Czwartek
03.09.2009
nr 246 (1495 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Proces, czyli ...

Autor: kolo61  godzina: 07:30
Lesław- jednostka, tym bardzie bez wsparcia i pomocy nie ma szans i to nie tylko w policji czy PZŁ. Zwróć uwagę, że system "samoobrony" PZŁ w postaci zwiazkowego sądownictwa i rzeczniczych zespołów zwalcza skutecznie "nieprawomyślność"- ale na poziomie koła. Braki reakcji ze strony ZO i ich etatowców, nie mówiąc już o ZG i grzeszkach w tamtejszych kręgach, jakoś są zamiatane pod dywanik- i nic się nie dzieje. Tak jest w monopolu lub "służbach", ale pomiędzy nimi a dobrowolnym stowarzyszeniem jest pewna różnica. Dla nas choćby taka, że w ramach owej dobrowolności nie mamy innej alternatywy. Co jest wg mnie lekarstwem na taki Związek: - bezpośrednie wybory, - likwidacja związkowego sądownictwa, - kadencyjność, - niezależny audyt kontrolny prowadzonej gospodarki. Ma to taki związek z tym tematem, że pewnie by nie doszło do wieloletnich rządów obecnej załogi PZŁ i jej walki z myślącymi inaczej, wytykającymi błędy- Maziarz, Tajer, Pawluk- to kilka nazwisk o kórych głośno, ale jest jeszcze cała masa innych, których potraktowano podobnie. Dlaczego też tak bronią "swego" nasi działacze- nie związkowych racji- bo po 20 latach siedzenia na stołeczku, opłacanym przez nas, bez zbytniego wysilania się, mogą na naszym garbie dojechać do emerytury, w "cywilu" zaś nie znaczą jako jednostki zbyt wiele- kwalifikacje jakie są, każdy widzi, na zaistnienie w rzeczywistości gospodarczej też nie widzę szans- więc pozostaje trwanie i przkazywanie władzy następcom- swoim. Pozdrawiam, Darz Bór.

Autor: Kulwap  godzina: 07:34
Lesław Dla policjanta to walka o chleb! Dla mnie to pikuś, bo od dawna wywalenie mnie z PZŁ czy zawieszenie nie przynosi dla mnie żadnych ujemnych skutków a jedynie dostarcza argumentów. Pełen komfort.