Środa
23.06.2010
nr 174 (1788 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Borelioza

Autor: PiotrŚ  godzina: 07:50
Kolego nie przejmuj się jestem po udanym leczeniu boreliozy stawowej kilka kuracji antybiotykiem po 8 tygodni i raz w szpitalu miesięczna kuracja biotraksonem( to najlepszy dostępny w Polsce antybiotyk na krętki borelii) dało pożądany efekt. Też na początku martwiłem się tak jak ty, głowa do góry a niedługo znowu będziesz przechadzał sie po kniei!! DB

Autor: jean  godzina: 09:21
Masz tyle kompetentnych i wiarygodnych wypowiedzi ,że powinno Cię to podnieść na duchu najważniejsze jest leczenie i przyjmowanie antybiotyków nimi wręcz przepłukuje się krew i organizm, ale pamiętaj o zażywaniu jogurtów . Ja brałem około 2,5 miesiąca w kroplówkach i tabletkach i ważne jest aby leczyli lekarze specjaliści, ja leżałem w Bytomiu i tam faktycznie trafiłem na dobrych specjalistów i jestem pod kontrolą cały czas teraz 1 raz w roku. Będzie dobrze bo rumień to pikuś w stosunku do innych uszkodzeń organów wewnętrznych jakie mogą spowodować przeciwciała. Życzę pomyślnej walki z tymi cwaniakami. DB

Autor: tomaszekT.  godzina: 10:05
Dzięki wszystkim za słowa otuchy. Pozdrawiam. DB.

Autor: Ławny  godzina: 10:36
Jeżeli udało się wykryć chorobę w niedługim czasie od momentu zapadnięcia na nią to masz wszelkie podstawy aby pozytywnie podchodzić do sprawy. Sam miałem zdiagnozowane zarażenie borelią wykryte 3-4 tygodnie od momentu ukąszenia przez kleszcza. Rumień wielkości piłki do tenisa pojawił się na przedramieniu dopiero dwa tygodnie po ugryzieniu. Wystarczyły dwie serie doustnej doxycycliny i od trzech lat mam wynik negatywny. Jeśli natomiast przegapiłeś pierwszy etap i choroba przeszła w stadium utajone dając po kilku latach objawy neurologiczne to już oznacza kłopoty i długie lecznie. Najczęściej szpitalne serie biotraksonu. No i nikt nie zagwarantuje wtedy,że zostaniesz wyleczony. W ciężkich przypadkach leczenie polega na hamowaniu postępów choroby,gdyż nie da się jej definitywnie zwalczyć. Ale oczywiście w zależności od zaawansowania infekcji borelią możesz zostać skierowny na leczenie szpitalne i po kilku seriach wrócić do zdrowia. Czego Tobie i innym "szczęśliwcom" szczerze życzę. Pozdrawiam DB

Autor: db  godzina: 11:16
hej, mam boreliozę wykryta po prawie roku od zarażenia, można z tym żyć tylko trzeba dbać o odporność :), kości trochę bolą i człowiek ogólnie często ma wrażenie sztywnego, poobijanego i zmęczonego, ale jak wiesz co jest przyczyną to łatwiej to zwalczyć

Autor: bimber20  godzina: 12:11
tomaszekT.glowa do gory i nie czytaj o boreliozie w internecie. Tez mialem to swinstwo, w mnie zostalo zdiagnozowane po 7, moze 8 latach, bo mniej wiecej taka mialem przerwe w ukaszeniach przez kleszcza.Poczatkowo, podobnie jak Ty, tez duzo czytalem w internecie i bylem bliski zalamania,ale udalo sie ja wyleczyc,mimo ze juz pewne zmiany w organizmie postapily. Mialem tez to szczescie ze trafilem na dobrego specjaliste,leczenie trwalo okolo 10 miesiecy. Pozdrawiam. DB

Autor: Kukuruźnik_13  godzina: 12:53
Sprawdź pocztę Leczenie zaawansowanego przypadku trwało może 3 tyg???

Autor: Cyfra  godzina: 21:38
Powiem wam,że udziabało mnie dziesiątki tych plugawych robali i nic.Czy miałem szczęście? Bimber Jakie są tego objawy? Tomaszek Nie przejmuj się.Na pewno z tego wyjdziesz. Pozdr.

Autor: leszek kowalski  godzina: 22:00
tomaszek powiem krótko u kobiet borelioza jest uleczalna w 100% u nas niestety nie. Pozdrawiam serdecznie da się z tym żyć....