Wtorek
22.02.2011
nr 053 (2032 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Prawda o ALP

Autor: kubekkubek  godzina: 00:38
wj2000, jak nie wiesz, o co chodzi, to nie pisz głupot. Kontrole może są wszędzie, ale takich, jak w LP nie ma nigdzie. Wiem, co mówię, bo pracowałem nie tylko w Lasach. I nie pisz o leniuchowaniu. Nie masz zielonego pojęcia, ile leśniczy ma roboty. I jak drobiazgowe i częste ma kontrole. Esem, PGLLP od długiego czasu żyją w gospodarce rynkowej, podlegają ocenie również przez UOKiK, jabyś nie wiedział. Jak nie wierzysz, że coś się zmieniło, to spytaj zwolnionych robotników i gajowych. Praca na stanowiskach w Służbie Leśnej też się zmieniła.

Autor: wj2000  godzina: 07:26
Za swój nienormowany czas pracy dostają godziwe, adekwatne pieniążki. Proszę Koledzy "zieloni" nie użalajcie się bo wg mnie ośmieszacie się. Presja na sukces jest w każdym zakładzie pracy ! A nie podpisany kwit wywozowy bagatelizowany przez Pawła ........... Jeśli ktoś by w firmie u mnie nie podpisał jakiejś WZ natychmiast miałby postępowanie dyscyplinarne z 75% szansą na zwolnienie. Tkwicie w pokomunistycznym molochu, nie znając zasad rządzących rynkiem pracy. Podobnie jest w "gazowni" i "energetyce". Kubku, nie twierdzę, iż teraz leniuchują. Stwierdziłem, że te czasy już minęły kiedy leśniczy miał jednego czasami dwóch pod i jeszcze gajowego. Teraz muszą tą pracę wykonywać sami i przez to dzieje im się krzywda !

Autor: Esem  godzina: 08:12
cyt"ile leśniczy ma roboty. I jak drobiazgowe i częste ma kontrole. " Jakiż problem znależc sobie inną pracę ,mniej stresujacą- w końcu żyjemy w wolnym kraju

Autor: repetier  godzina: 10:07
Wypowiedzi smutne, że aż śmieszne. esem i wj2000 to chyba pół życia w Lasach przepracowali... A leśnicy to normalnie szok przeżywają dlatego, że nigdy z lasu nie wychodzili. Esem- jak się uczysz do zawodu : technikum 5 lat, studia 5 lat, staż 1 rok = 11 lat, to gdzie potem pójdziesz? Na czym innym się znasz? To nie takie proste.

Autor: Gilza2  godzina: 10:22
Dyletańci zawsze mają najwięcej do powiedzenia.

Autor: Paweł135  godzina: 11:02
Nie ośmieszam podpisania KW, bo jest to jednak zaniedbanie, tylko śmieszne wydaje mi się to, że kontroler z takiego leśniczego robi od razu bandytę, krzywo się na niego patrzy i grozi wywaleniem z pracy. Znam taki przypadek właśnie, z tym że ten leśniczy na swym stanowisku pracował 30 lat i nie dał się przestraszyć kontrolerowi który nie miał jeszcze pewnie 30 lat życia i nie popełnił samobójstwa z tego powodu jak ów nadleśniczy z podanego przez Mirka artykułu. Pozdrawiam i Darz Bór- Paweł135

Autor: Esem  godzina: 11:17
ad repetier Z takim przygotowaniem zawodowym na pewno leśnik znajdzie zajęcie Sporo teraz nowych prywatnych lasów -zapewne będa potrzebować fachowców o,ile juz nie potrzebują Albo zalozyć sobie prywatną firmę i robić konkurencję LP np obejmujac pod administrację jakieś podupadłe leśnictwo które przynosi straty Rachunek ekonomiczny wskaże że nie potrzebne są lesniczówki ,ubranka ,pełny socjal i prawie prywatne polowanka dla lesników a na dodatek jeszcze dofinansowywanie tego z moich podatków Zapomnieliscie leśnicy że własnie tak zrobiono to z drwalami Staliscie i cieszyliscie się że rosnie wasz prestiż i zarobki -jesteście następni w kolejce

Autor: Andrzej1920  godzina: 12:39
Widząc co leśnicy wyprawiają na terenach moich obwodów to wcale nie jest mi żal że chce się rozwalić to toważystwo. Totalna gospodarka rabunkowa , maksymum korzyści minimum wydatków . Idąc przez las wydaje mi się że wpuszczono tam peintbolowców , czerwono od znaczników na drzewach przeznaczonych do wycięcia , Tam gdzie rok , dwa lata temu robiono wycinkę znów wyznaczone kolejne do eksterminacji . TNĄ , TNĄ , TNĄ i po sobie nie sprzątają co można sprzedać to wywiozą a reszta leży bo zrąbkowanie to dodatkowe koszta ale jak nazwie się to chrustem ( ładna nazwa na bajzel ) to jest jóż OK. Tak jagby wyczówali że cały ten bajzel runie i trzeba nachapać jak najwięcej . A do tego wciskają ludziom ciemnotę że tak musi być . Syf , Malaria, Państwo w państwie . Szkoda gadać

Autor: Kobczyk  godzina: 14:04
A prawda jak zwykle, w tego rodzaju przypadkach, leży po "środku" - pytanie tylko, czy którakolwiek strona będzie zainteresowana jej ujawnieniem ?. Tylko człowieka żal - bo to kolejna "zwykła" bezsensowna śmierć, nie rozwiązująca żadnych problemów, żadnej stronie tego "konfliktu". A życie i tak toczy się dalej................... jedni się cieszą, inni płaczą, ot szara nasza rzeczywistość.

