Piątek
27.11.2009nr 331 (1580 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Ile może być warte poroże (dwunastak) z 1909 roku? (NOWY TEMAT) Autor: theg godzina: 09:34 Witam! Sytuacja wygląda tak, że moi rodzice chcieliby sprzedać pamiątkę rodzinną w postaci poroża, które ma dokładnie 100 lat. Chciałbym zdobyć informacje, ile może być warte. A może ktoś na forum miałby jakąś propozycję W razie czego, proszę pisać na maila wypiorkiewicz@o2.pl Pozdrawiam! Autor: MARS godzina: 10:02 Poroże to nie wino, z wiekiem wartości nie nabiera. Raczej traci. A o tych pięciu tysiakach co wołasz na allegro to zapomnij... Jak wexmiesz 10% tej kwoty to się ciesz. No chyba że masa duża to nieco więcej... Autor: theg godzina: 10:11 domyślam się :) tak tylko sonduję sytuację z ciekawości... Autor: canis_aureus godzina: 10:16 poroze ma wartosc jako trofeum dla tego kto upolowal zwierza. To ze ma 100 lat to nie ma znaczenia. Moze miec 10. To ze to pamiatka rodzinna - to ma znaczenie jedynie dla rodziny - kupujacemu to wisi. Szczerze mowiac proponuje nie psrzedawac - byc moze kiedys bedziesz chcial powiesic sobie piekny wieniec u siebie w domu.... A dostaniesz za niego max 1000 moze z malym hakiem... Autor: Bear godzina: 10:17 z udokumentowaną "legendą" itd dla amatora może być coś więcej warte niż te Marsowe 10% ale jeżeli nie strzelił go żaden Otto von Bismarck to Mars słusznie prawi. DB Autor: wj2000 godzina: 11:22 ): aukcja na allegro wyjatkowa :) 5000 zł a zdjęcie jak będę miał później :) theg - brawo !!!!!!!!!!!!!!!!!! Autor: trucizna godzina: 17:56 Mam 9 kilogramowego byka i nie oddał bym go nawet za 5 tysiów. Autor: Filip z Konopii godzina: 18:36 ze 3 stówy ,może pięć Ale jeśli pamiątka rodzinna ,to pozostaw ,w przeciwnym razie nie ma sensu sprzedawać 5 tys. to przesada do kwadratu. Ale póki co sprzedawaj Powodzenia! Autor: trucizna godzina: 19:18 Za trzy stówy kupię każde powyżej 4.5 kg.Filip jak masz takie to sprzedaj mi za trzy stówy.Idź sobie i kup za taką cenę.Nie opowiadaj głupot. Autor: Filip z Konopii godzina: 20:58 Trucizna Ja nie wieszam obcych trofeow na scianie Jeśli spojrzysz na aukcje allegro ,to zobaczysz ile wieńów pojawia się w cenie śmiesznej. Jeśi dodałby chłopak że wieniec jest np. dwudziestakiem o wadze np 10 kg ,to inna sprawa. Ale trofeum jest cenne dla jego zdobywcy bo inaczej nadaje się na oprawy do scyzoryków ,chyba że piękne ,medalowe itd. Dla mnie każde parostki na scianie i wieniec czy szable to przygoda ktorą dzięki tym trofeom ciężko zapomnieć i wiszą tam dla upamiętnienia . Dziwi mnie fakt przechowywania stosów pięknych trofeów na strychach ,w piwnicach czy altanach ogrodowych. Nie oburzaj się chłopie bo to nic nie da . Te czasy gdzie za byle co płacono krocie bezpowrotnie minęły. Pozdrawiam! Autor: Cyfra godzina: 21:58 Filip masz rację.Ja swoich za żadną cenę bym nie opylił.Zarówno pierwszego dobrze pamiętam jak i ostatniego.Są dla mnie bezcenne.Dziwię się tym myśliwym co robią to dla kasy.Kiedyś dzieciaki rozejdą się w świat to pewnie dam po kilka na pamiątkę.Będą miały pamiątkę po ojcu bo pewno za kilka lat i my sami będziemy mogli pomarzyć jedynie o łowach na jelenie. Pozdr. |