Sobota
27.03.2010
nr 086 (1700 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: LUBELSKIE PSTRĄGI - PETYCJA!  (NOWY TEMAT)

Autor: LaMotta24  godzina: 16:18
Witam! Zamieszczam link z petycją przeciw przystosowaniu górnego biegu rzeki Bystrzycy do spływów kajakowych. Złośliwym od razu odpowiadam, że nie pomyliłem for gdyż pstrągi i minogi to część przyrody, którą myśliwi jako właśnie przyrodnicy powinni bronić. Rzeka jest naprawdę dzika, pełno tu zwalonych drzew naturalnych nie regulowanych zakrętów, z bogatą fauną i florą. Ostatnio widziałem tu piżmaka, co było dla mnie nie lada atrakcją, gdyż tam gdzie mieszkam i poluję (małopolska) nie widziałem tego zwierza od ponad 10 lat. Proszę tylko o przeczytanie petycji, kto nie chce niech nie podpisuje, ufam jednak, że na tym forum pstrągi, lipienie, minogi i cała reszta organizmów związanych z górną Bystrzycą znajdą sprzymierzeńców. Nie wiem czy taka petycja coś da, ale spróbować trzeba! Z góry wszystkim dziękuję choćby za jej przeczytanie. Z myśliwskim Darz Bór! Oto link do petycji : wstrzymanie organizacji trasy kajakowej na rzecze Bystrzycy powyżej Prawiednik (www.petycje.pl/petycja/4830/wstrzymanie_organizacji_trasy_kajakowej_na_rzece_bysztrzycy_powyzej_prawiednik..html)

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 16:25
LaMotta24 Jako dziecko pływałem tym odcinkiem rzeki kajakiem. Tu gdzie stadion Motoru styka się z rzeką była przystań i wypożyczalnia sprzętu wodnego. Wówczas w rzece było więcej ryb niż dzisiaj. Chyba nie o te kajaki idzie tylko o jakiś inny ukryty interes. Dlaczego mamy w to się mieszać?

Autor: LaMotta24  godzina: 16:37
Stanisław Pawluk Nikomu nie każe się w nic mieszać. Proszę tylko o przeczytanie petycji i niech każdy zrobi co czuje, jak chce niech poprze, jak nie to nie. Zamieszczam petycję bo uważam, że budowa przystani i ingerencja w rzekę potrzebna by stworzyć trasę kajakową rzeczywiście może zniszczyć naturalne tarliska ryb. Być może chodzi jeszcze o jakiś ukryty interes, ale tego się nie dowiemy. Mowa tu o górnym odcinku Bystrzycy powyżej zalewu Zemborzyckiego, który jest naprawdę dziki.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 16:39
On zawsze taki był i kajaki po nim pływały! Oczywiście wiatrołomy zawsze były zabierane aby nie przeszkadzały w pływaniu. Żadnym rybom to nie szkodziło! Jak nie wiadomo o co chodzi to zapewne chodzi o pienądze!

Autor: WaJa  godzina: 16:43
Ad Stanisław Pawluk Lamotta24 ma niestety rację. Taka ingerencja zawsze prowadzi do degradacji danego odcinka rzeki. Zbyt długo "siedziałem" w wędkarstwie i to głównie na rzekach pstrągowo-lipieniowych, żeby nie wiedzieć jaki ma zawsze koniec sytuacja w której "kajaki" biorą górę. Jak osobiście poprę tę petycje. Pozdrawiam i DB

Autor: LaMotta24  godzina: 16:56
ad Stanisław Pawluk Owszem, sądzę, że chodzi właśnie o pieniądze. Zbudowanie trasy kajakowej na dzikiej rzece przyniesie pewnie jakieś zyski jako rozwój turystki danego regionu. Przyjadą nowi entuzjaści spływów kajakowych i zostawią trochę kasy. Tylko Lublin zyska pieniądze i promocję regionu, a rzeka straci ryby ( które są tu dzięki wielkiemu wysiłkowi grupy entuzjastów-zapaleńców próbujących zresuscytować niektóre gatunki ) i nie tylko. DB

Autor: GLG  godzina: 16:59
Jeszcze słowo przeciw kajakom panie LaMotta i masz pewny pozew ze strony Stanisława Pawluka, który drzewiej kajakami pływał, więc Ci nie odpuści. A Łupur na pewno już penetruje głębiny YouTube, żeby usłużnie zamieścić linki do filmów, jak się pływa pirogami, canoe, langskipem i gra w kajak-polo a także wywiad z jednym opozycjonistą, który wiał z PRL-u kajakiem do Szwecji ale bezpieka podrzuciła mu trefny kompas i nocą przybił do plaż Ustki.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 17:07
GLG Z pozwami to ja się tak nie wyrywam jak paru z twego "klubu"! Odpuść sobie te błazenady. Lepej odpowiedz jak to się działo, że tyle lat te kajaki (a także rowery wodne) pływały tą rzeką i ryby były a teraz ma ich nie być ze wzgledu na kajaki? Czy okręty i statki z Bałtyku też trzeba pozamykać bo na Wigilię nie będzie śledzi?

