Poniedziałek
14.12.2009
nr 348 (1597 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: kłusownicy ?  (NOWY TEMAT)

Autor: pyrus  godzina: 19:42
Pozwolę sobie dodać, że miało to miejsce na terenie mojego obwodu. Droga o której mowa bardzo często przecinana przez zwierzęta przechodzące z jednego oddziału lasu do drugiego. http://www.strefagostyn.pl/index.php/aktualnosci/gostyn/2134-bron.html (www.strefagostyn.pl/index.php/aktualnosci/gostyn/2134-bron.html)

Autor: artur_bstazysta  godzina: 19:56
Bez powodu tej broni by nie wozili... DB

Autor: ptica  godzina: 20:10
Witam Przecież to nasi sprzymierzency . Wiźli bron bo gdyby potrącili zwierza samochodem to trzeba przecięż dobić. Po co fatygować mysliwych. Co z tego wyniknie to trzeba obserwować. My kiedyś złapaliśmy chłopa na furmance z bronią w środku lasu. Zeznał , że znalazł i właśnie wiózł na milicję /wtedy tak się nazywali/ . Uwierzyli. Moze teraz mniej wierzą. Pozdrawiam Db

Autor: chwościk  godzina: 21:22
Kłusole z klsą mesiu ML i do tego taka ładna kurkówka no no.

Autor: NICKIT  godzina: 22:27
Nawet "przenośny ksieżyc" mieli zainstalowany. Zawsze w takim przypadku zastanawia mnie jeden fakt, skąd tacy mają broń?? Częsciowo to teraz mają sprawę ułatwioną, co rusz to klub strzelectwa sportowego albo bractwo kurkowe.

Autor: Filip z Konopii  godzina: 23:58
kiedys przez głupotę zapytałem chłpaków przy ognisku nad jeziorem którzy byli bardzo rozmowni ,skad wziąć kawałek karabina myśliwskiego. Usłyszałem abym podał rodzaj i nazwę ,a załatwi się. Panie ,mówi jeden ,czy pan wiesz ile broni maja w okolicy? Nie miałem ochoty dalej na dyskusje wiem jednak z autopsji ze wielu ludzi posiada broń palna nielegalnie ,tylko zastanawiam się ciągle skąd ta broń pochodzi. Wiele razy i nie tylko ja ,słychać strzały w łowisku i nikogo w tym rejonie z kolegów nie ma . To arcyciekawe