Wtorek
24.11.2009
nr 328 (1577 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: UPA wiecznie żywa !

Autor: olowis  godzina: 05:06
"to Kraj gdzie pamięć długo płonie - jak Zaduszkowe świece... gdzie co ma latać w ziemi tonie bo takie ciężkie jest powietrze... ...tutaj w historii tyle wątków i finał taki pogmatwany..."

Autor: Sauer 86  godzina: 10:35
Spokojnie, jeszcze rachunki międzynarodowe będą wyrównywaneć, przyjdzie na to czas i wówczas każdy broń w ręku trzymać będzie i ze śliną na ustach w brata celować...chyba o to tu tylko chodzi.... DB!

Autor: WJarek  godzina: 11:49
Nie tylko. Ocena UPA wśród samych Ukraińców też nie jest jednoznaczna. U nich jest większa niż w Polsce świadomość, że UPA mordowała nie tylko Polaków, ale też Rusinów, Żydów i - co dla nich najważniejsze - także Ukraińców. Od początku był to organizacja rozproszona, składająca się z wielu grup i frakcji zróżnicowanych w radykaliźmie. Zjednoczenie (1943), choć nigdy zupełne, odbyło się - jak zawsze - drogą siłową, oddziały nie chcące się podporządkować były rozbrajane lub likwidowane. Podobnie w szeregi UPA wcielono ukraińskich policjantów i niedobitki 14 Dywizji Grenadierów SS "Galicja". Nie inaczej było z pomocą ludności miejscowej - znowu różnych narodowości i wyznań - także po 9 maja 1945. W dzień przyjeżdżało do wsi wojsko sowieckie czy polskie i groziło co chłopom zrobi za pomoc UPA, a w nocy przychodzili oni, i spróbuj im pomocy odmówić! Smutnym faktem jest, że nawet teraz Ukraińcy mający inne niż oficjalne poglądy na tą sprawę muszą się z nimi ukrywać wśród swoich pobratymców. To wypływa czasem, przy dobrej wódce, ale do tego trzeba żyć i mieszkać na ziemi, której ta historia dotyczy. Darz bór.