Autor: DRWAL35  godzina: 17:16
Nie żebym trzymał stronę leśników ale kontrole są robione przez teoretyków i młodych prawników i nie ma tłumaczenia bo i tak mają rację a czepiają się o byle co i to naprawdę o byle co. Problem w tym że normy sortymentów drzewnych i ich ceny ni jak nie pasują do gospodarki rynkowej. Sortymenty są tak drogie że powinny być adekwatne jakościowo bo cóż tartakowi z krzywego sękatego i cienkiego drewna z którego krokwi ni phu.. nie wykroi a za które musi słono zapłacić. Nie sprzątają chłopki bo bida a samowyrób za drogi. Nie zrąbkują bo żaden przedsiębiorca leśny nie będzie rył za prawie darmola drogim sprzętem i paliwem po to aby nabić kabzę darmozjadom. DB

Autor: kubekkubek  godzina: 20:00
Drwalu, masz rację co do sortymentów. Leśnicy, przynajmniej ci na dole, od dawna czekają na zmianę norm na surowiec. Pracy nie zmienię, bo mi się podoba, chociaż myślę, że inną też bym bez problemów znalazł. Niedostosowani do nowych warunków już prawie odeszli na emeryturę. Dziś każdy zdaje sobie sprawę z niepewności zatrudnienia i z tego, że za słuchanie śpiewu ptaków pieniędzy się nie dostanie. Pracy jest dużo, ale nie narzekam. Wkurza mnie za to, kiedy często słyszę, że nic nie robię. wj2000: Tak, te czasy minęły, może to i dobrze, bo teraz leśnictwa są bardziej rentowne. Co do wielkiego cięcia: Przypomina mi się moja rozmowa z jednym chłopkiem, który nie wiedział, że jestem leśnikiem. "Panie, te leśniki tak tną, że niedługo lasu nie będzie" Na to ja, że powierzchnia lasów w Polsce się zwiększa, a wycina się ok. 50% przyrostu. On: "A tam, za moim domem to cały hektar wycięli". Są miejsca, gdzie wiele drzewostanów dojrzało do wyrębu, więc się je wycina, później się posadzi nowe. Są tez miejsca, w których się nie tnie, ale które dojrzeją za naście lub dziesiąt lat i będą utrzymywały te pozostałe. Dlatego rozsądniej w przypadku lasów gospodarować molochem. Rolnikom też powiecie, że wszystko wykosili w czasie ostatnich żniw i chleba na jesień zabraknie? Wracając do głównego tematu: tak, kontrole są wszędzie, ale leśnikom piszącym tutaj chodzi o co innego: o kontrolę permanentną, kiedy biuro przez kilka tygodni lub miesięcy jest kontrolowane i pracownicy nie mają czasu na swoją pracę, a później przychodzi następna kontrola, i tak w kółko. To nie ma nic wspólnego z PRLem, jak niektórzy mówią. Są ludzie, którzy wszystko, co im się nie podoba, od razu kojarzą z PRL. To jakies zbiorowe zacietrzewienie ideologiczne. Drwalu, jeszcze raz do Ciebie: Masz absolutną rację co do tego, kto wykonuje kontrole.

Autor: Cyfra  godzina: 20:55
kubek Tak.Ten leśniczy to ma roboty.Na jednym zrębie się nachlać,na drugim.Czasami niestarcza dnia,aby wszystkie obskoczyć,a i pogłówkować trzeba jak i co zap....lić.Nie bądź śmieszny człowieku.

Autor: kubekkubek  godzina: 20:55
Kontrole są potrzebne, ale z umiarem. W zeszłym roku miałem cztery kontrole w moim leśnictwie. Czwarta, najważniejsza, pochwaliła mnie za uprawy, za które poprzednie trzy mnie zjechały. Nie dziwię się, że niektórzy nie wytrzymują psychicznie.

Autor: kubekkubek  godzina: 21:03
Kontrole były w tej firmie od zawsze, a nie jak się niektórym wydaje, od upadku PRLu. Cyfra, nie znam pijącego leśniczego, ani w moim nadleśnictwie, ani w sąsiednich. Ci, którzy pili, zostali wyrzuceni. Ale Ty pewnie i tak swoje wiesz lepiej, przecież w każdym temacie czujesz się na tyle kompetentny, aby się wypowiedzieć, Skarbnico Mądrości!

Autor: Cyfra  godzina: 21:20
W tym temacie akurat jestem kompetentny i wiem jak się"tyra" w lasach. "...zostali wyrzuceni ". Dodaj jeszcze:"Albo się zaszyli". Powiedz mi kogo z LP wyj...bali za gorzałę?Nie słyszałem u siebie o takim przypadku. Czy alkoholik powie ci,że jest uzależniony?Tak jak narkoman.Obaj mówią,że przestać mogą w każdej chwili i ,że nie są ,a jak jest wszyscy wiedzą.