Poniedziałek
15.06.2009
nr 166 (1415 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Pech Mysliwca  (NOWY TEMAT)

Autor: szybkistrzelec  godzina: 21:36
Myśliwy udał sie w knieję z karmą, Lubi dokarmiać. Pech chciał, że spotkał Kolegów, Koledzy przybyli do kniei na polowanie zbiorowe z naganką , ciche pedzenia. Nie przeszkadzało im to, że marzec nie jest porą w której uczciwi mysliwi polują zbiorowo. Pech mysliwego polegał na tym , że polowali wpływowi członkowie koła, wraz ze strażnikiem sławnym już Zdzisławem K. ze sławnego już koła łowieckiego z Bałej Podl. Myśliwy nie zrobił nic, nawet nie potpier...... do Rzecznika. Ale wpływowi Myśliwi zadziałali ostro. Wypier........li przypadkowego świadka Polowania z Koła. Mówią , że po to ażeby nie było kłopotów i kolejnej rozprawy przed Sądem Łowieckim, zadziałali z wyprzedzeniem, przez atak. Za poprzednie tego typu polowanie sądzeni przez Sąd Łowiecki w Lublinie zostali uniewinnieni. Teraz mogłoby się tak nie udać, bo mogli by trafić na bardziej myślący skład sędziwski , albo odpowiadając po raz drugi za podobną czynność Sąd by sie zastanowił, że chyba jednak lubią polować w marcu zbiorowo z naganką i być może potraktował by ich jak pisze zielona książka. Po raz kolejny widac, że atak jest najlepszą formą obrony a za lenistwo idzie sie siedzieć. Może nie tak ???????