... godzina: 14:27 Na wsi, strażak i myśliwy to jedna cholera. Piją w tej samej knajpie, to samo piwo, w szafach mając często obydwa mundurki ... W mieście to inna bajka. Kiedyś, póżnym wieczorem w centrum miasta, przyjechali strażaki, we trzy wozy akcyjne, ze sztucznym światłem, zwyżką i z rozkładaną drabiną, i ... ratowali kota (co wylazł na czubek 20 m. Dęba i przestraszony, nie umiał zejsć) Akcja zakończyła sie pełnym sukcesem, w blasku tych ich reflrktorów, i na oczach zachwyconych świadków ... Moim zdaniem różnica jest taka, że oni ratują ludziom kota, a my ratujemy im (cokolwiek by to miało znaczyć)... raczej zająca. A miastowe ludzie w d..pie mają (i trudno właściwie im się dziwić) jakiegoś tam, bliżej im nieznanego, zająca ... PS. Ostatnio podawali przez radio, że NIK ustalił (jak niedawno badał „strażackie” biznesy Waldka Pawlaka), że w ubiegłym chyba roku, strażaki zakupiły niecałe 2 tyś mundurów na akcję i ... 25 tyś mundurów galowych – na paradę ;))) Autor: B_R_K godzina: 16:33 Widze ze panowie macie negatywne zdanie o Strażakach ochotnikach. Z tymi dotacjami to kolego Podróżnik przesadziłeś . Piękny mundur to trzeba sobie samemu kupić z samochodami tez nie jest tak jak się każdemu zdaje. Moja jednostka stara się o samochód już trzeci rok ( jest to najlepsza jednostka OSP w powiecie Tomaszowskim). A co do tego picia to tez się nie zgadzam.I yak na zakończenie PSP nie dałoby sobie rady bez pomocy ochotników. DARZ BÓR Autor: Jenot godzina: 17:30 Strażak po akcji nie ma co wrzucić do gara, no chyba, że ciuchy do prania : ) Strażak ratuje mienie innych bywateli, oddaje krew w akcjach PCK itp.itd. I te Strażaki to takie fajne mundury mają i takie są dzielne. A myśliwy ? Czy słyszeliście kiedyś o oddających krew myśliwych ? W ubiegłym tygodniu jadąc autostradą w sąsiednim kraju zauważyłem mamę kaczkę z kaczętami przy barierce autostrady.Maleństwa zbite w kupę przycupnęły na asfalcie a zdenerwowana mama rozglądała się zatroskana wokoło.Jechałem bardzo szybko, lubię jeździć szybko, tak więc tylko przez ułamek sekundy widziałem tę scenkę.Było mi żal tych kaczek więc zadzwoniłem na Policję i do Strażaków.A oni !!! Oni powiedzieli, że już im o tej kaczej rodzinie meldowano i że zaraz wyjeżdżają ją ratować ! Lubię Strażaków i Policjantów też lubię mimo, że jeżdżę szybko.................: ) Pozdrawiam DB Autor: podróżnik godzina: 19:20 Mój tekst to oczywiście żart, chciałem sprowokować wypowiedzi internautów.Widać doskonale jak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Każdy ma swoje racje, swoje prawdy.Parafrazując jedną z wypowiedzi można rzec-myśliwy ma co włożyć do garnka, za to strażak ma co włożyć do pieca. A stwierdzenie ,,strażacy nie zabijają'' jest tylko kolejnym przykładem jak łatwo przychodzi niektórym upatrywać w nas zabójców. Bo co możemy odpowiedzieć,chyba tylko to że strażacy też nie dokarmiają,nie zdejmują wnyków,nie płacą za szkody, nie......Pozdrowienia dla wszystkich strażaków-myśliwych i nie tylko. Autor: Kulwap godzina: 19:25 A jeśli ktoś łaczy w sobie wszystkie cechy? Np. słynny Antoni Sacharuk, prezes koła łowieckiego i komendant OSP w Mokranach Starych? Autor: Filip z Konopii godzina: 19:51 hehehehehehehe ..... Brawo Kulwap dobry jesteś!!! Autor: B_R_K godzina: 20:08 Kulwap myślę ze jest więcej takich osób |