Autor: LaMotta24  godzina: 17:23
Pawluk mówi o innym odcinku, bo na pewno powyżej Prawiednik nie pływały żadne rowerki wodne, gdyż rzeka jest tam za wąska. a kajakiem też trudno ze względu na liczne powalone drzewa. Chodzi tylko o odcinek górnej Bystrzycy gdzie są tarliska pstrągów, lipieni i minogów, a poniżej zalewu Zemborzyckigo niech sobie pływają nawet okrętami morskimi i łodziami podwodnymi. Zresztą Panowie temat ten ma służyć dobru przyrody. Kto nie chce niech nie podpisuje. Nie dajmy się sprowokować Stanisławowi Pawlukowi który zrobi wszystko żeby odejść od głównego wątku i wykorzysta każdą okazję do kłótni. Nie obracajmy tego tematu w kolejną przepychankę słowną i odwracanie kota ogonem.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 17:44
LaMotta24 Póki co to wpisem wyżej nawołujesz do awantury mimo, że pozornie piszesz o jej unknięciu! Bardzo fałszywe! Nie! Rowery pływały bliżej to fakt. Ale kajakami wyprawiało się aż za Prawiedniki. Żabia Wola, Piotrowice z noclegami na łące w namiotach robionych z wojskowych pałatek nie było czymś nadzwyczajnym. Po drodze pozdrawialiśmy wędkarzy z leszczynowymi wędkami. Nikt nie narzekał, że niszczymy ryby! Były one także częstym danim na dłuższych postojach. Dla wszystkich było miejsce pod tym niebem. Tylko teraz to niebo jakieś chyba mniejsze bo nie dla każdego starcza.

Autor: LDormus  godzina: 17:45
Wszystkim moczykijom takich.Zdjecie zrobilem kilka dni temu. DB

Autor: LaMotta24  godzina: 17:57
Stanisław Pawluk ok masz rację Stanisławie, każdy ma prawo do swoich poglądów na ten temat. Ty jesteś mieszkańcem tego regionu i na pewno znasz lepiej historie rzeki. Ja jestem tylko przybyszem, studentem który mieszka w innym regionie Polski i studiuje w Lublinie. Mam jednak zaszczyt gościć w tutejszych lasach i nad wodami. Jestem oczarowany bogactwem przyrodniczym tego regionu.Wędkuje od kiedy pamiętam i jako wędkarz muszę Ci Stanisławie powiedzieć że ryby w Bystrzycy może i były, ale czy było tyle pstrągów? Jak dla mnie, przekładając to na łowiectwo to trochę tak jakby grupa ludzi przez np 20 lat próbowała zresuscytować kuropatwę w jakiejś okolicy i nagle ktoś chciałby tam stworzyć trasę rajdów off roadowych bo jest ładna okolica. Trochę szkoda ryb. Dla nich to być albo nie być, a lubelszczyzna i roztocze są bogate w piękne rzeczki w których są już wytyczone trasy kajakowe.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 18:06
LaMotta24 Nie znam się na rybach. Ale pstrąg zawsze kojarzył się z bystrymi potokami górskimi. Nie jestem pewien, czy powinien być na siłę wtykany do rzek nizinnych czy wyżynnych. To tak, jakby do naszych lasów ktoś zaczął na siłę wpychać zwierzynę jaka w nim nigdy nie żyła. Czy tak powinna wyglądać ochrona przyrody? Nie będzie z tego więcej złego niż dobrego? Zdaje się, że już i z rybami także w Zalewie Zemborzyckim nieźle namieszano. Nie widzę uzasadnienia w wzbogacaniu mozliwości łowienia na siłę. Chyba, że można wszystko wszędzie i nie ma sprawy!

Autor: LaMotta24  godzina: 18:17
Stanisław Pawluk Jesteś za eksterminacją bażanta jako nie endemicznego mieszkańca naszych terenów? Owszem większości ludzi pstrąg kojarzy się z górami, ale naturalnie występuje w rzekach górskich ORAZ w górnych odcinkach średnich rzek nizinnych gdzie nawiasem mówiąc dorasta do dużo większych rozmiarów z uwagi na większą bazę żerową. Pstrągi potokowe występują i w pomorskich rzekach i mazurskich ciekach i górskich strumieniach. Nie wiem czy 100 lat temu w Bystrzycy pływały pstrągi, ale czytając ze zrozumieniem tekst petycji dowiesz się, że grupa ludzi poświęciła ogrom pracy zaangażowania i pieniędzy, żeby pstrągi tu były. Na pewno za to minóg strumieniowy zawsze tu był a jest to gatunek zagrożony.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 18:20
A w Lubelskich dawniej o nich słychać nie było! Są też tacy co twierdzą, że wsiedlanie bażantów zaszkodziło!

Autor: LaMotta24  godzina: 18:26
Są liczne przykłady na nie udaną introdukcje różnych obcych gatunków, ale są też takie gatunki jak piżmak czy bażant których u nas nie było a jednak czerpiemy z ich bytu ogromną przyjemność i liczne korzyści. "Są też tacy co twierdzą, że wsiedlanie bażantów zaszkodziło!" Są też tacy co mówią że widzieli ufo, jednak dopóki tego nie udowodnią i nie poprą sensownymi argumentami to sobie mogą mówić...